Krym

Stanisław Chmura

Wystawa kart pocztowych wrocławskiego filokartysty Galerii 'Słowa i obrazu" Stanisława Chmury.

Krym, półwysep omywany wodami Morza Czarnego i Azowskiego, dysponujący wyjątkowymi warunkami klimatycznymi i przyrodniczymi, od wieków byt terenem walki bądź rywalizacji różnych kultur i narodów. 4 tys. lat temu żyły tu plemiona Taurów i Kimmerów, 2,5 tys. lat temu przybyli Grecy, w III wieku p.n.e. zajęli Krym Scytowie, później nastąpiły najazdy Gotów, Hunów, Pieczyngów, Połowców, w III w. n.e. pojawili się tu Słowianie, w XIII w. półwysep podbili Tatarzy, później Turcy, zaś w końcu XVIII w. Krym zajęła Rosja. W 1954 r. Krym stał się częścią Ukrainy. Dzisiejszy Krym - to republika autonomiczna, w której na powierzchni 26 tyś. km2 mieszka 2118 tys. ludzi (bez m. Sewastopola, liczącego 375 tys. mieszkańców, stanowiącego oddzielną jednostkę administracyjną Ukrainy). Trzy grzbiety górskie oddzielają północne równiny od południowego brzegu Krymu, gdzie klimat podzwrotnikowy powoduje, że uprawia się tu odmiany winogron, z których wina rozsławiły Masandrę i Liwadię.

Krym - to kraina wczasowo-turystyczna. Wzdłuż Morza Czarnego w Jał­cie, Ałuszcie i innych miastach rozlokowały się najlepsze krymskie hotele, sanatoria i pensjonaty. Do najczęściej zwiedzanych zabytków należą pałace w Ałupce, Liwadii, Masandrze czy Bachczysaraju, muzea w Sewastopolu, Symferopolu i Feodosji. Prawie każdy, kto przybył do Jałty, zwiedza Nikicki Ogród Botaniczny, pełen roślinności podzwrotnikowej. W górskiej części Krymu przedmiotem zainteresowania turystów są miasta jaskiniowe, skały, wodospady i wąwozy. Obfitość dni słonecznych, ciepłe morze, suche powietrze, obecność lasów - czynią Krym jednym z najpiękniejszych wczasowych regionów Ukrainy, (a sezon kąpielowy trwa tu od maja do października) i wymarzonym terenem turystyki pieszej. Jałta stanowi centralny punkt południowego brzegu Krymu. Góry chronią ją od wiatrów z północy, dlatego tutejszy zbawienny dla zdrowia klimat nie ustępuje klimatowi śródziemnomorskich kurortów Włoch, Francji czy Hisz­panii. Dziś w Jałcie wypoczywają głównie Rosjanie i Ukraińcy, spotyka się też Niemców. Niestety, Polacy należą do rzadkości. Po inwazji polskich turystów w latach 80-tych, później nastąpił zastój. Kierownictwo kolosa hotelowego JAŁTA (1300 pokoi) z nostalgią wspomina czasy, gdy w hotelu rozbrzmiewał język polski. Dziś Jałta czeka na ponowne odkrycie w Polsce.