koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  6 lat temu  »  

Retrogradacja. Wystawa Patrycji Orzechowskiej

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 12 528 wyświetleń od 7 listopada 2018
  • od: 30 listopada 2018, piątek
    do: 19 stycznia 2019, sobota

Prezentowana w galerii SIC! BWA Wrocław wystawa Patrycji Orzechowskiej to fantazja o świecie bez ludzi, w którym główną rolę grają przedmioty.

Retrogradacja to termin pochodzący ze słownika astronomii. Opisuje pozorny ruch wsteczny planet widoczny na tle gwiazd, który w rzeczywistości jest jedynie złudzeniem optycznym obserwowanym z Ziemi. Patrycja Orzechowska w swojej wystawie odnosi się do tego zjawiska dwojako. Tytuł bowiem to gra słowna, w której przedrostek oznacza nie tyle stylizowanie na przeszłość, co ruch wstecz, spojrzenie w tył, bez nostalgii. Trzon odnosi się do zbieraczej strategii artystki, która gromadząc różnorakie, zużyte i często niedziałające obiekty tworzy osobliwą anty-kolekcję. Sumą obu znaczeń nazwana została nieantropocentryczna, wizualna opowieść o materialności, łącząca w sobie wizje przeszłości i przyszłości.

Instalacje Orzechowskiej podlegają ciągłej zmianie – mówi kuratorka Joanna Kobyłt. _Rozrastają się i mutują w nowe formy. Ten płynny stan można porównać do reinkarnacji, w której cyklu czas nie jest linearny, ma za to strukturę koła. W trakcie swojej podróży na Bali artystka obserwowała zwyczaj ciałopalenia zmarłych podczas hinduistycznej ceremonii Ngaben. Zainspirowana scenerią tlącego się po spaleniu cmentarzyska tworzyła instalacje wykorzystując resztki: ceramiki, zwęglonych owoców i skorupek jaj. Płomienie rytuału przejścia scalają przedmioty, ciała zwierząt i ludzi w jedną materię. Czarne, martwe natury ustawione przez artystkę na tle egzotycznego krajobrazu balijskiej przyrody wydają się niesamowite, gdyby nie znany kontekst mogłyby sprawiać wrażenie bycia poza czasem. Nie są ani przeszłością, ani przyszłością, ani teraźniejszością Wobec nieustającego obiegu materii czas jest przecież wartością względną.

Materialność ujęta w wystawie odwołuje się do medium, któremu niegdyś dedykowana została galeria SIC! BWA Wrocław. Historia użyteczności – do czego służyły i jakie idee wspierały szkło i ceramika – to ciekawy wątek w dziejach relacji ludzi z otoczeniem – dopowiada kuratorka. Ceramika to najstarszy wytwór działalności człowieka nierozerwalnie związany z ziemią, jej zawdzięcza swój początek i koniec. W pracach artystki zobaczymy kilka wcieleń ceramiki, a szkło w swojej alchemicznej naturze odnosić się będzie do wątków laboratoryjnych, naukowych i kosmicznych.

Retrogradacja Patrycji Orzechowskiej to fantazja o świecie bez ludzi, w którym główną rolę grają przedmioty. Człowieczeństwo utożsamiane jest w naszej kulturze z omnipotencją, z reguły nie ma w niej miejsca na inne, pozaludzkie podmiotowości. Jak mówi sama artystka: Tymczasem to otaczające nas rzeczy mówią więcej o nas samych niż wypowiadane przez nas słowa. Wciąż na nowo produkowana, zużywana i wyrzucana materialność jest wyzwaniem, z którym będziemy musieli się zmierzyć w przyszłości. Wyzwanie to można rozwinąć w pozytywne, twórcze jak i negatywne, destrukcyjne scenariusze. Wszystko zależy od nas.


Wydarzenie towarzyszące
piątek, 30.11.2018, godz. 19:00
Wernisaż

sobota, 1 grudnia 2018, godz. 15.00
Oprowadzanie po wystawie z udziałem artystki i kuratorki


kuratorka: Joanna Kobyłt

Patrycja Orzechowska – artystka wizualna, autorka książek artystycznych. Zajmuje się fotografią, kolażem, instalacją, zbieractwem, grafiką użytkową, filmem. Absolwentka grafiki na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, aktualnie doktorantka na Interdyscyplinarnych Studiach Doktoranckich Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Mieszka i pracuje w Gdańsku. W ostatnich swoich pracach zajmuje się relacją ludzie-przedmioty. Jednocześnie pracując na resztkach, na gotowych przedmiotach, na ludzkim ciele uprawia mimochodem fizyczny i mentalny recykling bez ekologicznego przymusu. Robiąc kolaże ze starych gazet i książek układając ciało niczym glinę, budując nowe formy i znaczenia na kolekcjach sklastrowanych przedmiotów wciąż ma do czynienia z fascynującą materialnością i piekłem rzeczy.

autor:
zmodyfikowano  6 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ