koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuWrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  11 lat temu  »  

MANIFEST PRZEDMIOTÓW STARYCH

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 20 457 wyświetleń od 16 października 2013
  • 16 października 2013, środa

Dzwonek do drzwi. Podchodzę i spoglądam przez wizjer – jakiś facet z płaską paczką. - To dla pana – powiedział uprzejmie. - Ale ja nie zamawiałem żadnej pizzy. - Najwyższy gatunek – mówił spokojnie. - Ale to musi być jakaś pomyłka. Pewnie pomylił pan piętra – broniłem się. Mężczyzna wyciągnął kwit. - Czy to pański adres? - Tak, ale... Czy to pańskie nazwisko? – zapytał jakby trochę rozbawiony. - Tak, ale to nie zmienia faktu, że nie zamawiałem pizzy i nie chcę żadnej pizzy. W ogóle nie mam najmniejszej ochoty dzisiaj na pizzę! Zaczęły mi przychodzić na myśl różne warianty przestępstwa, w które na moich oczach byłem wciągany. Jaki będzie tego skutek? Może stracę cały swój dobytek? Może wpadnę na długie lata w gigantyczne długi? Tyle jest tragicznych historii w mediach. Ale przecież niczego nie podpisywałem... Tak, tak! Trzeba to natychmiast skończyć i zamknąć mu drzwi przed nosem! Ale wówczas mężczyzna, spojrzawszy mi prosto w oczy, sięgnął za kraj pudełka by je uroczyście przede mną otworzyć, i – jak jakiś mag, który za chwilę roztoczy przed zauroczoną publicznością nieprawdopodobne zjawisko – powiedział z niecodziennym przekonaniem: - Nasze produkty są niezwykłej jakości, zadowalają najbardziej wybrednych odbiorców – zacząłem słuchać lekko zauroczony – dostarczane są w najwłaściwszym momencie, a kiedy są przyswajane, rozchodzą się jak magiczna, dająca siłę i ciepło, ożywiająca energia, która jak czuła mgła rozpływa się w głębiny duszy i w najskrytsze zakamarki serca... Powoli zaczął otwierać wieko pudełka i – mógłbym w tym momencie przysiąc, że słyszałem fanfary jakiejś gigantycznej orkiestry o nieziemskim brzmieniu – oczom moim ukazał się niecodzienny widok! Taka gama barw! Wydarzeń! Widoków! Refleksji! A całość ułożona z niezwykłym gustem na przepięknej serwecie w czerwoną szkocką kratę... Wszystko stało się jasne. Oto przedstawiciel Podróżującej Galerii WIĘCEJ ŚWIATŁA! dostarczył mi właśnie załącznik zatytułowany MANIFEST PRZEDMIOTÓW STARYCH

zmodyfikowano  11 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ