DOMOWE SZOPKI Z ZIEMI Z KŁODZKIEJ
- 19 stycznia 2003, niedziela» 00:00
- od: 1 grudnia 2002, niedzielado: 19 stycznia 2003, niedziela
PRÓBA WSKRZESZENIA TRADYCJI
Pan Janusz Mencel wraz z panią Ewą Matkowską, dyrektorką Centrum Kultury
Szkoleń i Turystyki mieszczącym się w hotelu Wambierzyce
ogłaszają
PIERWSZY KONKURS na Budowę Kłodzkiej Szopki Domowej. Udział w konkursie
może być indywidualny jak i grupowy (np. prace rodzinne). Materiały
dowolne, o wymiarach uwzględniających metraż współczesnych mieszkań.
Prace prosimy zgłaszać do 19 stycznia 2003 pod następującymi adresami:
Hotel Wambierzyce Plac NMP 1, 57-411 Wambierzyce e-mail: biuro@hotel-
wambierzyce.pl tel: 0 601 449 940 e-mail: j.mencel@xl.wp.pl tel: 0 501 147 036
Ogłoszenie wyników konkursu i prezentacja wszystkich prac odbędzie się 1.lutego 2003 w hotelu Wambierzyce
.
Czeski historyk sztuki, prof. Rudolf Zrubek w swej broszurce Vanocni
jeslicky
, czyli Bożonarodzeniowe szopki
pisze: Północno-wschodnie Czechy
i Ziemia Kłodzka, choć oddzielone od siebie w połowie XIII wieku wojskowo-
polityczną ingerencją, stanowiły od dawna zwarty region. Tutejsza
ludność, nawet obciążona wydarzeniami wojennymi, biedą, chorobami itp.,
potrafiła wzbogacać swoje życie twórczością literacką, muzyczną,
dramatyczną i sztukami plastycznymi. Do takich elementów wzbogacających
życie
należała również tradycja budowy szopek. Należała
? Czy należy
o niej mówić wyłącznie w czasie przeszłym, skoro tradycja budowy
słynnych szopek krakowskich jest nadal bardzo żywa? Owszem, ale naszym
przypadku chodzi o tradycję znacznie starszą. Bowiem zwyczaj z regionu
krakowskiego ma swe początki w XIX wieku, podczas gdy pierwsze DOMOWE szopki
na Ziemi Kłodzkiej pojawiły się już na przełomie wieku XVI i XVII, a więc w czasach, kiedy Boże Narodzenie nie miało jeszcze takiego przepychu
jak obecnie. Na Ziemię Kłodzką szopki przywędrowały najprawdopodobniej z Czech. Zachowały się bowiem dokumenty mówiące o pierwszym wystawieniu
szopki w praskim Klementinum, w roku 1560; była to szopka przywieziona z Włoch przez Jezuitów, którzy później zaczęli traktować ją jako
część świątecznej liturgii. Rozpowszechnił się także zwyczaj
rozdawania maleńkich, domowych szopek, poszczególnym rodzinom. O popularności tego zwyczaju świadczyć może powiedzenie, że Jezus chyba
narodził się na Ziemi Kłodzkiej
. Tak było kiedyś... I wierzyć się nie chce, że tradycja bożonarodzeniowych szopek jest nadal popularna W Czechach,
Niemczech, Austrii; ba – w Australii, na kontynencie amerykańskim.
Istnieją na świecie towarzystwa miłośników szopek, odbywają się wielkie
kiermasze narzędzi, rekwizytów itp. Wydawane są popularno-fachowe
czasopisma. A gdy w roku 1994 w Hradec Kralove zorganizowano wielką
międzynarodową wystawę szopek, to obejrzało ją przeszło 70 tysięcy
zwiedzających. Nie wierzę jednak, by na Ziemi Kłodzkiej szopkarska tradycja
definitywnie wygasła. Ona nadal istnieje, lecz w uśpieniu. Może więc
nadeszła pora, by ją z tego snu wyrwać?