FRASZKAFEST

czyli siódme urodziny Kabaretusa Fraszka

Kabaretus Fraszka to formacja z marginesu polskiego kabaretu. Wyrzuceni z Komuny Otwock za „brak zaangażowania w prace zespołu”, odnaleźli się w legendarnej „Kowalni” na ASP. Przez lata zjednali sobie garstkę apologetów oraz zrazili setki widzów w kraju i za granicą. Personae non gratae największych telewizyjnych realizacji, skłóceni ze środowiskiem tzw. warszawki. Niezależni jak Kabaret Dudek. Mają w fonografii płytę „Fraszka śpiewa kolędy” (2005, edycja limitowana). Najpewniej śmiertelni. Dużo by chcieli.

Projekt FRASZKAFEST to trzydniowy festiwal sceniczny, który zakończy się pokazem rozrachunkowego programu ASZKA KA A. ASZKA KA A to skutek prośby, z jaka zwrócił się Kabaretus do kilkunastu polskich kabaretów: od Neo Nówki po Formację Chatelet, o napisanie "kolejnego skeczu Fraszki". Otrzymał w ten sposób kilkanaście spojrzeń na swoją siedmioletnią działalność. Napisane skecze Kabaretus wystawi dokładnie według wskazań autorów. Eksperyment ten pokazany będzie jeden raz – właśnie na FRASZKAFEST

FRASZKAFEST – program:

Dzień performacyjny (26 marca 2008, środa) Sala Koncertowa Pałacu Kultury i Nauki, VI piętro – wejście od strony ul. Marszałkowskiej godz. 19:00 bilety: 23 PLN Projekt H Kabaretus Fraszka – Derwisz czy drwisz? Władysław Sikora & Zielonogórskie Zagłębie Kabaretowe – Teatr Absurdu „ŻŻŻŻŻ”

Dzień audialny (27 marca 2008, czwartek) Sala Koncertowa Pałacu Kultury i Nauki, VI piętro – wejście od strony ul. Marszałkowskiej godz. 19:00 bilety: 23 PLN Zacier Light Łowcy.Bend Ja mmm chyba ściebie Fraszka Unplugged

Dzień ekspery-mentalny (28 marca 2008, piątek) Dom Kultury Śródmieście, ul. Smolna 9 – wejście od Al. Jerozolimskich 2 godz. 19:00 wstęp na zaproszenia zaproszenia będą rozdawane m.in. podczas dwóch pierwszych dni projektu FRASZKAFEST oraz na stronie: www.fraszka.com Kabaretus Fraszka – projekt ASZKA KA A

Jednak prawdziwymi gwiazdami festiwalu scenicznego FRASZKAFEST będą zaproszeni artyści, którzy zaprezentują "białe kruki" – programy nietypowe, niepokazywane w telewizji, grane na specjalnych okazjach. Bez wątpienia też wybór tak znanych person ma posłużyć Kabaretusowi do zgromadzenia licznej widowni.

Projekt H

Grzegorz Halama posiada więcej niż jedno oblicze kabaretowe. O ile Mr Hyde’m był jako „Grzegorz Halama Oklasky”, o tyle prawdziwe oblicze Dr. Jeckylla ujawniał w ramach Projektu H. Projekt H był nietypowym parakabaretowym przedsięwzięciem, znajdującym się pomiędzy awangardą a ariergardą polskiego kabaretu. Wprawdzie Projekt H przestał istnieć, ale pozostała legenda i wytyczone ścieżki w dżungli wyobraźni. Nowy projekt Halamy jest zapowiedzianą niespodzianką FRASZKIFEST. Będzie to pokaz prapremierowy i do tego pierwszy w Warszawie. Każdy występ PROJEKTU H to zdarzenie artystyczne. Nie ma stałego składu, bo oprócz Halamy i Halamowej – reszta aktorów zmienia się. To samo dotyczy repertuaru. Skecze często są improwizowane lub istnieją pewne założenia, które realizują na scenie, i dopiero na scenie dochodzi do konfrontacji wyobraźni z zimną rzeczywistością, aczkolwiek często rozgrzewającą się do czerwoności.

Władysław Sikora & Zielonogórskie Zagłębie Kabaretowe – Teatr Absurdu „ŻŻŻŻŻ”

Teatr mój widzę z odgromnikiem. I odgromnik jest potrzebny – bo po tym spektaklu należy się spodziewać, że coś może walnąć w sam środek budynku. Spektakl jawnie parodiuje zagrywki teatru alternatywnego i coś chyba nie uznaje świętości. ŻŻŻŻŻ powstał wiele lat temu, jako jednorazowy wybryk na Festiwal Osobliwości Kabaretowych. 10 minut parodii teatru alternatywnego. Jednak sukces był tak wyraźny, że zespół aktorski uparł się robić to dalej – rozbudowując spektakl do pełnego wymiaru. Po drodze kabaret ŻŻŻŻŻ przestał istnieć, ale spektakl pozostał i jest ciągle żywy. Miłośnicy kabaretu wychowani na biesiadach mogą się zdziwić – bo nie przypomina to typowych skeczy do rozbawiania. Spektakl jest pomieszaniem patosu i groteski, bardzo dynamiczny w formie, a i też przekazuje parę ważnych spostrzeżeń – czyli wszystko, co powinien mieć dobry, ambitny kabaret. Przedstawienie przygotowane zostało przez zrzeszone siły kabaretowe Zielonej Góry i ma charakter okazjonalny – choć miejmy nadzieję, że nie jednorazowy. Tych, którzy przyjdą, czeka prawdziwa uczta duchowa. Smacznego. reżyseria: W. Sikora scenariusz: W. Sikora, D. Kamys, Kabaret Żżżżż wykonanie: Zjednoczone Zielonogórskie Siły Kabaretowe

Zacier – Light

Zacier (Grupa Skiflowa Zacier), jako twór muzyczno -poetycko -prowokacyjno -skandalizująco -pastiszowo -parodiowo -prześmiewczo -kabaretowy o rodowodzie electronic-folk-punk-rock’owym, powstał w 1984 roku. Zacier to skrót od: Zrzeszenie Artystów Cierpiących i Entuzjastycznie Rżnących. Zacier (Mnierosłaff van der Zacier, rocznik 1963), to także konkretna osoba, jedyny prawowity członek (czasem nieprawy) tej fikcyjnej formacji, twórca wszystkich tekstów i muzyki. Pierwszą piosenką Zaciera był Odpad Atomowy, chociaż najstarsze teksty (Oda do Przyrodzenia, Karetka Pogotowia) pochodzą z 1980 roku. W dorobku Zaciera są piosenki o różnej tematyce, zwykle jednak unikanej lub pomijanej przez przeciętnych twórców, bardzo zróżnicowane stylistycznie, często szokujące lub wręcz wulgarne, choć zawsze bezkompromisowe i stroniące od banału. Tam gdzie jedni widzą pustostan twórczy, inni dopatrują się geniuszu i nowatorstwa. Na FRASZKAFEST wystąpi jako „Zacier Light”, czyli Zacier Samotrzeć, nie bez kozery.

Łowcy.B – Łowcy.Bend

Chociaż pierwsze nagrody zdobywali jeszcze jako Pindur Boys (wyróżnienie „Cracow Voice” w 2000) to prawdziwy sukces odnieśli pod batutą rodzeństwa Macieja i Sławomira Szczęchów. W ciągu ćwierćwiecza stali się drugą w kolejce gwiazdą Mitteleuropy. Oklaskiwał ich zarówno spauperyzowany proletariat, jak i zubożała inteligencja. Współpracowali z Cezarym Pazurą, Mumio i kimś jeszcze. Zdaniem Władysława Sikory, Łowcy to „największa zmarnowana szansa na udany off” w polskim kabarecie. Łowcy.Bend to specjalny projekt muzyczny Łowców.B – grają, śpiewają i tworzą coś, co nie mieści się w odtwarzaczu.

Ja mmm chyba ściebie – Punkowa Grupa Rozweselająca, czyli Superbohaterowie

Bytom rok 2005, ostatnia surówka huty Bobrek. Ja mmm chyba ściebie nadchodzą. Następuje zamiana terenów przemysłowych na nieśmiertelne PGR-y. Wystarczyło kilka dobrych zabiegów tzw. Pi-Arów i powstała Punkowa Grupa Rozweselająca, czyli Superbohaterowie, którzy gdy tylko dzieje się coś złego, zamieniają się w zwykłych ludzi i uciekają. Jak mawiał o nich Fisz: „Ja mmm chyba ściebie 30 cm ponaddźwiękami”. Skład ansamblu to: Mariusz Kałamaga, Sławomir Szczęch, Przemysław Zeliasz-Hoang, Sławomir Wierny oraz Jakub „Mięso” Wesołowski.

bilety:

23 PLN