koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuWrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

Horror vacui

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 19 553 wyświetleń od 15 października 2009
  • 22 października 2009, czwartek
    » 18:30

**_

_**wernisaż 22.10.2009 (czwartek) godz. 18:30

**

Horror vacui to w dosłownym tłumaczeniu 'lęk przed pustką', charakterystyczna dla estetyki starożytnej tendencja do zapełniania całej powierzchni obrazu czy fresku bez zostawiania pustego tła.

Horror vacui można rownież odczytać jako metaforę pewnego stanu. Zdjęcia składające się na ten zestaw opowiadają o obszarach braku, ktore probujemy zapełnić i zamazać. Nieustająca impreza, szelest tkanin, tłuczone szkło, silne emocje związane z muzyką i z ludźmi, intensyfikacja życia w pozornie niekończącej się zabawie probująca zaprzeczyć istnieniu pustych miejsc w nas i wokoł nas zamiast tego je unaocznia i obnaża. Flesze blichtru, starannie dobrane ciuchy, wystudiowane ruchy, ale też pogańskie szaleństwo, epizodyczne historie miłosne, frustracja i ciągła pogoń za bodźcami składają się na pewien weekendowy rytuał, ktory ma zagłuszyć brak i ciszę, jaka często wibruje między ludźmi tworząc ścianę nie do przebicia. Siłą sprawczą popychającą do imprezowej aktywności to zazwyczaj przemożne poczucie nudy i chęć ucieczki od rutyny, ktora naznacza rzeczywistość smutną szarzyzną. Błędne koło ucieczki od banału, z ktorego w większości składa się rzeczywistość, naznacza coraz to młodsze pokolenia wciąż silniejszym poczuciem braku, ktore pogłębia się tym bardziej im większą dawką hałasu, narkotykow, alkoholu czy epizodycznej bliskości staramy się go znieczulić. Zamazywanie pustki idzie nam słabo. Czasami nawet tło nas wchłania sprawiając, że z dużej perspektywy kolorowy obrazek z imprezy pozbawiony jest pustych miejsc. Dopiero podchodząc bliżej czujemy ich obecność. Są w nas. Są nieuleczalne.

                                                                                                                                         Agata Kalinowska   

Karolina Zajączkowska, urodzona za krotkiej prezydentury Jaruzelskiego, je, śpi,uczy się oraz dorywczo pracuje we Wrocławiu.
W latach 2005-2006 uczęszczała do Ośrodka Postaw Tworczych, gdzie pod bacznym okiem znanego polskiego fotografa, muzyka i

pisarza Filipa Zawady poznawała arkany wspołczesnej fotografii. Ma na swoim koncie kilka publikacji oraz uczestniczyła w kilku wystawach zbiorowych. Prowadzi bloga fotograficznego "Lipa z miodem":

www.la-ban.blogspot.com

Złośliwi twierdzą, że zajmuje się fotografią, ale to podłe oszczerstwa. Ona prędzej woli mowić o sobie w kategoriach poety dnia codziennego.

bilety:

wstęp wolny

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ