MOJE BLE, BLE

WIECZÓR AUTORSKI BARBARY IWANOWSKIEJ

Absolwentka Wrocławskiej Akademii Ekonomicznej. Ponad 20 lat pracowała w górnictwie miedzi, potem 12 lat w bankowości. Pisanie zaczęła przypadkowo. W drugiej połowie lat 70. w górnictwie miedzi z okazji Dnia Górnika zaczęto organizować imprezę o nazwie comber babski (wieczór tylko z udziałem kobiet, uatrakcyjniany wymyślanymi przez uczestniczki programami, im bardziej uszczypliwymi i złośliwymi, tym lepiej). Wena przyszła nagle: została autorką kilku tekstów przyjętych na combrze z dużym aplauzem. A potem powstały setki innych tekstów, głównie okazjonalnych, na zamówienie. Stworzyła także wiele (w pełni autorskich) zwartych programów artystycznych (wystąpiła z nimi m.in. w rodzinnym teleturnieju TV Polsat). Lubi pisać pod wpływem impulsów, komentując pół żartem, pół serio najbliższą jej rzeczywistość. Nie uważa siebie za poetkę, satyryka, choć niewątpliwie jest świetnym obserwatorem, a to co widzi zamyka w ramkach rymu i rytmu, bo łatwiej się czyta. Do Saloniku Trzech Muz trafiła pół roku temu za sprawą znajomej i... już została.