koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
ARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGPerform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuWrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  8 lat temu  »  

"Kim jestem bez Ciebie?"

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 21 221 wyświetleń od 4 lipca 2016

„Księżyc czysty jak łza serca, co po ścieżkach duszy płynie. Cóż za radość, drogą pójść tą, gdy słowo w ustach milknie.

Spytałem: Serce, czy wiesz czym jest księżyc? Ono kusząc słów użyło: Nie trzeba ci tego wiedzieć. Lepiej by milczenie w ustach twych utkwiło.„ Gazal 2219 - "jestem sługą księżyca..."

Noc to pora, dzień” Księżyca, odbijającego światło Chrystusowe Słońca.
Jedna z wielu legend opowiada historię o Słońcu i Księżycu, które żyły i wędrowały razem. Pewnego razu, kiedy Księżyc jeszcze spał, Słońce udało się na wczesny spacer. Upojone wędrówką, zapatrzone w piękno Wszechświata, nie zauważyło, że u jego boku zabrakło Księżyca.

Kiedy Księżyc przebudził się, było ciemno. Zaniepokojony i zaintrygowany ruszył więc w poszukiwaniu swego nieodłącznego dotąd towarzysza. I tak zaczęła się dla nich historia nieustającej wędrówki między Ziemią a Niebem oraz ich nieszczęśliwej miłości - gdy kochając się i tęskniąc za sobą, nie mogą się spotkać by ponownie być razem.

Wędrują po nieboskłonie zawsze osobno, wyznaczają pory dnia, cykle i rytmy kosmicznej drogi, idą zawsze tylko swoimi śladami. Raz na bardzo, bardzo długi czas spotykają się, odnajdując w zaćmieniu. Wtedy świat na krótką chwilę spowija ciemność a wszystko wokół milknie. Oddech zostaje wstrzymany.

Prostymi graficznymi środkami starałem się pokazać w moich pracach Księżyc, ograniczając się do czerni - koloru nocy - kontrastującej wobec grafitów, szarości z dodatkiem mglistej bieli rozświetlonego przez księżyc nieba. Bez słońca staje się On czarną tarczą na czarnym tle. Słońce jest potrzebne Księżycowi do istnienia, Ono decyduje w jakim ujęciu pokaże się księżyc nadając mu blask.Z astronomii wiemy, księżyc nie świeci światłem własnym lecz odbija promienie słoneczne stając się "słońcem nocy"

Nitkami uzyskuję linearność rysunku dążąc do prostego konceptualnego przedstawienia cyklu księżycowego satelity, jego pełnej milczącego cierpienia drogi do wymarzonego zjednoczenia ze Słońcem.

„Jestem sługą księżyca; tylko o nim mów lub milcz. Chwal jego światłość i słodycz. Prócz tego nie mów nic.„ Gazal 2219 - "jestem sługą księżyca..." (fragment)

Księżyc jest jak Feniks, odradza się i wynurza się z czeluści ciemności, aż uzyska swoją pełnię rozświetlając niebo by znów kawałek po kawałku, zatopić się w czerni. Piękny, srebrny, tajemniczy nazywany „okiem nocy” - staje się namiastką dnia, echem idei doskonałości. Ale sam istnieć nie może. Potrzebuje swego nieodłącznego współtowarzysza Słońca.

autor:
zmodyfikowano  8 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ