koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365AVATAR Nowe szaty królaTłumacz w muzeumCO JEST GRANE - październik 2024 - nr 364SPOTKANIA Z GWIAZDAMI: MAGDALENA KORDELTP Repertuar 11.2024SPOTKANIA Z GWIAZDAMI: FILIP ŁOBODZIŃSKI
zmodyfikowano  12 lat temu

Z życia i obyczajów zwierząt

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 25 524 wyświetleń od 5 grudnia 2007
  • od: 6 grudnia 2007, czwartek
    do: 4 stycznia 2008, piątek

Wystawa grafik i ilustracji Kasi Stanny

wernisaż: 6 grudnia 2007, godz. 19.00

Wernisaż połączony z promocją książki „Z życia i obyczajów zwierząt.”

Kasia Stanny uzyskała dyplom na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni projektowania plakatu prof. Mieczysława Wasilewskiego w roku 2004; aneksy: w pracowni fotografii prof. Rosława Szaybo oraz z rysunku w pracowni adi. II st. Pawła Nowaka. Obecnie jest na drugim roku studiów doktoranckich na Wydziale Grafiki macierzystej uczelni, gdzie jest też asystentką w pracowni Projektowania Fotograficznego prof. Rosława Szaybo. Prowadzi także zajęcia na Wydziale Fotografii Warszawskiej Szkoły Filmowej B. Lindy i M. Ślesickiego.

Ilustruje książki, projektuje plakaty, fotografuje. Jest autorką ponad dwudziestu portretów klasyków piosenki polskiej i francuskiej. Brała udział w wielu wystawach zbiorowych w Polsce i Francji, miała jedenaście wystaw indywidualnych. Jest laureatką licznych nagród i wyróżnień. Jej pasją jest projektowanie biżuterii.

Ilustracje do książki „Z życia i obyczajów zwierząt” Kasia Stanny zrealizowała na zamówienie wydawnictwa „Ad Oculos” z Rzeszowa. O tych rysunkach autorka mówi, że są prawdziwym rękodziełem, gdyż w 100% powstały bez użycia komputera: "Jako modele służyły mi liczne zdjęcia owadów i opisy zawarte w książce. Pod koniec tego projektu, kiedy wraz z wiosną owady zaczęły pojawiać się w powietrzu, mój zmysł obserwacji był tak daleko wyostrzony, że podświadomie liczyłam ilość nóg i prawidłowość budowy anatomicznej przelatującej właśnie mi nad głową muchy...aż w końcu sama zmieniłam się w ważkę".

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ