koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TINA
zmodyfikowano  11 lat temu  »  

Krajobrazy - Jerzy Łapiński

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 14 318 wyświetleń od 26 lutego 2010
  • od: 6 marca 2010, sobota
    do: 8 kwietnia 2010, czwartek

wystawa fotografii

Zapraszam na wystawę "Krajobrazy" Jerzego Łapińskiego. Znajduje się na niej 40 czarno-białych fotografii polskich krajobrazow sfotografowanych w latach 1989 - 2008. Wszystkie fotografie wykonane są w klasycznej technice srebrowej pod powiększalnikiem. Większość krajobrazow pochodzi z ulubionej przez autora Kotliny Kłodzkiej.

Fotografie Jerzego Łapińskiego są na pierwszy rzut oka bardzo proste.

Wykonywane systematycznie, łączone w serie, ktore autor nazywa zbiorami, zawierają rodzaj niedopowiedzianej nieskończoności.

Dzieje się to zarowno w jego od lat wykonywanych zdjęciach w mieście, rejestrujących z dociekliwością badacza bogactwo szczegołow zawartych w zwykłych przedmiotach, w potocznych i rutynowych zachowaniach ludzi, jak i w utrwalanym od lat pejzażu, zwykle okolic gorskich np. ukochanych przez niego Sudetow i Karkonoszy.

W przypadku zdjęć krajobrazowych nieskończoność ta jest osiągnięta przez dyscyplinę kompozycji całego kadru, a w większości przez wyeksponowanie nieba. Nieba, na ktorym pozornie tylko nic się nie dzieje. Szarość obłokow i ich delikatna rożnorodność wzmagają poczucie przestrzeni - tego elementu decyzyjnego w budowaniu pejzażu właśnie.

Jerzy Łapiński swoje fotografie wykonuje rownież nie tylko wtedy, gdy obmyśla, starannie dobiera kolejny fragment w terenie naciskając spust migawki aparatu, ale wtedy gdy wykonuje te zdjęcia sam, w sensie dosłownym, w samotności pracy laboratoryjnej.

Przez lata bezpośredniej i świadomej praktyki posiadł ogromną wiedzę na temat wydawałoby się najprostszy: jak powinna wyglądać perfekcyjnie wykonana odbitka.

Tak, więc zarowno koncept jak i wykonanie są ze sobą nieodłącznie związane. Fotogeniczność zdjęć Jerzego Łapińskiego stanowi o nawiązaniu do tradycji fotografii, do tej jej podstawowej i uniwersalnej zdawałoby się zasady czystej rejestracji wybranego świadomie fragmentu rzeczywistości. Konsekwencja, z jaką fotografuje od lat w taki właśnie sposob, decyduje o ponadczasowości tych prac. Nie odbiera im aktualności, pozwala do nich wracać po latach. Zachowują bowiem te zdjęcia wszystkie walory, ktore decydują o wartości, uroku i sile oddziaływania fotografii. Sztuce nie tylko widzenia, ale i dostrzegania.

Marek Grygiel

Fotografie Jerzego Łapińskiego nie są często pokazywane w polskich galeriach fotograficznych. Pamiętam jego fotografie z lat 80. XX wieku, ktore zdecydowanie bardziej od obecnych sytuowały się w kręgu koncepcji "fotografii ulicznej", jaką uprawiał także Andrzej Brzeziński i grupa fotografow wystawiających w warszawskiej galerii "Hybrydy". Ale obecna tworczość Jerzego Łapińskiego jest inna. Bardziej sięga do tradycji grupy f. 64, przede wszystkim z jednej strony do prac Anselma Adamsa i Edwarda

Westona, a z drugiej - do polskiego piktorializmu, czy precyzując - jego kontynuacji. Przypominają mi się np. pejzaże tatrzańskie z lat 50. - 70. Henryka Hermanowicza. Nie wiem czy Łapiński je widział, nawet jeśli tak, to myślę, że fotografowanie obłokow chmur i pejzażu gorskiego jest określonym typem pracy duchowej, mającej na celu wniknięcie w formę obiektu. Czy nie jest to fotografia zbyt zachowawcza a nawet konserwatywna? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na takie pytanie, ale takie wątpliwości muszą się pojawić. Dotyczyły one także fotografii Roberta Mapplethorpe'a, zarzucając im "konserwatyzm" formy.

Krzysztof Jurecki

zmodyfikowano  11 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ