koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuWrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  11 lat temu  »  

Wolniak-Zbożydarzyc Henryk - 75-lecie urodzin poety

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 36 550 wyświetleń od 19 marca 2014
  • 26 marca 2014, środa

Wieczór poetycki odbywa się w ramach jubileuszu 75-lecia urodzin poety

26 marca 2014, godz. 18.

Prowadzenie spotkania: prof. Dorota Heck

Wstęp wolny

Henryk Wolniak-Zbożydarzyc - Himalaje poezji, to każda chwila życia

Wystąpienie

Michał Anioł wysoko cenił poezję: wiersz jest ponad czas i śmierć. W tym kontekście czymże pospolitość pieniędzy. Muza twierdzi: posiadam poetycki szacunek do pieniędzy. Dodam, i vice-versa, taką samą relację żywią do poetów cięgi, pardon, dzięgi (a propos symbolicznej złotówki na szczęście).

Poecie potrzebne pneumatikos na dalsze życie duchowe, na rozwój w górę. Przechodzenie, jak sugeruje Soren Kierkegaard, przez doświadczenia rozwojowe; estetyczne, etyczne, by dojść do religijnych, do właściwych relacji z Bogiem. W tym kontekście imponują mi religijne prawdy filozofa; Każda chwila życia bez Boga jest stracona oraz Im większe pojęcie Boga, tym większe pojęcie wolności, im większe pojęcie wolności, tym większe pojęcie Boga. Moja poetyka 3xW (wolność-wieczność-wielkość) nie schodzi z tej drogi. Pojęciami tymi kardynał Johannes Wilibrands charakteryzował Jezusa.

Przechodzę do rozważań formalnych. Wiersze z neologizmami bywają zmultiplikowaną ponadczasowością i ponadśmiertelnością. Neologizm to chorągiew ruszająca do boju o lepszy, ciekawszy, odświeżony, oryginalniejszy świat. Neologizm rozjaśnia wiersz, rozsłonecznia związki wyrazowe, bywa światełkiem w tunelu i gwiazdą w ciemności. Neologizm jest krewnym metafory?! Zaryzykuję twierdzenie: jawi się niczym metafora ukryta. Kto wie, czy nie można postawić między neologizmem a metaforą znaków: mniejszy, równy, większy?

Według Arystotelesa, talent poetycki wyznacza oryginalna metafora, umiejętność wiązania bardzo odległych, często sprzecznych pojęć, w jeden nierozerwalny węzeł tworzący nowy piękny wyraz. Metafora współczesna przeżywa kryzys. Na ratunek przybywa neologizm.

Reanimuje, odnawia, przywraca do poetyckiego życia. Neologizm staje się medykiem metafory. Dla Arystotelesa Olimpem poezji była metafora. Dzisiaj, kiedy o boskiej górze wiemy więcej, bogowie raczej z rzadka tam przebywali, więc udajemy się wyżej. Zaryzykuję tezę: neologizmy, to Himalaje poezji. Poświęćmy więc każdą chwilę życia Słowu, które jest Bogiem. Twórzmy neologizmy na chwałę Boga. Poetyckie życie bez neologizmów stracone na zawsze.

Polubmy neologizmy, nie wyłączając poniższych: głodobogi, anieliada, zaurocznia, czasoczary, wiecznina, wieczninka, powiecznik, człowicz, człowiczek, poczłowiecznia, bożopoetopotopek, myśliwieniec.

http://wolniak.henryk.artwroc.com/

autor:
zmodyfikowano  11 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ