koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359TpL repertuar
zmodyfikowano  11 lat temu  »  

TYDZIEŃ W KIOTO

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 20 303 wyświetleń od 2 kwietnia 2008
  • od: 3 kwietnia 2008, czwartek
    do: 30 kwietnia 2008, środa

WYSTAWA FOTOGRAFII ANNY TCHÓRZEWSKIEJ

TYDZIEŃ W KIOTO

Anna Małgorzata Tchorzewska, dziennikarka (radio, prasa) Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i Międzynarodowego Stowarzyszenia Dziennikarzy w Brukseli. Fotografią zainteresowała się we wczesnej młodości. Poznawała podstawy fotografii i obróbki tradycyjnej zdjęć w pracowni fotograficznej MDK na Łazienkowskiej. Profesjonalny kontakt z fotografią to 2 lata pracy w CAF, gdzie wybierała, kadrowała i inspirowała fotografie do tekstowych materiałów dziennikarskich, w tym fotoreportaży. Po latach doświadczeń z mediami prasy i radia, wraz z pojawieniem się nowoczesnych aparatów cyfrowych, zafascynowała ją fotografia jako środek autorskiej wypowiedzi. Pierwsza wystawa Wielka Turcja w małym formacie odbyła się w 2006 r w prywatnym lokalu. W przygotowaniu kolekcja do wystawy Złoty Paryż.

Tydzień w Kioto Październik jest w Japonii czasem wyjątkowym. Niegdyś był to miesiąc religijnych pielgrzymek po świątyniach i miejscach kultu. Dziś wędrówki te często mają bardziej turystyczny i mniej religijny charakter. Nie raz przeciskałam się w tłumie japońskich turystów i szkolnych wycieczek odwiedzających starą stolicę Kraju Kwitnącej Wiśni. Skupienie i intensywność doznań towarzyszyły mi w trakcie październikowych wędrówek po Kioto w roku 2006. Tydzień w tym egzotycznym i pięknym miejscu (wpisanym do katalogu zabytków kultury UNESCO) - to bardzo krótko. To iście japońskie tempo. Czy udało mi się pochwycić w obiektyw Nippon-ji - ducha japońskości, który od dawna mnie fascynował? Europejczyk zauważa, że Japonia składa się z samych sprzeczności. Z jednej strony dostrzegamy tradycyjne więzi społeczne, z drugiej - korporacjonizm. Supernowoczesne technologie koegzystują z tradycyjnym rzemiosłem i rolnictwem. Japończyk zapala kadzidła w świątyni buddyjskiej a w stojącym obok chramie shinto oddaje cześć przodkom i lokalnym bóstwom. Pragnie malować jak impresjoniści ale kocha kaligrafię. Produkuje najnowocześniejsze samochody dla całego świata ale sam jeździ na rowerze. Rozróżnia odgłosy kilku gatunków świerszczy ale wrzuca śmieci do morza. Jest zafascynowany cywilizacją Zachodu ale dumny z japońskiej odmienności, której, jego zdaniem, gaijin (cudzoziemiec) nie może pojąć. Gdy przyglądamy się tym sprzecznościom z bliska, widzimy integralną całość, pełną znaczeń i eleganckiej prostoty. I tego właśnie gaijin nie rozumie: na byłym morskim wysypisku śmieci stoi supernowoczesne lotnisko (w Osace) a Japończyk po zdjęciu garnituru zakłada kimono. Anna Tchorzewska

Wernisaż 3 kwietnia 2008, godz. 18.00, galeria na parterze

bilety:

wstęp wolny

autor:
zmodyfikowano  11 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ