koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu

MICHAŁ BAJOR

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 12 198 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • 30 grudnia 2002, poniedziałek
    » 17:00

RECITAL

W Kłodzku gościliśmy Artystę w 2000 roku, kiedy to promował płytę 'Kocham jutr'o i został przez kłodzczan bardzo gorąco przyjęty. 27 listopada 2002 roku pojawiła się w sklepach muzycznych nowa płyta Michała o tytule Twarze w lustrach. Album ten, to trzecia już płyta przedstawiająca innego Michała Bajora – artystę dalekiego dziś od konwencji festiwalowej piosenki aktorskiej – ale nadal lirycznego wykonawcę znakomitych, poetyckich tekstów. Przedstawiciela piosenki literackiej, konsekwentnie prezentującego repertuar najwyższych lotów (repertuar jest – obok interpretacji – atutową kartą tej płyty). Przełom – a sam artysta mówi w tym wypadku o przełomie – zaczął się od pamiętnej płyty Uczucia z 1998 roku (ten jubileuszowy, dziesiąty album, uzyskał status Złotej Płyty). 'Już od Uczuć zaczęły się poważne zmiany w moim życiu muzycznym, także w moim śpiewaniu. Niestety, wlecze się za mną czas festiwali Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu i innych festiwali. A ów czas śpiewania koturnowego, drżącym głosem, dawno minął. Dziennikarze przyzwyczaili się do mojego dawnego wizerunku, na szczęście wie o tych zmianach moja publiczność, która przychodzi na recitale.' Produkcja muzyczna nowego albumu jest dziełem Wojciecha Borkowskiego i Piotra Rubika, autorem aż sześciu kompozycji jest Wojciech Trzciński. Twarze w lustrach to płyta pod każdym względem znakomita i sam artysta słusznie uważa ją za swoje najciekawsze dokonanie (a przy dwunastu albumach to nie są czcze słowa). Repertuar jest tu na najwyższym poziomie, nie ma nie tylko utworów przypadkowych, ale nawet średnich. Sam wykonawca jest bardzo przekonujący w tej nowej, ale chyba bardziej naturalnej roli – interpretatora piosenki literackiej, już nie tylko śpiewającego aktora. Mniej w tych utworach dramatyzmu (choć w niektórych czuje się drzemiący wulkan), więcej za to subtelności, poezji i... zwykłej zabawy. Coś się we mnie uspokoiło – wyznaje Michał Bajor. To nie znaczy, że zrobiłem się leniwy, broń Boże! Przeciwnie, mam mnóstwo pomysłów, muzycznych i aktorskich. Ale najbardziej przekonująco i szczerze brzmi mówiąc: Nie chcę powiedzieć, że cały czas się rozwijam, bo mogłoby to zabrzmieć pretensjonalnie, ale na pewno cały czas szukam. Tak, to jest właściwe słowo: szukam. Album Twarze w lustrach to imponujący dowód na to, że Michał Bajor A.D. 2002 nie tylko szuka, ale znajduje. (DW)

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ