koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TINA
zmodyfikowano  9 lat temu  »  

Festiwal Teatrów Awangardowych PESTKA 2015 idiom: Polak mały

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 16 147 wyświetleń od 17 maja 2015
  • 31 maja 2015, niedziela
    » 04:00
  • 27 maja 2015, środa
    » 19:00

„Kto ty jesteś? - Polak mały. - Jaki znak twój? - Orzeł biały. - Gdzie ty mieszkasz? - Między swemi. - W jakim kraju? - W polskiej ziemi. - Czym ta ziemia? - Mą ojczyzną. - Czym zdobyta? – Krwią i blizną. - Czy ją kochasz? - Kocham szczerze. - A w co wierzysz? - W Polskę wierzę.”

Doskonale pamiętam, kiedy jako pięcioletni chłopiec siadywałem obok wielkiego, drewnianego łoża mojego wujka. Zacytowany wiersz autorstwa Władysława Bełzy był nieodłącznym elementem gry słownej podczas grywania w warcaby. Słowa te bardzo często gościły w rodzinnym domu, w którym biło ciepło kaflowych pieców, a zapach świeżego ciasta ogarniał całą kamienicę. W tym miejscu poruszane były tematy i wspomnienia babci, które po latach nabierają jeszcze wyrazistszego wymiaru. Zwłaszcza kiedy uświadomimy sobie, że są to wspomnienia ludzi, którzy nierzadko w olbrzymim pośpiechu musieli porzucić dorobek życia i opuścić swoją małą ojczyznę. Wiersz Bełzy był wtedy dla nich oparciem.

Ktoś kiedyś powiedział, że patriotą trzeba się urodzić. Dziś, nieco modyfikując te słowa, można zaryzykować stwierdzenie, że patriotą można było urodzić się kiedyś, gdy to słowo miało żywą, aktualną wymowę oraz emocjonalny wydźwięk. Jak współcześnie interpretujemy pojęcia: „patriota”, „patriotyzm”, skoro nie mamy już dziś możliwości wysłuchania w wieczornych opowieści dziadków dotyczących wojny, ich przeżyć oraz poświęcenia dla ojczyzny…

Z badania przeprowadzonego w ostatnich miesiącach przez pracownię MillwardBrown wynika, że niewiele zostało w nas z romantycznych bojowników o ojczyznę - przynajmniej na poziomie deklaracji. 21 proc. Polaków "zdecydowanie nie", a 18 proc. "raczej nie" zamierza poświęcać zdrowia i życia za ojczyznę. Można wysnuć wniosek, że nie mamy w sobie już tego patosu, powagi i zrozumienia dla słowa patriotyzm. Ale czy powinniśmy czuć się winni?

Tegoroczna edycja festiwalu, której idiom nawiązuje do znanego wiersza, jest próbą podjęcia dyskusji o współczesnej Polsce. Wszak bycie patriotą to podejmowanie ważnych tematów dotyczących ojczystej ziemi. „ Patriotyzm oparty jest na poczuciu więzi społecznej, wspólnoty kulturowej oraz solidarności z własnym narodem i społecznością.”

Zaproszeni twórcy podczas spotkań z widownią raczej nie powiedzą, kto nie jest patriotą, ani tego, kto nie jest prawdziwym Polakiem. W tym roku udajemy się w podróż po bardzo aktualnych tematach, wciąż raczkującej demokracji. Podczas naszych spotkań przyglądać się będziemy zachłanności władzy, braku zrozumienia dla matczynego poświecenia, umiłowania własnego domu, krzyku bezsilności w machinie porządku systemowego, aż do źródła popkulturowego kabaretu naszych zachowań.

Zapraszamy Państwa na czterodniową opowieść teatralną, która może stać się dla nas wspólnym tematem do rozważań i donośnym wołaniem o happy end w niekończącej się baśni o Polsce.

Dla nas, organizatorów, wolontariuszy i twórców to również możliwość spotkania się z Państwem po raz ósmy w Jeleniej Górze na … „wegetującym” festiwalu, który bez Waszego udziału: widzów, sympatyków i przyjaciół usechłby w swoim awangardowym wymiarze. Zapraszam Łukasz Duda

Program

I dzień festiwalu 27.05.2015 środa

JAN PESZEK. PODWÓJNE SOLO / KRAKÓW

godzina: 19:00 Sala Widowiskowa JCK, ul.Bankowa 28/30

Przewijając w pamięci taśmę mojego życia uznałem, że najlepiej będzie, jeśli w formie teatralnej i właśnie na deskach teatru odniosę się do tych okrągłych liczb. Tak się złożyło, że w tym roku przypada kilka moich rocznic: 70-lecia urodzin, 50-lecia pracy artystycznej, 30-lecia pracy pedagogicznej, 45-lecia małżeństwa oraz rocznice grania sztuk Bogusława Schaeffera: 40-lecie "Kwartetu", 38-lecie "Scenariusza dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego" i 27-lecie "Scenariusza dla trzech aktorów" - razem jakieś 300 lat. Jan Peszek

Na wieczór Jan Peszek. Podwójne Solo składają się grany od 38 lat kultowy Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego Bogusława Schaeffera i prapremiera nowego solo Dośpiewanie. Autobiografia będącego próbą odniesienia się dojrzałego artysty do wydobytych z dalekiej przeszłości urywków swojej biografii. Biografii kształtującej poza świadomością wybory życiowe i w końcu drogę, jaką obiera artysta niezależny. Jan Peszek dośpiewuje owe urywki do Glenna Goulda dośpiewującego „Wariacje Goldbergowskie” Jana Sebastiana Bacha, realizując i rozwijając tym samym wymarzony przez Goulda ideał słuchacza-twórcy, współtworzącego sztukę w procesie jej odbioru.

Bilety: 50 zł dostępne na www.bilety.jck.pl lub w kasie biletowej JCK. Kasa biletowa czynna od poniedziałku do piątku w godzinach 10.00-18.00 oraz 2 godziny przed każdy wydarzeniem.

II dzień festiwalu 28.05.2015 czwartek

MAK-POL - STA-ART workshop /JELENIA GÓRA

godzina: 17:00 Sala Widowiskowa JCK ul. Bankowa 28/30

MAKBET – William Szekspir Dramaturgia – Paweł Pawlik Scenografia, reżyseria – Łukasz Duda Muzyka – Piotr Pawlak Dźwięk – Robert Kuryś, Patryk Kryński Światło – Łukasz Izdebski Materiały graficzne – Magdalena Rzeszutek Produkcja: Jeleniogórskie Centrum Kultury

Obsada: Jan Łuć, Justyna Sieniuć, Małgorzata Kukiel, Aleksandra Gałka, Filip Łeszega, Martyna Gofryk, Natalia Giecewicz, Julia Byszkowska, Magdalena Mamzer, Krzysztof Nyderek, Szymon Stęchły, Wiktoria Jukniewicz, Sebastian Wiśniewski, Maciej Zawodny, Iga Szwed,

Makbet do końca jest pyszny i zadufany w sobie. Na propozycję, by poddał się, odpowiada, że to nie leży w jego naturze i woli zginąć, niż ugiąć kolan przed nowy królem, a pospólstwu służyć za przedmiot obelg i zniewagi. Jego chora ambicja i pragnienie władzy zabiły w nim uczucia wyższe, pozbawiły szacunku dla innych i dla siebie samego. Makbet, który został wzięty na warsztat młodej grupy STA-ART, jest przede wszystkim próbą konfrontacji własnych rozważań na temat współczesnego Makbeta. To młody, polski bohater, który swoimi ambicjami i zapatrzeniem we własne ego, niesie za sobą strach i obawy o dalsze losy ojczyzny.

Bilety: 5 zł do nabycia w kasie biletowej JCK przy ul. Bankowej 28/30 oraz na www.bilety.jck.pl. Kasa czynna od wtorku do piątku w godzinach 13.00 - 18.00 oraz na 2 godziny przed wydarzeniem.

SERCE POLSKI - CIRCUS FERUS / POZNAŃ godzina: 19.00 Hangar Aeroklubu Góra Szybowcowa Scenariusz, reżyseria, scenografia, kostiumy: Circus Ferus
Choreografia: Kacper Lipiński
Muzyka: Bartłomiej Frank
Głos: Andrzej Majos Zespół: Agata Elsner, Grzegorz Ciemnoczołowski, Anna Januchowska, Kuba Kapral, Kacper Lipiński, Łukasz Kowalski, Justyna Paluszyńska, Michał Paszkowski, Karolina Pawełska, Barbara Prądzyńska, Arkadiusz Kos, Artur Śledzianowski, Dominik Złotkowski.

To pokaz niezwykłych show z całego kraju!
To konkurs z duszą!
To wspaniała rozrywka!
To pytanie o naszą tożsamość z uśmiechem na twarzy!

Wyselekcjonowane grupy z całego kraju stają ze sobą w szranki,
by jak najtrafniej wyrazić istotę polskości.

Na jakie wyżyny patriotyzmu wespnie się Towarzystwo Gimnastyczne im. Jakuba Szeli?
Co o kwintesencji ojczyzny powie nam Grupa Poetycka “Światełko”?
Gdzie serce Polski znajdzie Zespół Pieśni i Tańca “Fever”?
A może Kółko Teatralne “Quo vadis” odpowie najlepiej na pytanie:

GDZIE NAJMOCNIEJ BIJE SERCE POLSKI?

GŁÓWNA WYGRANA: EKSKLUZYWNA WYCIECZKA ŚLADAMI POLONII.

Fundatorem nagrody głównej jest producent Sera Cepolskiego. „ Wreszcie na scenie, obficie ozdobionej narodowymi barwami i rodzajowymi kogutkami, pojawili się aktorzy teatru Circus Ferus rozpoczynając spektakl "Serce Polski". To urzekająca lekkością, dobrym aktorstwem i subtelnym humorem opowieść o nas samych utrzymana w konwencji tak popularnych obecnie w telewizjach, w których rywalizują o nagrodę amatorzy utalentowani w różnych dziedzinach.” Lilia Łada cociennypoznan.pl 18.X. 2014 Wsparcie:

Teatr Ósmego Dnia
Sklep Samuraj, Plac Kolegiacki 9, Poznań Bilety: 10 zł do nabycia w kasie biletowej JCK przy ul. Bankowej 28/30 oraz na www.bilety.jck.pl. Kasa czynna od wtorku do piątku w godzinach 13.00 - 18.00 oraz na 2 godziny przed wydarzeniem.

III dzień festiwalu 29.05.2015 piątek SPOWIEDŹ MASOCHISTY - TEATR BRAMA / GOLENIÓW godzina: 17:00 Hangar Aeroklubu Góra Szybowcowa Tekst: Roman Sikora Przełożyły: Małgorzata Sikorska Miszczuk, Elżbieta Zimna Reżyseria: Daniel Jacewicz Muzyka: Jacek Gałkiewicz Kostiumy: ANNISS (Anna Syczewska – Grabowska) Światło: Patryk Bednarski Występują: Anna Bardaka, Jenny Crissey, Nina Khyzna, Anastasja Medviedieva, Jacek Gałkiewicz, Oleh Nesterov, Felix Meusel, Paweł Niczewski Czy lubisz odczuwać ból? Lubisz poniżenie, chłostę? Chcesz poczuć okrucieństwo świata? Czy masz odwagę na spacer po ciemnej stronie? Pan M. wyrusza w świat BDSM - związanie, dyscyplina, sadyzm, masochizm. Chcesz odbyć tę podróż razem z nim? "Świat perwery, masochizmu jest demokratycznie otwarty!" „Cios cegłówką podczas ulicznej demonstracji? Drobiazg. Duszenie i wiązanie? To takie banalne. Dziś największa rozkosz czeka masochistę w trybach wielkiej korporacji lub na kasie w Biedronce – sugeruje ironicznie głośny tekst Romana Sikory w interpretacji scenicznej Teatru Brama. Na twarzy Masochisty wyraźnie maluje się cierpienie. Widać, że czegoś brakuje mu do szczęścia. – Czy ktoś mógłby mnie obrazić? Czy ktoś mógłby mnie uderzyć? Czy ktoś mógłby we mnie czymś rzucić? – Te błagalne pytania przewijają się niczym refren przez cały spektakl. Nie są retoryczne. Publiczność daje się wciągnąć w grę. Choć nieśmiało. Ot, dwa przedmioty pofrunęły w stronę aktora. Ale ten performance ma potencjał. Choć wydaje się, że błagający o poniżenie człowiek budzi raczej współczucie niż agresję. Może nuta masochizmu jest w każdym z nas? Choć „Spowiedź masochisty” porusza temat wyzysku, nie jest to naturalistyczny, ani realistyczny teatr zaangażowany w obronę praw współczesnej klasy robotniczej. Słowem kluczowym jest tutaj bowiem nie „korporacja”, tylko „pokora”, w połączeniu z „autorytetem”. Masochista nie szuka pracy. Nie szuka nawet cierpienia. Jego celem jest podpisanie cyrografu z autorytetem. Chce być od kogoś zależny, by ten ktoś nim poniżał. Jest niesamodzielny. Nieprzypadkowo stwierdza, że „trzeba przystępować z pokorą do komunii autorytetów”. To autorytet jest tutaj sacrum, ideałem, dla którego Masochista chce się upodlić. Do sfery religijnej odsyła wreszcie spowiedź w tytule. W pewnym sensie spektakl Bramy można nazwać monodramem. Jedyną postacią o psychologicznej głębi jest tutaj Masochista, grany sugestywnie przez Pawła Niczewskiego, który gościnnie wystąpił na goleniowskiej scenie. Pozostali bohaterowie są być może wytworami chorej wyobraźni Masochisty, prowadzą go za rękę przez ciemną stronę tego świata, proponując coraz to nowsze formy upodlenia. Bilety: 5 zł do nabycia w kasie biletowej JCK przy ul. Bankowej 28/30 oraz na www.bilety.jck.pl. Kasa czynna od wtorku do piątku w godzinach 13.00 - 18.00 oraz na 2 godziny przed wydarzeniem.

THE FLOOR: W MORO PO BUŁKI - AD SPECTATORES / WROCŁAW godzina: 19.00 Sala NOVA ul. 1 Maja 60 Scenariusz i reżyseria: Teo Dumski Obraz live: Edgar de Poray Muzyka live: Maciej Zakrzewski Wokalista: Wojciech Dereń Aktorzy: Lucyna Szierok / Sandra Kromer, Łukasz Chojęta, Włodzimierz Chomiak, Wojciech Dereń, Piotr Zakrzewski

Spektakl tworzony na ekranie – na żywo, na oczach widzów – przez aktorów, animatorów, muzyków i wizualistów. Dzięki kamerze umieszczonej nad sceną powstają nieoczekiwane światy, których istnienia trudno byłoby się spodziewać... na podłodze. To, co robimy, jest kolejnym etapem tworzenia nowego języka teatralnego. Pierwszy raz sięgnęliśmy po taki zabieg podczas ubiegłorocznego projektu Europe Live Game, w którym udział brali artyści z różnych krajów Europy. Zrozumieliśmy, że nie istnieją bariery językowe – ani dla widzów, ani dla aktorów. Dlatego postanowiliśmy rozwinąć pomysł w pełnowymiarowy spektakl. Inspiracją dla aktorów były filmy nieme oraz komiksy. Musieliśmy opanować specyficzny sposób poruszania się, które utrudnione jest przez odwrócone działanie grawitacji. Musieliśmy uczyć się od nowa: chodzić, schylać, podskakiwać – prawie wszystkie codzienne czynności sprawiały nam ogromną trudność. Tutaj na pomoc przyszła odpowiednio śliska wykładzina i kostiumy. Taki typ gry ma też swoje plusy: odwrócenie przestrzeni pozwoliło na swobodną zabawę z grawitacją, zniknęły fizyczne ograniczenia. Kiedy po raz pierwszy ktoś podczas próby spontanicznie rzucił się na miotłę, wiedzieliśmy, że świat nowych możliwości dopiero się dla nas otwiera…

Jest to z pozoru prosta historia miłosna. Ot, on coś ukrywa, do ich wspólnego życia wkradła się rutyna, ona zepchnięta do roli domowej gospodyni, dziecka - nie wiedzieć czemu - brak. Kryzys w związku, ona wykazuje zainteresowanie innym, on w myśl "ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie, kto cię stracił" podejmuje walkę o odzyskanie ukochanej. I jak w prawdziwym romansie - rzecz się kończy się happy end'em.

Ale już sam tytuł sugeruje coś więcej. Historia miłości Fryderyka i Anny (sic!) rozgrywa się w kuriozalnym czasie (rok 3452): jednak długie kolejki sklepowe kojarzą się jednoznacznie z PRLem, a całość jest wciąż kontrolowana przez wszechobecne satelity. Podstawową komórką społeczną w tym świecie stał się konsument. Życie toczy się w kolejkach sklepowych, powraca do łask zawód "stacza", dookoła czuć dobrobyt, ale ludzie nie mogą korzystać z zarobionych pieniędzy. Ponadto, pośród zwykłych ludzi (czyt. konsumentów) często napotkać można Agentów, którzy pod pozorem robienia zakupów zbierają marketingowe informacje o konsumentach, aby można było wysunąć wobec nich "jeszcze lepszą ofertę". Stąd zwykłe zakupy stają się walką z innymi konsumentami, a moro - w nieco krzywym zwierciadle - jest tego symbolem.

W takim świecie pojawia się pytanie o utracone wartości. Czy walka o dobrobyt nie przysłoni nam oczu bielmem chciwości? Czy pieniądze są najlepszym miernikiem wartości rzeczy? Czy marketing, utrzymujący nas w stanie ciągłej potrzeby, nie kontroluje nas bez reszty? Czy świecidełka i kolejne dawki promocji nie odwracają naszych oczu od ciepła miłości? Czy tylko brawurowa akcja w przestworzach i naciśnięcie czerwonego przycisku RESET jest w stanie uratować nas od zatracenia się w gospodarczej gonitwie?

Bilety: 10 zł do nabycia w kasie biletowej JCK przy ul. Bankowej 28/30 oraz na www.bilety.jck.pl. Kasa czynna od wtorku do piątku w godzinach 13.00 - 18.00 oraz na 2 godziny przed wydarzeniem.

SUKIENKA Z DZIURKĄ - TERAZ POLIŻ / WARSZAWA godzina: 20:30 Sala Widowiskowa JCK ul. Bankowa 28/30

Scenariusz - TERAZ POLIŻ Reżyseria - Ula Kijak Scenografia i kostiumy - TERAZ POLIŻ Foto - Joanna Siercha Konsultacja ruchowa - Anka Jankowska Konsultacja scenograficzna i kostiumowa - Diana Marszałek Projekt plakatu - Joanna Siercha

Obsada: Dorota Glac Marta Jalowska Adrianna Kornecka Emanuela Osowska oraz Dyrektor Cyrku

Spektakl powstał pod patronatem Centrum Praw Kobiet. W spektaklu padają słowa powszechnie uznawane za nieprzyzwoite. Spektakl zawiera sceny nagości.

Cyrk przyjechał! Egzotyczny Kabaret Erotyczny! Cztery kobiety próbujące przetrwać w roli kurtyzany, gejszy, utrzymanki. Jeden mężczyzna – wokół którego wszystko się kręci. Oraz widzowie: Pan płaci, Pani płaci – Klient nasz pan.

Najstarszy zawód świata odkąd istnieje budzi kontrowersje i jest jednoznacznie kojarzony z kobietami, mimo że istnieje też męska prostytucja. Kobiety, które uprawiają „sprzedajną miłość” są „używane” przez mężczyzn i odrzucane przez inne kobiety. Z drugiej strony – żyją one z tego, że wykorzystują mężczyzn. Każda kurtyzana (gejsza, prostytutka) musi się nauczyć jak wybrać odpowiedniego mężczyznę, jak go zdobyć, jak go zadowolić, żeby zapewnił jej utrzymanie, jak go przy sobie zatrzymać i… jak go porzucić, gdy to będzie konieczne.

Prawda jest jednak taka, że powyższe nauki otrzymuje każda kobieta w naszej, europejskiej kulturze. Od setek lat wpaja się kobietom, że związek z mężczyzną jest sensem ich istnienia. Takie są zasady gry, które wymagają nieustannej czujności, żeby wykorzystać, a nie – być wykorzystanym. Na tej seksualnej giełdzie nikt nie wygrywa. W momencie, gdy zaczynamy myśleć o sobie samych i innych istotach ludzkich jak o towarze, który ma (lub w określonych okolicznościach – może mieć) swoją cenę – przystępujemy do gry i zaczynamy obstawiać i licytować. Tracimy na tym wszyscy – niezależnie od płci.

W seksualności traktowanej handlowo zawsze bowiem chodzi o to, by jedna osoba służyła drugiej swoją seksualnością w zamian za konkretne korzyści (zwykle majątkowe). Popularne, zjadliwe twierdzenie, że „wszystkie kobiety to dziwki” można rozszerzyć – być może wszyscy nieustannie gramy w makabryczne „Monopoly”, w której walutą jest seksualność?

Bilety: 5 zł do nabycia w kasie biletowej JCK przy ul. Bankowej 28/30 oraz na www.bilety.jck.pl. Kasa czynna od wtorku do piątku w godzinach 13.00 - 18.00 oraz na 2 godziny przed wydarzeniem.

IV dzień festiwalu 30.05.2015 sobota

OBYWATEL K. - TEATR DRAMATYCZNY IM. JERZEGO SZANIAWSKIEGO/ TEATR NOWY /WAŁBRZYCH / ZABRZE

godzina: 18:00 Hangar Aeroklubu Góra Szybowcowa Artur Pałyga  - Obywatel K. Reżyseria i opracowanie muzyczne – Piotr Ratajczak Scenografia i kostiumy – Matylda Kotlińska Choreografia – Arek Buszko Inspicjent – Iwona Skiba   obsada: Anna Konieczna (Teatr Nowy w Zabrzu), Aleksandra Przybył (PWSTiTV w Łodzi), Dariusz Czajkowski (TN Zabrze), Jarosław Karpuk (TN Zabrze), Michał Kosela (TDSz Wałbrzych), Andrzej Kroczyński (TN Zabrze), Piotr Mokrzycki, Piotr Tokarz, Ryszard Węgrzyn (TDSz Wałbrzych)   Koprodukcja Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu i Teatru Nowego w Zabrzu.   „Obywatel K.”, prapremierowa sztuka Artura Pałygi, inspirowana jest filmem Andrzeja Wajdy „Człowiek z marmuru”. Podobnie jak w Wajdowskim arcydziele polskiego kina, śledzimy losy dziennikarki Agnieszki, która próbuje odtworzyć biografię Kajetana – zapomnianego bohatera Solidarności, dziś – samotnie protestującego przeciwko budowie autostrady. Szereg spotkań dziennikarki z elitami dzisiejszej Polski: politykami, prezydentami, prawnikami obnaża ich wyalienowanie ze społeczeństwa i pokazuje, jak łatwo zapomniały o etycznych ideałach dawnej Solidarności. Autor ukazuje także współczesny prekariat (młodych pracujących na tzw. umowach śmieciowych) i pyta o potencjał buntu w dzisiejszej Polsce. Czy grozi nam nowa rewolucja społeczna? Czy jest nam potrzebny nowy sprawiedliwszy system?

Bilety: 20 zł do nabycia w kasie biletowej JCK przy ul. Bankowej 28/30 oraz na www.bilety.jck.pl. Kasa czynna od wtorku do piątku w godzinach 13.00 - 18.00 oraz na 2 godziny przed wydarzeniem.

„PROJEKT: MATKA” - TEATR KANA / SZCZECIN

godzina: 20:30 Sala Widowiskowa JCK ul. Bankowa 28/30

Scenariusz na podstawie tekstów z blogu „Macierzyństwa bez lukru”: Bajki (radziecki-termos.blog.pl.), Małgorzaty Dawid-Mróz (manufaktura-radosci.pl), Moniki Grudzień (fjakfrustratka.blogspot.com), Dagmary Klein (la-terra-del-pudding.blogspot.co.uk), Pierwszej Żony (pierwsza-zona.blog.pl), Agnieszki Sujaty (z książki "Huśtawka") oraz z blogów: Aleksandry Michalak (matkasanepid.pl), Mamy Rysiowej (krystyno-nie-denerwuj-matki.blog.pl) i innych.

Adaptacja i reżyseria: Mateusz Przyłęcki Muzyka: Andrzej Bonarek Piosenka (do tekstu Mamy Rysiowej): Konrad Cwajda Rap inspirowany wierszem Hollie McNish “Embarrassed": Piotr Starzyński, Mateusz Przyłęcki na podstawie tłumaczenia Grzegorza Czuchaja Rysunki: Gustaw Grygier Animacje: Piotr Starzyński Realizacja i montaż filmu: Krzysztof Sanecki Reżyseria świateł: Tomasz Grygier Obsada: Bibianna Chimiak Marta Giers - Sanecka Karolina Sabat Realizacja: Teatr Kana Zdjęcia: Piotr Nykowski „Poza okiem” „Projekt: MATKA” to przewrotna, pełna ironii i poczucia humoru opowieść o młodych matkach, odkrywających jasne i „ciemne” strony macierzyństwa, uroki i trudności bycia mamą, opowieść o ich zmaganiach z samym sobą i otaczającym światem, z wyobrażeniami i oczekiwaniami na temat bycia dobrą mamą. Czy dobra, kochająca mama może sobie pozwolić na chwile słabości? Czy może czuć się bezradna i zagubiona, wściekła i sfrustrowana? Czy ma prawo wyrażać swoje emocje? W spektaklu chcemy się też przyjrzeć temu, jak młode mamy funkcjonują w naszym społeczeństwie. Czy mają przestrzeń i warunki do swobodnego wyrażania siebie i realizacji swoich potrzeb (poruszamy na przykład temat karmienia piersią w miejscu publicznym)? Czy Państwo wspiera je w opiece nad dziećmi i w powrocie do pracy? Spektakl jest adresowany przed wszystkim do kobiet. Dla tych, które doświadczają macierzyństwa może stać się wsparciem i sposobnością do odreagowania trudnych, ukrywanych emocji. Dla tych, które dopiero planują zajście w ciążę może stać się źródłem wiedzy i i mamy nadzieję, zachętą do bycia mamą. Przesłanie naszego spektaklu jest takie - macierzyństwo to doświadczenie ekstremalne, towarzyszą mu bardzo silne stany emocjonalne, od euforii po depresję, ale na pewno warto go doświadczyć. Na spektakl zapraszamy też mężczyzn - partnerów, mężów, ojców a także singli. Mamy nadzieję, że nasz spektakl pozwoli Wam lepiej zrozumieć Wasze obecne i przyszłe partnerki i jeszcze mocniej je pokochać.

(...)Na dobrą sprawę mówią o banalnych rzeczach z życia matek. A jednak tych monologów nad wrzeszczącym maluchem "z syndromem Blaszanego Bębenka" (bohater powieści Guntera Grassa umie krzyczeć tak głośno, że szyby pękają wokół), matki obciążonej zakupami, matki goniącej z pracy do pracy - chce się słuchać. Bo to spektakl z matczynych trzewi. Bo blogi mają swoją autentyczność, ich autorki piszą je nocami, w tych krótkich chwilach, kiedy dzieci na trochę zasną. Ewa Podgajna (Gazeta Wyborcza)

Jest wesoło, ale zarazem strasznie. Spektakl skonstruowany na podstawie blogów polskich matek co chwila wzbudzał śmiechem na widowni, ale refleksja po spektaklu nie jest najmilsza - macierzyństwo to nie przelewki. Przedstawione jako coś pięknego, szczególnie w reklamach pieluch czy mleka w proszku dla dzieci, jawi się najpiękniejsze przeżycie dla kobiety. W spektaklu ten mit zostaję obalony. MK (Głos Szczeciński)

Bilety: 5 zł do nabycia w kasie biletowej JCK przy ul. Bankowej 28/30 oraz na www.bilety.jck.pl. Kasa czynna od wtorku do piątku w godzinach 13.00 - 18.00 oraz na 2 godziny przed wydarzeniem.

Organizator zastrzega sobie prawo do zmian w repertuarze i składzie wykonawców oraz godzin prezentacji.

autor:
zmodyfikowano  9 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ