koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  5 lat temu  »  

„100ropolska scheda” - Piotr Skarga

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 23 691 wyświetleń od 7 sierpnia 2019
  • 18 sierpnia 2019, niedziela
    » 19:00

Czarujący erudyta Bogusław Bednarek wespół z uroczą Marią Kociumbas wystąpią w Klubie Pod Kolumnami w niedzielę, 18 sierpnia o godzinie 19:00 inscenizując X spotkanie z literaturą staropolską pod tytułem "PIOTR SKARGA. Kazania sejmowe Piotra Skargi". Wstęp wolny.

Klub Pod Kolumnami, pl. św. Macieja 21, Wrocław

Piotr Skarga urodził się w 1536 r. w Grójcu na Mazowszu w rodzinie szlacheckiej. Był najmłodszym spośród sześciorga rodzeństwa. Wcześnie został sierotą. Podobno nazwisko Skarga zawdzięczał dziadkowi, oraz ojcu którzy nagminnie się o coś procesowali.

Skarga studiował na wydziale filozoficznym Akademii Krakowskiej, gdzie uzyskał stopień bakałarza. Pracował w szkole parafialnej w Warszawie oraz jako wychowawca Jana Tęczyńskiego, syna wojewody lubelskiego, z którym wyjechał na dwa lata do Wiednia. Istotna dla drogi życiowej Skargi była jednak znajomość z biskupem kujawskim i późniejszym arcybiskupem gnieźnieńskim Jakubem Uchańskim. W dramatycznych dla Europy i trudnych dla Rzeczpospolitej Obojga Narodów czasach kontrreformacji Skarga zdecydowany był walczyć ze zwolennikami reformacji i przeciwnikami Kościoła katolickiego jako kapłan.

Święcenia i pracę kanclerza kapituły otrzymał we Lwowie. W 1569 r. pojechał do Rzymu i tam właśnie, w kolebce ideowo-kulturalnej kontrreformacji wstąpił do zakonu jezuitów. Przełożeni przyznawali mu doskonałe zdrowie, talent kaznodziejski, dar wymowy, umiejętność słuchania spowiedzi.

"Skarga był z natury osobowością energiczną, żywą (...). Zaraz po wstąpieniu na ambonę cały płonął, grzmiał jak burza, olśniewał jak błyskawica, uderzał jak piorun. Czasem prosił i błagał, modlił się i na twarz upadał przed Panem, by za chwilę, zdjęty oburzeniem, miotać zaklęcia i groźby. Miał wrodzony przymiot największych mówców: potęgę natchnienia i dar porywania serc ludzkich".

W takim afekcie kaznodziejskim genialnie sportretował oratora Jan Matejko, który pędzlem rozliczał historię narodu polskiego, a przede wszystkim przyczyny upadku państwa. W czasach zaborów postrzegano bowiem Skargę jako osobę, która przepowiedziała niedolę Polski na długo przed jej upadkiem. Podczas płomiennych przemówień Skarga zajadle krytykował innowierców i magnaterię. Apelował do biskupa wileńskiego Jerzego Radziwiłła, aby był "na heretyki zaostrzonym słupem".

Kiedy w 1579 r. król Stefan Batory przekształcił kolegium jezuickie w Wilnie w akademię, Skarga został pierwszym jej rektorem. Zakonnik cieszył się względami tego władcy do tego stopnia, że towarzyszył mu także podczas kampanii wojennych.

Po zdobyciu przez Rzeczpospolitą Inflant, Skarga założył kolegia jezuickie w Rydze i Dorpacie. W 1584 r. zamieszkał w Krakowie, gdzie prowadził również działalność charytatywną. Założył Bractwo Miłosierdzia, Bractwo Św. Łazarza, Bank Pobożny i Skrzynkę Św. Mikołaja.

Od 1588 r. pełnił w Warszawie zaszczytną funkcję królewskiego kaznodziei na dworze Zygmunta III Wazy. Wtedy powstały "Kazania sejmowe" i "Wzywanie do pokuty obywatelów Korony Polskiej i Wielkiego Księstwa Litewskiego". Kaznodzieja wytykał Polakom grzechy narodowe: krytykował ich skłonność do tolerowania herezji oraz zamiłowanie do anarchii wynikającej ze złego rozumienia pojęcia "wolność". Jezuita wzywał do posłuszeństwa wobec władzy zwierzchniej i ubolewał nad zniewieściałością i tchórzostwem szlachty nawołując do pokuty. "Przyjdzie czas Boży i czas pomsty Boskiej na was. I tak było. Rośćże w grzechach, opłakany narodzie nasz, aż się w nich zstarzejesz. Dolewaj beczki gniewu Bożego, aż się rozpukniesz. O, niestety, na głupstwo twoje!".

W 1612 r. sędziwy jezuita zakończył służbę na dworze królewskim i wyjechał do Krakowa, gdzie spędził ostatnie chwile swego życia. Zmarł 27 września pozostawiając po sobie m.in. wydane drukiem 197 Kazań. Pochowano go w krakowskim kościele św. Piotra i Pawła.

zmodyfikowano  5 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ