koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
TpL repertuarCO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359
zmodyfikowano  6 lat temu  »  

" MOJE NIEZNAJOME"-Wernisaż Wystawy Wojciecha Pomianowskiego.

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 11 984 wyświetleń od 11 kwietnia 2018

Wrocław » Pl. Konstytucji 3 Maja 4 , wejście od Dąbrowskiego 37 » NA MAPIE

  • 10 maja 2018, czwartek
    » 19:00

MOJE NIEZNAJOME” jest kontynuacją cyklu pod tym tytułem, który zapoczątkowałem w roku 1996. Wtedy były to twarze wyimaginowanych kobiet, rysunki wykonane kolorowymi ołówkami na czarnym lub na papierach w innych kolorach. Stosowałem też różne sposoby rozwarstwiania papieru - na przykład poprzez wydzieranie określonych fragmentów pracy. Łączyłem też różne kolory papierów, a prace miały najczęściej format kartki A4. Teraz rozszerzyłem ten cykl o malarstwo akrylami na płytach drewnopochodnych i powiększyłem wielkości prac. Poprzednio chodziło mi o twarze wyrażające różne stany emocjonalne, to obecnie tematyka dotyczy już obojga płci i oczywiście łączy się z erotyzmem. W moim cyklu już nie chodzi tylko o nieznajome - pojawiają się nieznajomi... Relacje między kobietami a mężczyznami należą do najbardziej chyba zawiłych i nieprzewidywalnych jakie zachodzą między ludźmi. Od miłości i delikatności do zbrodni, przez intrygi do awantur, od ciemności mieszczańskiej sypialni do rozświetlonych orgii... Kochanki, samce, bezwstydnice i ogiery... Nadzwyczaj emocjonalne relacje, o których raczej nie mówimy. Nic już dzisiaj nie dziwi, a jednym ze znaków czasu jest to, że naszych nieznajomych możemy bez przeszkód podglądać w Internecie... Teksty napisane przez nieznajomą kobietę świadczą to tym, że normalni, zwykli ludzie szukają bardziej poetyckich obszarów wypowiedzi na temat tych relacji i pragnień. Nadal jednak główną postacią jest kobieta. Często pomijamy erotyzm jako coś, o czym „nie trzeba mówić”...

Malarstwo i ogólnie mówiąc twórczość jest dla mnie czymś intymnym, emocjonalnym i dynamicznym jednocześnie. Nie jestem akwarelistą, malarzem sztalugowym – nie mieszczę się w szufladzie z konkretnym opisem. Raczej poszukuję różnych technik, niekonwencjonalnego sposobu wypowiedzi, używam nietypowych jak dla pracowni artysty malarza narzędzi – począwszy od klasycznego pędzla, przez narzędzia budowlane, na grzebieniu kończąc... Pracuję tym, co uznam za stosowne narzędzie. Jestem raczej abstrakcjonistą, ale niektóre moje prace zawierają w sobie jakiś pierwiastek opowieści, najczęściej o człowieku czy jego otoczeniu cywilizacyjnym. Pracuję najczęściej cyklami, bo to coś w rodzaju niekończącej się ciągle żywej i otwartej kompozycji, którą mogę uzupełniać nowymi pracami. MALUJĄC JAZZ, LUDZIE, ŚWIATŁA MIASTA, MOJE NIEZNAJOME – to cykle, w ramach których najczęściej tworzę.

Wstęp wolny.

zmodyfikowano  6 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ