koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365Wrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  5 lat temu  »  

Ciągle w drodze - o 2 latach samotnej podróży z życiem w plecaku

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 11 862 wyświetleń od 6 października 2019
  • 12 października 2019, sobota
    » 17:10

Szczerze o tym wszystkim co wydarzyło się w mojej podróży przez Islandię, Izrael, Rumunię, Bałkany, Włochy, Ukrainę, Litwę, Estonię, Kubę, Indonezję, Wietnam, Tajlandię i Portugalię.

Myślę, że nie ma lepszej rzeczy, niż dobra historia. Niewiele jest miejsc ciekawszych nich opowieści o nich snute, trzeba się potem leczyć z rozczarowań rzeczywistością. Chyba, że znacie kogoś o zdolnościach gawędziarskich, kto pojął wyzwalającą moc szczerej opowieści. O tym jak żyjąc życie, które miało się nie wydarzyć, samotnie spędziłam prawie 2 lata w podróży.

Długo zajęło mi dojrzewanie do decyzji o zmianie rzeczywistości zamiast ciągłego zmieniania siebie. Zaczęło się od tego, że pozbyłam się większości rzeczy by zmieścić swoje życie w plecaku. Miałam za to plany i oczekiwania, plany na to co zrobię jak wrócę. Wyprowadziłam się z salonu mojego przyjaciela, u którego mieszkałam przez ostatnie miesiące. Obroniłam pracę magisterską. Zrezygnowałam z pracy.

Nie wiem ile krajów odwiedziłam, nie liczę tego to żaden wyścig. Podróżowałam samolotami, pociągami, autobusami, autostopem, na motorze, łódce, skuterze i pieszo. Spałam w drogim hotelu na wybrzeżu Kuby, na piasku plaży w Portugalii, na klifie w samochodzie na Islandii, na podłodze w mieszkaniu obcych ludzi w Izraelu. W namiocie nad rzeką w drzewie figowym, w pełni mieszkalnym busie dzieląc posiłek z Holendrem, który gotował mi curry gdy ja w gorączce wywołanej uczuleniem na słońce pociłam się w prześcieradło. Na ramieniu obcej Azjatki na łódce prowadzącej na wyspę, którą można obejść w godzinę. Ludzie karmili mnie, czekali na karetkę gdy złamałam rękę w Alpach i wieźli na lotnisko, by pomóc mi z plecakiem. Czasem jako pasażer przez parę godzin w grupie skuterów jak mały gang szukałam ukrytych plaż. Zaczęłam surfować, uprawiać jogę i nurkować. Karmiłam ryby, uciekałam przed małpami, ratowałam kota. Nie jestem w stanie policzyć, ile razy zmokłam do suchej nitki, ale z poczuciem, że było warto. Dostałam więcej rzeczy niż zgubiłam po drodze i oddałam. Pracowałam jako sprzątaczka za miejsce do spania, pomagałam w kuchni za posiłek, jadłam w drogich restauracjach zupełnie za darmo. Opatrywałam głębokie rany chłopaka po wypadku na skuterze. Parę razy się upiłam za mocno, innym razem odprowadzałam innych pijanych podróżników do domów. Uciekłam od jednego hosta na Couchu o 4 w nocy i nauczyłam się nigdy nie rozpakowywać. Widziałam dżunglę, prehistoryczny las, ocean i pustynię. Rozmawiałam o polityce i religii z ludźmi do których wiele osób nawet by się nie zbliżyło. Śpiewałam piosenki w językach, które słyszałam pierwszy raz w życiu. Chodziłam na boso przez parę tygodni, bo ktoś mi ukradł klapki. Zakochałam się, poznałam swoją przyszłość u wróżbity, który postawił mi tarota. Zyskałam przyjaciół, którzy chcieli bym z nimi mieszkała i tych, których nie zobaczę już nigdy więcej. Ćwiczyłam refleks w przechodzeniu przez ulicę, na których nikt się nie zatrzymuje.

Po drodze straciłam oczekiwania i parokrotnie zmieniłam plany. Wróciłam do miejsc w których byłam, żeby jeszcze raz zobaczyć tam zachód słońca i dowiedzieć się, że dwa razy nic nie zdarza się tak samo.

Opowiem o tym i pokażę parę zdjęć. Będzie mi strasznie miło jak przyjdziecie posłuchać. Marta Dziekonska

www.wedrowkipub.pl wstęp 10zł - w cenie dowolny napój o wartości do 10zł ( regulamin w opisie WedrowkiPub ) Informacje o wydarzeniu można śledzić na facebookowej stronie WędrówkiPubu: www.facebook.com/WroclawskiKlubPodrozniczy.

autor:
zmodyfikowano  5 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ