koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TpL repertuarCO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359BANKSYMuzyczne Opowieści Europy
zmodyfikowano  11 lat temu

KONCERTY SZKOLNE

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 1 477 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • 13 czerwca 2003, piątek
    » 09:00, 11:00

VIVALDI, HAYDN

Capella Bydgostiensis Henryk Wierzchom - dyrygent

Vivaldi - Lato z cyklu Cztery pory roku Haydn - Symfonia Pożegnalna

Twórczość Antonio Vivaldiego (1675-1741), jednego z najwybitniejszych i najciekawszych włoskich twórców muzyki w XVIII wieku, została wkrótce po śmierci kompozytora bardzo szybko zapomniana. Druga połowa XX wieku przyniosła swoisty renesans jego muzyki, która trwa do dziś. Vivaldi - będąc sam wirtuozem skrzypiec - wielce przyczynił się do rozkwitu formy koncertu na skrzypce solo i orkiestrę. Bodajże największą popularnością cieszą się przede wszystkim jego Pory roku, i od chwili prawykonania w 1725, należą niewątpliwie do tych dzieł w światowej literaturze muzycznej, które, jak magnes, przyciągają rzesze słuchaczy do sal koncertowych. Każdy z tych czterech koncertów jest nadzwyczajnej urody muzycznym obrazkiem i ukazuje krajobraz danej pory roku. W tym koncercie wykonane zostanie Lato, przedstawiające skwarny, duszny od upału dzień na wsi, tuż przed nadciągającą burzą. Partie solowe utworu realizować będzie koncertmistrz Capelli Bydgostiensis - Waldemar Kośmieja. Program dopełni dzieło Josepha Haydna (1732-1809) Symfonia Pożegnalna, z tytułem którego związana jest szczególna historia. Haydn pragnął w jakiś sposób zwrócić uwagę swemu protektorowi - księciu Esterhazemu, iż zwleka zbyt długo z udzieleniem zasłużonego wypoczynku orkiestrze. Toteż w swej nowej symfonii, w jej IV części, która staje się niespodziewanie żałosnym, pełnym skargi Adagio, każe kompozytor przerywać grę kolejnym muzykom. Milkną nie tylko instrumenty, estradę również opuszcza orkiestra - Symofnię do końca doprowadza jedynie dwóch skrzypków... Podobno rozbawiony Książe w lot pojął aluzję i natychmiast wyraził zgodę na urlop.

zmodyfikowano  11 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ