koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu

Przestrzeń odkupiona

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 20 085 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • od: 18 lutego 2005, piątek
    do: 20 marca 2005, niedziela

Mariusz Mikołajek

Urodzony w roku 1958 artysta jest jednym z najaktywniejszych i najbardziej znanych wrocławskich twórców. Jego prace prezentowane były w galeriach na terenie kraju i za granicą, znajdują się też w zbiorach muzeów polskich i zagranicznych, w kościołach i kolekcjach prywatnych.

Pierwszy etap jego twórczości został naznaczony wydarzeniami politycznymi. Czas stanu wojennego znajduje bezpośrednie odbicie na jego płótnach. Strajki, stan wojenny, masowe aresztowania, pacyfikacje zakładów pracy, użycie broni przez komunistyczne władze wobec własnego społeczeństwa - to wszystko w metaforyczny sposób jest obecne już w pracach studenckich. Bunt, charakterystyczny dla młodości, splata się z dojrzałym protestem wobec wydarzeń politycznych. Obrona pracy dyplomowej Mariusza Mikołajka, mimo protestu władz odbyła się we wrocławskim kościele Świętego Krzyża. Znamienne tytuły "Internowani", "Górnicy"' "Ulica". Ponure szarości, pośród ogrodzeń i zasieków, wśród których leżą bezwładne ludzkie ciała, dzieła te znakomicie oddają atmosferę swego czasu, czasu wszechobecnego kłamstwa, przymusu i przygnębienia. We wczesnych latach osiemdziesiątych artysta przeżywa kryzys twórczy i osobisty. Odchodzi od żony, w jego życiu pojawia się marihuana i alkohol. Przełom nastąpił wskutek intensywnego przeżycia religijnego, o którym sam mówi "Spotkałem Chrystusa". Lektura Biblii i wewnętrzna walka znajduje wyraz w kolejnych obrazach, w których sfera ciemności zostaje wyraźnie przeciwstawiona sferze światła.

Artysta przystępuje do sakramentów, wraca do rodziny, bierze ślub kościelny, jednocześnie na pewien czas wycofuje się z czynnego życia artystycznego. Odwiedza miejsca kaźni - niemieckie obozy koncentracyjne w Oświęcimiu i Brzezince. W roku 1991 powraca do pracy, która staje się aktem wiary. Artysta pragnie poprzez malarstwo rozmawiać z Bogiem. Podejmuje europejską tradycję i tematykę sztuki trwającą od niemal dwóch tysiącleci. Tworzy jak średniowieczni artyści "Na większą chwałę Panu", choć dla niego, w przeciwieństwie do nich, to zadanie oznacza drogę trudną, stojącą w opozycji do panujących tendencji i mody na łatwe protesty oraz prowokacje. W swych pierwszych wielkich kompozycjach wyraźnie sięga do tradycji baroku - okresu, który wśród najważniejszych tematów artystycznych postawił walkę światła i ciemności, jako jeden z podstawowych postulatów artystyczno-ideowych. Nic dziwnego, że w obrębie kompozycji odnaleźć można gwałtowny, wszechogarniający ruch, który porządkują barokowe schematy kompozycyjne oparte o spirale lub elipsę. W połowie lat dziewięćdziesiątych obrazy stają się bardziej płaskie, kompozycja uspokaja się i ogranicza do kilku postaci na pierwszym planie - istotą poszukiwań artystycznych stają barw i faktury. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych obrazy Mikołajka zyskują na konkretności. Ważne elementy kompozycji artysta wydobywa z tła za pomocą wzbogaconej faktury i zróżnicowanej kolorystyki. Od roku1998 artysta poszukuje bezpośredniego kontaktu z widzem. Osiąga to poprzez cykle spotkań z młodzieżą i prezentacje swoich prac w szkołach średnich pojmując ten rodzaj działalności jako swoistą ewangelizację, a jednocześnie próbę uwrażliwienia młodzieży na sztukę współczesną. Pragnie także podzielić się swymi doświadczeniami z szerszą publicznością organizując w latach 2000-2001 wspólnie z innym wrocławskim artystą - Christosem Mandziosem cykl spotkań o nazwie "Na styku'. Spotkania odbywały się na Dworcu Głównym we Wrocławiu, w ośrodku monarowskim, we wrocławskim wiezieniu. Artyści włączali widzów do wspólnych działań polegających na spontanicznym malowaniu obrazów, sianiu zboża, budowaniu Grobu Pańskiego, dzieleniu się chlebem, wypieczonym w kształt postaci ludzkiej - podsumowaniem owych działań była olbrzymia wystawa we wrocławskim ratuszu, obejmująca całą wystawienniczą przestrzeń gmachu, Obecnie w roku 2005 artysta powraca do ratusza, aby przedstawić swe dokonania z ostatniego czasu...

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ