koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  3 lata temu  »  

BEZRUCH | Wystawa fotografii Mirosława Machalskiego w CK Zamek

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 2 993 wyświetleń od 21 lutego 2022
  • od: 11 marca 2022, piątek
    do: 3 kwietnia 2022, niedziela

Fotograficzny projekt Mirosława Machalskiego „Bezruch” powstał w wyniku fascynacji mieszkańcami ubogich dzielnic Azji: Chin, Tajlandii, Wietnamu i Laosu a także naszego kraju. Jak mówi sam autor „ Szacunek i podziw dla buddyjskiej tradycji i kultury otworzył mi serca tych ludzi i chyba przez to miałem łatwość widzenia i rozumienia ich życiowej mądrości i pokory. Nie miejsce jest istotne a ludzie!”

Tak o Mirosławie Machalskim mówi historyk sztuki Barbara Haręża: Sprawić by czas się zatrzymał, by ustał oddech, by bezruch zapanował nad ruchem, a cisza nad wrzawą, by tryby napędzane przez perpetuum mobile stanęły w miejscu. To wielka umiejętność znana tylko nielicznym, jak w jednym kadrze zamknąć ulotność chwili, jej kruchość i efemeryczność, a przy okazji nadać jej wizualną oprawę i formę. (…)

Wszystko to sprawia, że fotograficzny dorobek Mirosława Machalskiego wymyka się z ram fotografii ulicznej. To nie błyskotliwa konstatacja rzeczywistości, ale poetyckie na nią spojrzenie, którym Machalski wpisuje się w nurt reportażowej fotografii humanistycznej, reprezentowanej przez wybitnych fotografików – Roberta Doisneau, Henri Cartier-Bressona, Gordona Parska czy Tadeusza Rolke. W tych małych nic nie znaczących chwilach, przelotnie utrwalonych w kadrze, zawarte jest pytanie o całą kondycję człowieka. Mirosław Machalski, zdradzając wyjątkową wrażliwość obiektywu i empatię wobec fotografowanej osoby oraz rzadką umiejętność wydobycia piękna z codzienności, wpisuje się w ten właśnie dyskurs. (…)

Patrząc na uwiecznionych w kadrze mijających przechodniów, skupionych na swojej pracy sprzedawców, ukradkiem przyłapanych na drzemce mnichów, gawędzących staruszków, pogodzonych z losem bezdomnych doznajemy osobliwego przeświadczenia, że ich los staje się naszym udziałem. Ulegamy wrażeniu ulotności chwili, która urasta do wymiaru wiecznej chwili. Po prostu wstrzymujemy oddech…

zmodyfikowano  3 lata temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ