JAN POLEWKA

MIROMAGIA czy MIROMAQIA?

Magia w wielu językach Europy brzmi tak samo i określa te same tajemnice. Maquia podobnie jak machia oznacza walkę. MIROMAQIA w tytule naszego spektaklu jest więc połączeniem magii i machii czyli walką magii jasnej i kolorowej z czarna magia złych mocy. A Miró? Joan Miró to niezwykły kataloński malarz, którego kolory i tajemny zapis graficznych znaków jest kosmiczną magia, jaka zdaje się odmieniać świat. Jego radosne obrazy na żadnej wystawie nie mogłyby współistnieć z dziełami z szarego lub czarnego marmuru. Sławiącymi wodzów, siłę dyktatury i przemocy. Dzisiaj, kiedy oblicze świata, podobnie jak w latach 30-tych pokazuje swój drapieżny, demoniczny pysk obrazy czrodzieja Miró, są jak kolorowa nić, która z ciemnego labiryntu nienawiści i pogardy prowadzi na słoneczny brzeg morza. Czy jednak sama sztuka potrafi uwolnić świat od demonów wojny, niewoli i terroru? To już zależeć będzie nie tylko od artystów. Mirómagia to takie nasze własne zmagania z naturą naszego zwątpienia i nadzieją marzeń. Jan Polewka

Bardzo barwne, surrealistyczne przedstawienie jest inspirowane twórczością malarską Joana Miró.

Joan Miró (1893-1983) urodził się w Barcelonie. Ten wielki artysta, przyjaciel Bretona i surrealistów, współtwórca surrealizmu jest jednak zupełnie odrębny, niepowtarzalny. Jest ponad czasem i granicami. Muzyka jego kolorów i tajemny zapis graficznych znaków jest jasną magią, która zdaje się odmienić świat...