koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KOMEDACO JEST GRANE - WRZESIEŃ 2024 - nr 363KULTURA BIAŁORUSKAPINOKIO wrzesień 2024KLIMT WrocławWystawa Climax
zmodyfikowano  12 lat temu

Janusz Trzebiatowski

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 21 691 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • od: 18 listopada 2004, czwartek
    do: 30 listopada 2004, wtorek

Złoty Jubileusz

Spotkanie poetyckie i wystawa jednego obrazu z cyklu “Pejzaż totalny'

Złoty Jubileusz

Nie jestem jeszcze tak wielki, aby być skromnym - mawia o sobie Janusz Trzebiatowski

Na Jatkach, mała galeria od ponad ćwierci wieku wpisana w pejzaż prastarej uliczki położonej w sercu Wrocławia, do dziś zachowała swoją tożsamość. Stanowi kolebkę wrocławskiej tkaniny artystycznej, spełniając misję przeznaczoną jej od początku zaistnienia. Specyficzny charakter i niecodzienność sprzyjają szczególnie kameralnym spotkaniom artystów z odbiorcami i miłośnikami sztuki. Unikatowa tkanina artystyczna, obrazy, sztuka papieru i eksperymenty artystyczne są przedmiotem częstych ekspozycji, dyskusji i spotkań autorskich. W dzieje Galerii wpisały się nazwiska artystów także odnotowanych w encyklopediach i we współczesnej historii sztuki. Liczba zorganizowanych wystaw zbliża się do stu pięćdziesięciu, natomiast liczba goszczonych twórców do ponad dwóch setek. Jednak nie chodzi o statystykę, raczej chcę tym faktem podkreślić jak duże grono artystów pozostaje w kontakcie ze mną dzięki istnieniu tego miejsca. Z głęboką satysfakcją i radością witam w progach galerii Janusza Trzebiatowskiego; malarza, medaliera, plakacistę, scenografa i poetę, który z okazji pięćdziesięciolecia pracy twórczej, zapragnął spotkać się również z wrocławską publicznością. Złoty Jubileusz zainaugurował 21 kwietnia 2004 roku, wystawą malarstwa z cyklu Pejzaż erotyczny w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa w Kamienicy Hipolitów. Cykl jubileuszowych wydarzeń objął kilkanaście wystaw i równolegle z nimi spotkań autorskich w ważnych dla artysty miastach w kraju i za granicą. W Galerii tkackiej Na Jatkach wybitny krakowski twórca postanowił przeżyć finał swojego święta spotkaniem poetyckim i wystawą jednego obrazu z cyklu Pejzaż totalny. Nie ukrywam, że tym faktem czuję się zaszczycona, przede wszystkim ze względu na silny emocjonalny związek z utworzoną przeze mnie galerią.

Przybliżając sylwetkę Artysty posłużę się słowami geniusza - Puszkina, dopełniając je własnym zdaniem: Trzebiatowski jest natchniony łaską niebios, z wysoka więc na świat spogląda, otacza go miłością i podziwia, nie tylko w chwilach poetyckiego uniesienia.

Patrzeć na świat z wysoka to zupełnie nie to samo co patrzeć nań z góry. Aby patrzeć z góry, wystarczy powziąć uprzednio mniemanie o swojej ważności, aby natomiast patrzeć z wysoka, trzeba ten wysoki poziom osiągnąć. (Rozważania filozofa W. Sołowiowa ) W moim odczuciu Janusz stanął na wyżynach już w młodości. Dystans do życia musiał czerpać właśnie z tej pozycji, świadczą o tym jego osiągnięcia, które są wynikiem tolerancji i pobłażliwości. Całą swą energię twórczą zużywa na poetyckie obrazy, i genialne przetwarzanie życia w poezję, poruszając problemy wyjęte z codzienności. Pomimo dojrzałego wieku (przypomina nam o tym złoty jubileusz) nie wypaliły się w nim jeszcze pasje młodości, dlatego wciąż prowokuje i nakłania do dyskusji.

Język jego sztuki jest bogaty i bardzo rozległy, z równie dużą lekkością włada słowem poetyckim, pędzlem na płótnie, czy pastelami na papierze. Obrazy powstają w długich cyklach, pełnych harmonii i głębokiego sensu.

W wywiadzie dla Dziennika Polskiego powiedział: Czuję się artystą szczęśliwym, bo potrafiłem zrealizować siebie i swoje zamierzenia w sztuce. Wyznaniem tym, Jubilat potwierdził swój dystans do codziennej egzystencji, bowiem tylko wówczas można być artystą.

Dał mu Pan Bóg talent, a On wyraża piękno, widziane z wysoka.

Ewa Maria Poradowska Werszler

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ