koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
AMKL 75 latCO JEST GRANE - MAJ 2024 - nr 360
zmodyfikowano  11 lat temu

DROGA SZTUKI – SZTUKA DROGI

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 12 142 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • od: 22 listopada 2003, sobota
    do: 11 stycznia 2004, niedziela

STANISŁAW HORNO-POPŁAWSKI

Tytuł wystawy odnosi się zarówno do twórczości jak i elementów biografii Stanisława Horno-Popławskiego, odwołuje się do charyzmy rzeźbiarza oraz do tajemniczego, ponadczasowego oddziaływania jego dzieł na współczesnych odbiorców. Droga w filozofii Dalekiego Wschodu oznacza m.in. specjalizację, 'technikę'", sztukę oraz proces samodoskonalenia - stawania się lepszym poprzez poświęcanie się osiągnięciu jakiegoś celu dzięki rozwojowi charakteru. Stanisław Horno-Popławski urodził się 14 lipca 1902 r. w Kutaisi, w jednym z najstarszych miast Kaukazu. Byt wnukiem zesłanego tam powstańca styczniowego. Dzieciństwo spędzone w Gruzji uwrażliwiło przyszłego artystę na inspirujące właściwości sztuki archaicznych cywilizacji oraz formy Natury. Dyplom rzeźbiarza otrzymał w przedwojennej warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych - w pracowni Prof. Tadeusza Breyera. Od 1931 podróżował po Europie Zachodniej (Francja, Włochy i in.). W latach 1932-39 prowadził zajęcia rzeźby na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Jego realizacje monumentalne (np. pomnik Biskupa Bandurskiego w bazylice wileńskiej - Nagroda Prezydenta Miasta Warszawy w 1938) i kameralne ("Dziewczyna z pieskiem") cieszyły się dużym uznaniem. W czasie II Wojny Światowej przebywał w Oflagu II C Woldenberg i zorganizował tam znaną pracownię. Po wyzwoleniu osiadł w Białymstoku gdzie zrealizował szereg rzeźb, w tym słynną figurę Dobrego Pasterza przed kościołem św. Rocha. Od 11946 do IX 1949 prowadził katedrę rzeźby na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu, następnie przeniósł się wraz z rodziną do Trójmiasta, obejmując stanowisko profesora i dziekana Wydziału Rzeźby Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych. Jego prace z tamtego okresu do dzisiaj uznawane są za wybitne. Pod koniec lat 50. pod wpływem inspiracji archaiczną rzeźbą grecką i etruską, podjął poszukiwania formalne, wykorzystując ekspresję naturalnych kształtów "granitów polnych". Nowe rzeźby, które zapewniły mu wysoką pozycję w historii sztuki XX wieku (m.in. złoty medal na Biennale Sztuki Współczesnej we Florencji w 1969, nagrody l st. Ministra Kultury i Sztuki -1962,1965), prezentowano na wielu prestiżowych wystawach zagranicznych [np. Międzynarodowych Wystawach Rzeźby Współczesnej w Paryżu (1956, 1961), XXXI Biennale Sztuki w Wenecji (1962) i in.]. Po przejściu na emeryturę (1970) profesor poświęcił się niemal wyłącznie rzeźbie. Powstawały impresyjne kompozycje, będące wyrazem tworzenia poza czasem i panującymi w sztuce współczesnej nurtami, które prezentowano na licznych wystawach indywidualnych (m.in.: Bydgoszcz, Słupsk, Warszawa w 1977; Tibilisi'78, Sulmin'86, Sopot'88) i zbiorowych (Berlin'71; Bukareszt'72; Oslo, Essen'74; Paryż'85). W latach 1978-82 mieszkał w Bydgoszczy. Wraz z żoną Ingą Stanisławą Popławską odbył wiele podróży artystycznych, m.in. na Kaukaz i do Izraela. Tworzył do ostatniej chwili, nie ulegając słabościom jesieni życia. W 1996 otrzymał doktorat honoris causa Wydziału Sztuk Pięknych UMK w Toruniu, a rok później to samo wyróżnienie ASP w Gdańsku. Uroczystość połączono z otwarciem w Muzeum Narodowym w Gdańsku kolejnej, już ostatniej za życia wystawy indywidualnej twórcy. Zmarł 6 lipca 1997 w Sopocie. Należał do wybitnych osobowości sztuki XX wieku. Pozostawił nowatorskie w wyrazie rzeźby (przeważnie kamienne), które skupiają inspiracje dziełami starożytnych cywilizacji (m.in.: Paleolitu, Egiptu, Mezopotamii, rzeźby celtyckiej), duchowość sztuki Dalekiego Wschodu, filozoficzne podejście do człowieka i malarską wrażliwość. Został w nich zakodowany niepokój ciągle poszukującego artysty... Obcowanie z niejednorodną obfitością prac Stanisława Horno-Poptawskiego wprowadza w stan wyciszenia, refleksji nad kruchością i przemijalnością świata. Zwłaszcza późne rzeźby odarte są z ponadczasowej dumy, pulsując na granicy bytu i nicości, narodzin i obumierania, wzrostu i zaniku. Obiekty są niekiedy brutalnie doświadczone, zranione do samego wnętrza. Sędziwy rzeźbiarz mawiał: Nawróciłem się do Antyku, ale takiego jaki jawi się on nam dzisiaj, a nie z czasów Peryklesa. Najbardziej inspirujące stały się dla niego zdruzgotane, naznaczone piętnem wieków torsy bez głowy i kończyn, twarze bez oczu, fryzy wyrwane hakami, obite na statkach, ponownie wyniesione na muzealnych ołtarzach. Sięgał po kamienie nadwątlone w swojej trwałości, naznaczał metawrażliwością swojej ręki. Charakter pisma tych rzeźb jest najbardziej przejmującym aspektem jego twórczości, wyróżnikiem wśród wielu zjawisk sztuki. Przez współczesnych został uznany za poetę rzeźby polskiej, przez historyków sztuki również za ostatniego wielkiego mistrza techniki taille directe. Stworzył postacie o unikatowym, jemu tylko właściwym wyrazie twarzy, typ formy wzbogaconej o pierwiastek psychologiczny. Sam artysta powiedział: Mam do czynienia ze sztuką, która nie wymaga komentarzy i broni się sama, a czas (nie zawsze, ale bardzo często) działa na korzyść rzeźby... Dorota Grubba – kurator wystawy

zmodyfikowano  11 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ