koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365
zmodyfikowano  9 lat temu  »  

Kultury Świata: "Yukon Bicycle Quest – rowerem przez północnokanadyjską zimę"

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 21 114 wyświetleń od 28 kwietnia 2016
  • 5 maja 2016, czwartek
    » 18:30

Spotkania z niedźwiedziami i watahami wilków, podróż przez burzę śnieżną, czy wspinanie się stromymi, oblodzonymi podjazdami - to nie jedyne "atrakcje" z jakimi musiała poradzić sobie Kamila Kielar podróżując rowerem przez bezdroża północnej Kanady. Łącznie przejechała 2 tysiące kilometrów, w tym 400 km po nieutwardzonej drodze Dempster Highway, jedynej w Kanadzie, która prowadzi w arktyczne regiony regiony kraju i nie jest zamykana na zimę. 5 maja (czwartek) we wrocławskim Centrum Kultury "Zamek" Kamila Kielar opowie o swojej wyprawie ilustrując ją slajdami z podróży.

Nazwa obrazu

Niedźwiedzie, które zdaje się, że przylgnęły do mnie już na stałe, podczas tego wyjazdu poszły spać. A przynajmniej tak wyglądało największe kłamstwo, które sobie wmawiałam wjeżdżając coraz wyżej w góry i oddalając się coraz bardziej od miejsc, które udawały cywilizację. Od września do grudnia rowerem udało mi się przejechać praktycznie wszystkie drogi na Jukonie (nie, żeby znowu było ich tak dużo...), po drodze bawiąc się w to co zwykle w podróży na północ: odbijanie się od zamkniętych granic, mordercze podjazdy nagradzane tabliczką czekolady każdy; udowadnianie, że niedźwiedzie jednak nie śpią; stołowanie się w dzikiej kuchni; traperstwo na poziomie profesjonalnym; płukanie złota nocą w szemranej kopalni oraz podejrzane kontakty z szalenie zarośniętymi mężczyznami. A potem przyszła zima na Jukonie i czas, żeby zmierzyć się z Dempster Highway, jedyną drogą w Kanadzie prowadzącą w Arktykę i czynną cały rok, choć dokładnie pokrytą śniegiem i lodem. I zaczęły się inne zabawy: spotkania z wilkami, zamiast niedźwiedziami; zakopywanie namiotu w śniegu, żeby było cieplej; jeszcze podlejsze, bo oblodzone i dłuższe podjazdy - takie, za które trzeba było się nagradzać już dwoma tabliczkami czekolady; tygodniowe więzienie na kole podbiegunowym w oczekiwaniu na wyciszenie burzy śnieżnej; naprawianie cholernych przerzutek, które przestawały współpracować w temperaturach, których nikt nie miał odwagi sprawdzić oraz wściekle rozświetlone zorzą niebo. Znaczy się, dzień jak co dzień na północy. A w wolnych chwilach, żeby nie było monotonnie, lubiłam skoczyć na zimowy trekking przez Chilkoot Trail czy ceremonię uwalniania orłów, jedno i drugie na Alasce. Bo było blisko

PODRÓŻ: Whitehorse – Teslin – Watson Lake – Fort Nelson – Whitehorse – Destruction Bay – Beaver Creek – Border City (Alaska) – Whitehorse – Carmacks – Dawson City – Eagle Plains – Inuvik – Dawson City – Whitehorse, plus pięciodniowy trekking przez Chilkoot Trail. Rowerem: ok. 2000km, w tym 400km po nieutwardzanej drodze Dempster Highway, jedynej w Kanadzie, która prowadzi w arktyczne regiony regiony kraju i nie jest zamykana na zimę.

KAMILA KIELAR Miała być arabistą, bo wydawało jej się, że lubi ciepło. Na szczęście zdarza się i tak, że studia jednak czegoś uczą i gdy przypadkiem wylądowała na fińskim uniwersytecie odkryła, że jednak tereny subpolarne są bezdyskusyjnie najfajniejsze na świecie. Z podróży zawsze przywozi coś więcej, niż tylko przeżycia i zupełnie nie chodzi tu o figurki na kominek, bo sama podróż jest dla niej jedynie pretekstem. Najważniejsze projekty podróżnicze, w jakich brała udział to Afryka Nowaka (dwa etapy) oraz samotne podróże rowerowe w poprzek całej Alaski i Kamczatki. Ma na koncie 6 kontynentów (choć wstyd przyznać, brakuje Antarktydy) oraz 60 krajów. Na razie. Z dziada krakowianka, z pradziada kresowianka. Zjadaczka w każdych ilościach zupy pho, wędzonych kamczackich pstrągów oraz pierogów ruskich. Entuzjastka entuzjazmu. Tancerka orientalna, zakochana całkiem po polsku w kilku rodzimych reportażystach. Autorka paru wystaw, które – nie wiadomo dlaczego – zazwyczaj dotyczą Afryki. Jeśli nie pisze, a po swoich podróżach potrzebuje zarobić na kolejne – wtedy podróżuje z innymi. Pisać uczyła się na dziennikarskich studiach w Polsce i w Finlandii oraz na dwuletnich studiach podyplomowych z creative writing, a praktykowała od początku w dziennikarstwie turystycznym, którego nigdy nie zdradziła na rzecz żadnego innego dziennikarstwa. Ma na koncie również publikację reportażu o bośniackich lesbijkach w tomie „Opowiadania przyprawione miłością” oraz fragment przewodnika „Polska według kobiet”. www.kamilakielar.pl

Kultury Świata: "Yukon Bicycle Quest – rowerem przez północnokanadyjską zimę"

Spotkanie z Kamilą Kielar znaną również jako Bear Girl

5 maja, czwartek, godzina 18:30

Centrum Kultury "Zamek", pl. Świętojański 1, Wrocław

Wstęp wolny!

autor:
zmodyfikowano  9 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ