koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  9 lat temu  »  

'Człowiek - codzienność' wystawa fotografii Michała Shumi Szumińskiego i Ewy Wanat - Gałki

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 19 244 wyświetleń od 5 listopada 2015
  • od: 5 listopada 2015, czwartek
    do: 22 listopada 2015, niedziela

5 -22 listopada, Klub Pod Kolumnami, pl. św. Macieja 21 "Człowiek - codzienność" wystawa fotografii Michała Shumi Szumińskiego i Ewy Wanat - Gałki

finisaż 22 listopada (niedziela) godz. 17:00, wstęp wolny

Michał Shumi Szumiński

rocznik 1976, absolwent PLSP i ASP we Wrocławiu, chyba trochę “pan fotograf” i chyba z pasji i wewnętrznej potrzeby – szukam reporterskich wyzwań. Właściwy cel fotografii? Społecznie zaangażowana, emocjonalnie i wizualnie zatrzymująca chwile oraz każdy inny dobry powód by pokazać to co warte uwagi. Lubię też ładne rzeczy. Ale poszukiwanie niekoniecznie „ładnych i łatwych” tematów, daje więcej. A Artystą? Mówię że: bywam, ale tylko czasem, kiedy już nie muszę być tylko szarym człowiekiem. O ile to ważne, to dokonałem: kilku wystaw zbiorowych i indywidualnych też:). Wciąż, pozostając w oczekiwaniu nowej, wartej opowiedzenia fotograficznej historii....

Ewa Wanat- Gałka (1975)

absolwentka Akademii Ekonomicznej i Międzynarodowego Forum Fotografii „Kwadrat”. Fotografka pasjonatka, która odnalazła sposób na życie. Fotografia jest dla mnie sposobem na pokazanie świata takim jakim go widzę, czy może takim, jakim chcę go dostrzegać. Bardziej sposobem obserwacji niż kreacją rzeczywistości. Robiąc portrety poszukuję w ludziach emocji, ulotnych nastrojów. Dlatego też, staram się nawiązać relację, która pomoże mi zobaczyć więcej niż widać na pierwszy rzut oka. Przełamując cudze bariery równocześnie przełamuję własne i dowiaduję się czegoś o samej sobie. Podobnie postrzegam drugi biegun moich poszukiwań – fotografię komórkową, która podczas licznych podróży z czasem stała się dla mnie wizualną formą pamiętnika. Chociaż mniej doskonała od klasycznej fotografii, właściwie wykorzystana ma w sobie coś z bressonowskiej koncepcji decydującego momentu. Przywołuje wspomnienia miejsc, pozwala zatrzymać chwile zadziwień, zachwytów i wzruszeń – kwintesencję tego, co spotykamy na swej drodze.

zmodyfikowano  9 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ