koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu

DZIADY

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 26 789 wyświetleń od 1 stycznia 2007
  • 1 grudnia 2002, niedziela
    » 19:00
  • 30 listopada 2002, sobota
    » 19:00
  • 29 listopada 2002, piątek
    » 19:00
  • 28 listopada 2002, czwartek
    » 19:00

wg ADAMA MICKIEWICZA

W obrzędzie Dziadów spotykają się żywi i umarli. Umarli wciąż żyją swoją ziemską historią, rozpamiętują ją i rozgrywają na oczach żywych. A żywi, na czas trwania zadusznego rytuału, zawieszają swoją doczesność i wcielają się w rolę duchowych przewodników. W żyjących duchy zmarłych odnajdują powierników ziemskiej niedoli, gotowych nakarmić ich, napoić i obdarzyć ludzkim współczuciem. Natomiast zbyt natarczywe zjawy odprawić znakiem krzyża. Porządek doczesności powinien być zachowany: umarli i żywi nie mogą zajmować tych samych przestrzeni bytu. Z jakiego zatem rodzaju bytu przychodzi zjawa Gustawa – Konrada? Dokąd zmierza? Dostrzegamy się w nim bohaterską istotę, której duchowa ewolucja nie zna przestrzennych ani ontologicznych ograniczeń. Nawet granica śmierci nie zamyka jego historii. Temat Gustawa – Konrada, jego swoiste przewodnictwo w obrzędzie Dziadów i jego podwójna rola pokonanego i zwycięzcy, wykracza poza określony tradycją litewski rytuał. Romantyczna gorączka Gustawa i jej nieobliczalne dla zjawiska skutki, ale także niezwykle poważne rozmyślania nad rzeczami ludzko-boskimi fascynują w tej postaci i obracają pogańskie gusła w misterium przemiany człowieka. Jak ma żyć człowiek w świecie dalekim od ideałów?, w świecie gdzie tańczy się na grobach uczuć? Jak ma żyć, kiedy jego pełen znaczenia sen o wolności rzeczywistość weryfikuje i obraca w koszmar? Co sprawia, że wysoki status idealisty skazuje go na izolację i samotne improwizacje Te pytania kierują ku dramatowi Mickiewicza. Ku sercu tego dramatu. Gustaw - Konrad na różnych poziomach pyta o istotę swojej ludzkiej wolności, o jej przeznaczenie i jej wartość. A pytanie to wybrzmiewa i rozpływa się w świecie cierpiącym na niedostatek wyobraźni. Aktorzy uczestniczący w naszej inscenizacji Dziadów 2002 nie muszą już subtelnie wygrywać politycznych aluzji, jak w słynnej premierze Dejmka... Mamy już wolne wybory. I właśnie dlatego nadal należy grać Dziady. Elżbieta Czerczuk

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ