koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Muzyczne Opowieści EuropyCO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359TpL repertuarBANKSY
zmodyfikowano  11 lat temu

ZIMNY ŁOKIEĆ

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 1 425 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • 29 czerwca 2006, czwartek
    » 21:00

Disco Polo Mega Party

Impreza tylko dla ludzi z poczuciem humoru!!!

Imprezę nakręcają:

Paweł Gołębski & Krzysztof Janoś (Zimny Łokieć Radia RAM 89.8 fm)

Gwiazda wieczoru: zespół TOP ONE

Usłyszycie:

Imprezowe megahity!

Klasyka disco-polo!

Najśmieszniejsze przeboje świata!

To nie żart!!! To największa muzyczna prowokacja we Wrocławiu!!!

Po ogromnych naciskach ze strony tych, którym nie udało się wejść na poprzednią balangę, postanowiliśmy powtórzyć imprezę. Tym razem jako gwiazdę wieczoru zaprosiliśmy zespół TOP ONE znany z takich utworów jak: Złoty Krążek czy Biały Miś.

Zimny Łokieć to kultowy punkt programu kontrowersyjnej wrocławskiej audycji radiowej "Zwód poranny" w Radiu RAM 89.8 fm.

Pomysłodawcami imprezy są prezenterzy Paweł GołębskiKrzysztof Janoś. Codziennie rano o 8.20 rzesze studentów i nie tylko włączają obowiązkowo 89.8 fm by słuchać najdziwniejszych nagrań jakie można sobie wyobrazić. Są to najczęściej mp3-ki, które słuchacze wysyłają do radia z chęcią podzielenia się nimi z pozostałymi. Wśród nich trudno doszukać się choćby jednej "normalnej piosenki". Papa Dance, Franek Kimono, Top One, przeboje disco-polo, hity Fasolek, utwory ze ścieżek dźwiękowych Pana Kleksa, czołówki bajek, nagrania amatorskie sprawiają, że człowiek "łapie klimat" i przypominają mu się czasy dzieciństwa, czy też lata 90-te, era Disco Relaxu, muzyki techno. Dużo tu absurdu i "wyluzowanego" podejścia do muzyki. Chodzi przecież o żart i zabawę. A skoro mowa o niej to nie da się przecież zaprzeczyć, że najlepiej na imprezach bawimy się przy najbardziej idiotycznych piosenkach. Nie ma tu mowy o jakimkolwiek ocenianiu wartości artystycznych nagrań, bo chodzi tylko o to, żeby zrobiło się zwyczajnie wesoło. Charakterystyka takich utworów skłania nas do prostych skojarzeń z tzw. "dresiarzami", którzy takich nieskomplikowanych piosenek słuchają w swoich samochodach. Żart niesie, że można ich rozpoznać po lewym łokciu wystającym przez okno kierowcy.

zmodyfikowano  11 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ