koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TINA
zmodyfikowano  9 lat temu  »  

40/60 Namalowane. Paweł Lewandowski-Palle

Legnica »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 13 956 wyświetleń od 29 grudnia 2014
  • 28 marca 2015, sobota
  • 14 stycznia 2015, środa
    » 17:oo

AUTOKOMENTARZ

Malarstwo jest definiowalne i nie wymaga redefinicji. Od przynajmniej 40 tys. lat jest wielowarstwową przestrzenią - powodowaną istotnymi powodami - sztuką odrębnego posługiwania się substancjami barwnymi na podłożach, przynosząc materialne dzieło, nie sugestię dzieła, oryginał. Malarstwu wystarczają klasyczne środki, tak nie musi zostać, ale raczej tak zostanie. W sztuce jest miejsce na wszystko. Rozumiem ją jako konstrukcję obiektów wykraczających i przekraczających oczywistość konstruowanego obiektu, jako wyjście poza granice znaczeniowości. To prawda poza racjonalizmem, poza prawdami - tajemnica nie do odgadnięcia.

Choć wielu wydaje się inaczej, to malarstwem nie jest WSZYSTKO.

Mam niezachwianą wiarę w swoje o malarstwie myślenie. O tym, co jest malarstwem, a co nim nie jest nie decyduje: głosowanie, plebiscyt czy referendum.

Obraz malarski powstaje we mnie z wielu zjawisk i przemyśleń; jest przede wszystkim refleksją inspirowaną problemami czasu, sztuki i wydarzeń toczącego się życia, rodzącą się nagle i dojrzewającą do czasu zmaterializowania. W chwili rozpoczęcia malowania nie znam ostatecznego kształtu, bowiem rozwiązania krystalizują się w długim procesie malowania. Przesłanie, idea, zawartość treściowa dzieła zmienia się, stając się często odległą od zamierzenia.

W procesie powstawania obrazu malarskiego jest dostatecznie wiele miejsca także dla improwizacji. Ufam w twórczą moc przypadku. Wydaje mi się, że tyle rzeczy dzieje się przez przypadek. Nieprzewidywalny rezultat końcowy w moim rozumieniu winien być sensem ostatecznym, bowiem wszystko wokół ma sens. Wszystko jest ciągłym ruchem i symbolem pewnych konieczności.

Mam pewne swoje niepokoje, ale czy chcę by zniknęły?

Moje malarstwo jest dążeniem do ulokowania własnego świata na krawędzi między refleksją a logiką, na krawędzi ulotnej chwili i ostatecznego sensu. Obraz malarski nawet jako zapis chwili jest wielopoziomową strukturą.

W malarstwie poszukuję sensu, porządku, ładu, w przekonaniu, że to istnieje. Jestem po stronie porządkowania chaosu. Pasja porządkowania połączona jest u mnie ze zmiennością, z ciągłym ruchem.


Godziny otwarcia:

wtorek-sobota od 11.00 do 17.00

Ceny biletów:

Opłaty za jednorazowy wstęp do Muzeum Miedzi na wystawy w obu budynkach wynoszą: normalny - 10 zł ulgowy - 6 zł

Wstęp bezpłatny:

Wszystkie soboty oraz każda pierwsza środa miesiąca.

autor:
zmodyfikowano  9 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ