koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365
zmodyfikowano  12 lat temu

DANIEL SEPEC

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 17 336 wyświetleń od 1 lutego 2008

Wrocław » pl. Uniwersytecki 1 » NA MAPIE

  • 9 lutego 2008, sobota
    » 18:00

Festiwal Muzyka Dawna Persona Grata

Berlin i okolice

Projekt 2/2008

Wykonawcy:

  • Daniel Sepec (Niemcy) - skrzypce
  • orkiestra festiwalowa Arte dei Suonatori w składzie:
  • skrzypce: Aureliusz Goliński, Marta Mamulska, Ewa Golińska, Martyna Pastuszka, Anna Nowak, Adam Pastuszka
  • altówka: Dymitr Olszewski
  • wiolonczela: Mime Yamihiro
  • kontrabas: Stanisław Smołka
  • klawesyn: Joanna Boślak - Górniok

Program:

Johann Sebastian Bach (1685-1750)

Kunst der Fuge, Contrapunctus I

Wilhelm Friedemann Bach (1710-1784)

Sinfonia F-dur (Falck 67)

Vivace, Andante, Allegro

Johann Sebastian Bach

Koncert D-dur na troje skrzypiec, smyczki i basso continuo

(rekonstrukcja na podstwie koncertu na trzy klawesyny BWV 1064)

Allegro, Adagio, Allegro

Johann Sebastian Bach

Kunst der Fuge, Contrapunctus III

Carl Philipp Emanuel Bach (1714-1788)

Hamburg Sinfonia nr 5 h-moll, Wq. 182

Allegretto, Larghetto, Presto

Johann Gottlieb Graun (1703-1771)

Koncert skrzypcowy A-dur

Johann Sebastian Bach

Kunst der Fuge, Contrapunctus VI „Stylo Francese”

Daniel Sepec
Jest jednym z najwszechstronniejszych skrzypków europejskich. Repertuar jaki wykonuje sięga od baroku (Sonaty Różańcowe Heinricha Bibera) przez muzykę romantyczną (sonaty skrzypcowe Beethovena, dokonane wspólnie z Andreasem Staierem) do współczesnej – kwartety Bartoka.

Grał pod batutą m.in. Thomasa Hengelbrocka, Christophera Hogwooda, Daniela Hardinga, Fransa Brüggena, Trevora Pinnocka, Philipp Herreweghe.

Od 1993 jest liderem i solistą Deutsche Kammerphilharmonie Bremen, lecz zapraszany jest również do współpracy przez inne orkiestry - Chamber Orchestra of Europe, Camerata Accademica Salzburg, Academy of Ancient Music, Orchestre des Champs-Elysées, Ensemble Oriol Berlin, Wiener Akademie i Camerata Bern.

W 2003 stworzył trio, w skład którego wchodzą Andreas Staier – pianoforte i Jean-Guihen Queyras – wiolonczela. Trio koncertuje w całej Europie, wykonując klasyczny repertuar wiedeński. Niedawno dokonali swojego pierwszego nagrania dla Harmonia Mundi.

W 2004 Daniel Sepec, Antje Weithaas, Tabea Zimmermann i Jean-Guihen Queyras stworzyli kwartet Arcanto, którego pierwsza płyta wydana w 2006 r. zawiera 5. i 6. kwartet smyczkowy Béli Bartoka. Jest również liderem Balthasar- Neumann-Ensemble.

Arte dei Suonatori
należy dzisiaj do czołówki polskich orkiestr grających na instrumentach dawnych i jest wśród polskich zespołów barokowych formacją koncertującą najczęściej i najregularniej. Dzięki systematycznej, intensywnej pracy oraz dzięki artystycznym kontaktom z najwybitniejszymi muzykami europejskimi, amerykańskimi i japońskimi orkiestra wypracowała swój własny, indywidualny styl wykonawczy, charakteryzujący się pięknym brzmieniem, żywiołową, a jednocześnie głęboką ekspresją oraz łatwością w przyswajaniu sobie różnych muzycznych stylów i idiomów estetycznych. W zgodnej opinii krytyków oraz publiczności orkiestra Arte dei Suonatori jest jednym z najciekawszych zjawisk na europejskiej scenie muzyki dawnej ostatnich lat. Wydane przez zespół płyty spotkały się z entuzjastycznym przyjęciem międzynarodowej krytyki muzycznej i licznymi wyróżnieniami prasy muzycznej (Diapason d'Or, Gramophone Editor's Choice, Choc du Monde de la Musique, Luister 10, 10 de Repertoire, Classics Today, Classic CD). W roku 2006 ukazały się dwie kolejne płyty: dla francuskiej wytwórni Alpha z koncertami fletowymi CPE Bacha i dla szwedzkiej wytwórni BIS z „Czterema Porami Roku” A.Vivaldiego. W roku 2007 zespół dokonał rejestracji kompletu 12 concerti grosii z op. 6 J.F, Haendla (BIS Records). Orkiestra Arte dei Suonatori jest inicjatorem i głównym bohaterem festiwali „Muzyka dawna - persona grata”, „Muzyka w Raju” (Paradyż), „Festiwal Trzech Baroków” (Wrocław), „Festiwal Barokowych Smyczków i Strun” (Poznań), Festiwal Haendlowski (Toruń). Za swoją działalność otrzymała „Medale Młodej Sztuki” oraz nagrodę TVP Kultura. Nominowana była do nagrody kulturalnej „Pegaza” oraz kilkukrotnie do „Paszportów” tygodnika „Polityka”. W roku 2006 orkiestra została wyróżniona prestiżową Nagrodą Artystyczną Miasta Poznania.

Wśród solistów i dyrygentów, z którymi orkiestra współpracowała są między innymi: Rachel Brown, Micaela Comberti, Gabriele Cassone, Kati Debretzeni, Martin Gester, Reinhard Goebel, Paul Goodwin, Salomé Haller, Robert Hill, Roberta Invernizzi, Sirkka-Liisa Kaakinen, Maria Keohane, Alexis Kossenko, Barthold Kuijken, Dan Laurin, Eduardo López Banzo, Davitt Moroney, Hille Perl, Alice Piérot, Alberto Rasi, Allan Rasmussen, Bolette Roed, Hidemi Suzuki, Ryo Terakado, Matthew White i Aline Zylberajch, Magali Léger i Rachel Podger.

O programie:

Czy praktyka wykonawcza muzyki dawnej ma jakiś wpływ na wykonywanie muzyki w ogóle? Czy wielkie zespoły symfoniczne czegoś nauczyły się od małych orkiestr barokowych? Czy całe to barokowe zmieszanie zmieniło coś w świadomości muzyków, którzy muzyką dawną się na codzień nie zajmują? To temat na poważną rozprawę opartą na bogatym materiale badawczym. Nie ulega bowiem najmniejszej wątpliwości, że po II wojnie światowej, a szczególnie od połowy lat sześćdziesiątych w estetyce gry na większości instrumentów nastąpiły dające się zauważyć zmiany. Czy zmiany te były wynikiem zabiegów świadomych, czy pojawiły się jako swego rodzaju praktyczna reakcja na zmieniającego się „ducha epoki” trudno powiedzieć. Na pewno zbiegło się tutaj wiele czynników. Muzycy są dzisiaj znacznie lepiej przygotowani do swojego zawodu pod względem technicznym i kondycyjnym. Małe dzieci wycinają kaprysy Paganiniego jakby grały „wlazłkotka”, a koncert Beethovena, Brahmsa czy Szostakowicza w wykonaniu kilunastolatka to dzisiaj raczej norma, niż wyjątek od reguły. Znacznie gorzej rzecz wygląda ze świadomością estetyczną, o muzycznej filozofii już nie wspominając. Debussy grany takim samym dźwiękiem co Schubert, długie pasaże, w których kilkadziesiąt kolejnych dźwięków niczym się od siebie nie różni, frazy, po których nie można rozpoznać, czy kończą się kropką, przecinkiem, znakiem zapytania, czy może wykrzyknikiem. To nie jest początek kolejnej jeremiady nad upadkiem muzyki w naszych czasach, to po prostu opis tego, co przeważa, czego jest najwięcej.

Jest więc doskonały materiał wyjściowy w postaci kandydatów na supermuzyków i pewna bezradność wobec tego, co z tym tak wcześnie uruchomionym potencjałem zrobić. Właśnie w tej sprawie muzyka dawna przychodzi ze swoimi radami i doświadczeniem. Nawet jeśli muzyk nie chce uczyć się dawnych technik, nie chce przyswoić sobie elementów dawnego stylu, otrzymuje mądrą radę, by nie grał wszystkie tak samo, by poszukiwał różnorodności, by widział w muzyce instrument komunikowania coraz to nowych treści, które ujawnią się w wyniku delikatnie innego posłużenia się smyczkiem, dzięki świadomie, a nie mechanicznie, zastosowanej ornamentacji itd.

W tym procesie szczególna rola liderów i przewodników przypada muzykom, którzy funkcjonują udanie zarówno w świecie instrumentów dawnych, jak i w świecie instrumentów współczesnych. Daniel Sepec jest jednym z tych, którym wychodzi to najlepiej.

Cezary Zych

Wilhelm Friedemann Bach, Carl Philipp Emanuel Bach – starszy i młodszy syn Jana Sebastiana. Johann Gottlieb Graun – nauczyciel Wilhelma Friedemanna Bacha, a berliński znajomy oraz muzyczny konkurent Carla Philippa Emanuela Bacha na dworze króla Prus.

Tak przedstawiają się pokrótce najważniejsze koneksje kompozytorów, których utwory zabrzmią na naszym koncercie. Wszyscy oni bez wątpienia dobrze się znali. Jednakże koneksje artystyczne twórczości wymienionych muzyków są już mniej oczywiste.

Można w uproszczeniu powiedzieć, że muzyka i epoka uosabiana przez Jana Sebastiana była dla pozostałych negatywnym punktem odniesienia. Każdy z nich, kiedy siadał przy klawikordzie czy klawesynie i brał do ręki pióro, starał się wyprzeć z pamięci zasady kontrapunktu i schematy generałbasu. Oto nadchodziły nowe czasy, które też wymagały (nie tylko od filozofów) nowego języka opisu rzeczywistości i uwikłanego w nią człowieka. Posłuchajmy więc: muzyczny sentymentalizm i wytworny styl galant z jednej strony, a Kunst der Fuge z drugiej. Może ten muzyczny dialog epok przemówi do nas jakimś nowym, niespodziewanym znaczeniem?

Szymon Małecki

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ