koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365Wrocławianka roku GalaARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAG
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

KONCERT SYMFONICZNY

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 16 811 wyświetleń od 30 grudnia 2007
  • 18 stycznia 2008, piątek
    » 19:00

V Festiwal Noworoczny "Muzyczne Fascynacje"

  • Jacek Kaspszyk - dyrygent
  • Jan Krzeszowiec - flet
  • Chór i Orkiestra Filharmonii im. W. Lutosławskiego

Program:

  • L. Liebermann – Koncert fletowy, Op. 39
  • R. Strauss – Kawaler Srebrnej Róży
  • C. Debussy – Nokturny

Po listopadowej premierze sprzed piętnastu lat wszystkie opiniotwórcze dzienniki pisały jednoznacznie: oszałamiający! Koncert fletowy op. 39 Lowella Liebermanna (1992) do dziś nie doczekał się chyba żadnej negatywnej opinii, a dziennikarze – po kolejnych wersjach nagrań – prześcigają się w pochlebstwach. Lowell Liebermann, nadzwyczajny współczesny kompozytor rodem z Nowego Jorku, w swojej muzyce ujawnia cechy neoromantyka z zacięciem intelektualnego zaangażowania.

Tego wieczoru usłyszymy znakomitego, młodego, solistę Filharmonii Wrocławskiej Jana Krzeszowca w koncercie fletowym współcześnie komponującego Lowella Liebermanna.

Liebermann jest jednym z najczęściej wykonywanych i otrzymujących zlecenia, obecnie tworzących kompozytorów amerykańskich. W New York Times napisano o nim, że „jest tak samo tradycjonalistą, jak i innowatorem”. Koncert napisany w 1992r. zyskał bardzo przychylne opinie krytyki. Olin Chisolm w The Dallas Morning News tak napisał o płycie zawierającej koncerty fletowe: „Godny uwagi amerykański kompozytor Lowell Liebermann zyskał uznanie wśród flecistów. To wspaniałe, nowe nagranie pokazuje nam, dlaczego. Zawarte na nim trzy koncerty są przepiękne – to ten rodzaj muzyki, którą chcesz natychmiast, ponownie usłyszeć po jej pierwszym wysłuchaniu.”

Fabuła opery Richarda Straussa „Kawaler Srebrnej Róży” (1911) została zaczerpnięta z tekstu Hofmannstahla, a sam utwór od samego początku cieszył się wielką popularnością. Komponując tę liryczną komedię Strauss tak naprawdę postawił krok do tyłu, wcześniejsze jego kompozycje przyzwyczaiły bowiem publiczność do odbioru dzieł o bardziej skomplikowanej strukturze tonalnej, a także fabularnej (choćby studium psychologiczne postaci w operach „Salome” czy „Elektra”). W latach czterdziestych Strauss, chyba niesłusznie, został oskarżony o kolaborację z nazistami, ostatecznie ogłoszono, że był apolityczny. Faktem jest, że sukcesu „Kawalera” już nigdy nie powtórzył, mimo iż do końca życia był kompozytorem aktywnym.

„Nokturny, odrzucając prawie cały tradycyjny sposób przetwarzania, oznaczają pełne osiągnięcie własnego języka przez kompozytora”. Tak o utworach Debussy’ego wypowiadał się Grillet tuż po premierze w 1901. Boulez widział w nich pomost między „Popołudniem fauna” a „Morzem”, same tytuły poszczególnych części zostały natomiast zaczerpnięte z obrazu Whistlera. Muzyczne refleksy trzech kolejnych wizji, którymi są nokturny („Chmury”, „Święta” oraz „Syreny”) łamią wszelkie tradycyjne schematy.

Tekst Ramona Słobodzian

bilety:

W-15,- | U-20,- | N-25,- | VIP2-40,- | VIP1-60,-

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ