koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
BANKSYCO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359TpL repertuarMuzyczne Opowieści Europy
zmodyfikowano  4 lata temu  »  

MĘSKIE ROZMOWY

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 12 618 wyświetleń od 6 lutego 2020
  • od: 6 lutego 2020, czwartek
    do: 1 marca 2020, niedziela

Związek Polskich Artystów Fotografików Okręg Dolnośląski Galeria Za Szafą

ZBIGNIEW FURMAN

Wrocław, ul. Św. Marcina 4 6.02–1.03.2020 r. wernisaż: 6.02.2020 r., godz. 18.00

MĘSKIE ROZMOWY

Spotkania bywają czasem krótkie. Wpadł i wypadł, jak mawiali. Nie ma wtedy tej aury, momentu. Jest sprawczość i granie na efekt. Umówiona sesja, musi być portret. Nie ma się czego złapać, a trzeba się sprężać. Portretowany ma napięty grafik. Dla niego to może jest chwila skupienia i pozbierania myśli, na inne spotkanie, gdzie indziej. Zrobią zdjęcia, pójdę dalej. A tu jest spotkanie. Trzeba popatrzeć w oczy. Spotkania bywają też rutyną, że nie umiecie policzyć ileż to razy. Można próbować rachować lata znajomości, jeśli taka liczba cokolwiek wyrazi. Takie spotkania, że wiesz, w którym kubku dostaniesz kawę. Wiesz, że porozmawiacie o „tym i owym” wspomni się „tamto”, a może pomilczy przy jakiejś czynności. Dograne od dawna spotkania, rytualne trochę, przez lata niezauważalnie dotarły się. I wiesz dokładnie jak się światło układa, i znasz dobrze wszystkie niuanse twarzy. Takie spotkania, coraz rzadsze, gdzie się patrzy w oczy inaczej. Oczy, no właśnie. Wyrażają najwięcej, tylko trzeba trochę wprawy, żeby się nauczyć je czytać. Nie tylko fotograficznie, jak to się naświetli najlepiej, w jakiej kompozycji najpewniej, który układ najsprawniej. To taka sprawność ogólnoludzka, humanistyczna, bez dyplomu i naszywki na ramieniu mundurka. To taka chwila na spotkanie, żeby rzucić okiem i wiedzieć. Zjednać sobie oczy naprzeciwko, dać im mówić. „Męskie rozmowy” to seria portretów, które Zbigniew Furman tworzył przez lata. Do pewnego czasu na negatywie, później cyfrowe. No i w czarnobieli. Nie tyle istotna jest tu konsekwencja, co bardziej skupienie, które dzięki temu otrzymał. Na każdego portretowanego jedna rolka, nie więcej. Maksymalnie 12 klatek albo bardzo mało plików cyfrowych. Prawie zawsze są oczy, albo chociaż jedno. Albo gest, albo przedmiot. Coś charakterystycznego. Coś między fotografem a portretowanym. Bo najważniejsze, to te spotkania. Krótkie, czy długie, ze starym znajomym albo znanym ogólnie. Każde zupełnie inne. Męskie rozmowy” zostały uzupełnione serią autoportretów fotografowanych telefonem, niejako żartobliwych, lżejszych w formie rozmów autora ze sobą.

Joanna Kinowska

Zbigniew Furman — urodził się dokładnie w połowie zeszłego wieku w Krakowie. Pracę fotoreportera zaczynał „Życiu Warszawy” na początku lat siedemdziesiątych XX w. W latach 1979–81 pracował w tyg. „Razem”. W stanie wojennym prowadził zakład fotograficzny, a następnie studio fotografii reklamowej. Od pierwszego numeru współpracował z „Życiem”, z którego przeszedł do tyg. „Wprost”, gdzie przez 11 lat kierował działem fotografii. Od 2008 roku pracował przez 7 lat w Muzeum Powstania Warszawskiego. Jego pasją jest fotografia socjologiczna oraz portretowa, głównie atelierowa. Laureat wielu konkursów fotograficznych, autor 17 wystaw indywidualnych i współautor wielu wystaw zbiorowych. Juror w najbardziej znaczących konkursach fotograficznych. Od wielu lat członek Związku Polskich Artystów Fotografików. Członek stowarzyszenia ZAiKS.

Sponsorzy: ZAiKS, Sigma Pro Centrum. Powiększenia wykonało laboratorium Fotoforma.

zmodyfikowano  4 lata temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ