koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

Koncert symfoniczny

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 16 816 wyświetleń od 19 maja 2008
  • Jacek Kaspszyk – dyrygent * Alexander Kobrin – fortepian * Orkiestra Filharmonii im. W. Lutosławskiego

Program:

  • L. van Beethoven – Koncert fortepianowy nr 4
  • R. Wagner – Wstęp i miłosna śmierć Izoldy
  • R. Wagner – Muzyka żałobna z dramatu muzycznego „Zmierzch Bogów”
  • R. Wagner – Cud Wielkiego Piątku (Charfreitagszauber) z opery Parsifal

Spośród wszystkich koncertów fortepianowych Beethovena Koncert G-dur nr 4 z op. 58 najpełniej reprezentuje stylistykę kompozytora.

Dzieło powstawało równocześnie z kilkoma symfoniami i Mszą C-dur, czyli w jednym z lepszych okresów kompozytorskich mistrza.

Trochę wcześniej światło dzienne ujrzało kilka sonat w rodzaju Kreutzerowskiej czy Appassionaty, a zatem czwarty Koncert można uznać ze swego rodzaju soczewkę skupiającą najlepsze cechy idiomu Beethovena. Do utworu chyba na stałe przylgnął epitet – „skowronkowy”, Lerchenkonzert, i jeśli mielibyśmy się z tym zgodzić, to z pewnością w odniesieniu przede wszystkim do części pierwszej (allegro moderato).

Po raz pierwszy w historii muzyki – jest to zbadane i udokumentowane – koncert fortepianowy rozpoczyna sam solista, bez towarzyszenia orkiestry, dzięki czemu główny temat zdaje się być bardziej pogodny.

Liryczny temat drugi w dynamice cantabile wprowadzają skrzypce w orkiestrowym preludium. Druga część Koncertu, andante con moto, przez niektórych monografistów zaliczana jest do jednej z bardziej dramatycznych utworów literatury koncertowej. Ma w sobie już coś z późniejszej programowości, a napięcie emocjonalne – można by rzec, że niemal w nadmiarze – mimo woli nasuwa pozamuzyczne skojarzenia.

Koncert G-dur został napisany u progu romantyzmu, zatem nie powinny dziwić asocjacje malarsko-literackie. Mówi się, że tę część napisał Beethoven pod wpływem obrazu, przedstawiającego Orfeusza w obliczu nieszczęścia utraconej na zawsze Eurydyki.

Nawet jeśli jest to historia wymyślona, to dialog między bezlitosnym unisonem instrumentów smyczkowych a błagającym śpiewem fortepianu (C. Lelong) robi wrażenie. Trzecia część, rondo vivace, to kontynuacja dialogu fortepianu i orkiestry, i wspólne przetwarzanie tematów. To najbardziej obfitująca w wirtuozowskie popisy część Koncertu.

Powstały w 1859 roku Tristan i Izolda zaliczany jest do najwspanialszych pomników literatury scenicznej. Nowatorski dramat muzyczny, jakim jest dzieło, stanowi zapis żelaznej konsekwencji Wagnera, który z idei Gesamtkunstwerk uczynił swoje życiowe credo. Upersonifikowane motywy przewodnie (leitmotivy), licznie występujące w dramacie, są muzyczną opowieścią o uniwersalnych uczuciach i bohaterach, którymi mógłby zostać każdy z nas. Kanwą Wagnerowskiego arcydzieła stał się prosty poemat Gotfryda ze Strasburga, którego treść tak opisuje sam kompozytor: Tristan, jako starający się o rękę Izoldy, prowadzi ją do swego władcy i stryja. Oboje kochają się. Od nieśmiałej skargi niezaspokojonego pragnienia, od najdelikatniejszego drżenia aż po potężny wybuch tragicznej miłości przechodzi uczucie poprzez wszystkie fazy beznadziejnej walki z namiętnością, by pogrążyć się z powrotem w omdleniu, wygasnąć jakby w śmierci. Smutkiem i tęsknotą niespełnionych kochanków przepojona jest niemal każda fraza tego najbardziej autobiograficznego dramatu, o czym przekonuje sam Wagner, przyznając, że nigdy nie zaznał szczęścia miłości i dlatego jeszcze bardziej pragnie temu najpiękniejszemu ze wszystkich marzeń wznieść pomnik, w którym od początku do końca ma się ta miłość raz przynajmniej nasycić. Wstęp dramatu otwiera wiolonczela, wprowadzająca krótki motyw melodyczny, nazwany przez Wagnera „wyznaniem”.

Potem po raz pierwszy następuje słynny „akord tristanowski” – wyznaczający kres możliwościom klasycznie pojmowanej harmonii tonalnej – który pojawia się wielokrotnie, symbolizując miłość Tristana i Izoldy. Całość przerywana jest znamiennymi chwilami ciszy, by za chwilę znów oddać miejsce wiolonczeli, która powraca z nowym motywem „spojrzenia”. Wśród licznych tematów pojawia się motyw „czaru miłości” i „czaru śmierci” oraz wreszcie, ujawniający się po długim crescendo na temacie „spojrzenia” – temat „wyzwolenia przez śmierć”, czyli element będący istotą historii romansu. Wątek miłości możliwej tylko przez śmierć umacnia się w elegijnej części, nazwanej Miłosną śmiercią Izoldy. Pragnienia unicestwienia spełnia się, a fragment ten jest jedną z bardziej przejmujących w historii muzycznych opowieści miłosnych, z przypominającą szum morskich fal, melodią wyjątkowej piękności rozpływającą się w łączących się falach dźwięków, stąd wspaniała ruchomość tej muzyki, jej stałe crescendo, tym bardziej wstrząsające, że tempo jest przecież niezmienne (D. Jameux).

W warstwie muzycznej Tristan i Izolda rozpoczyna niezwykłej wagi ewolucję, która w efekcie doprowadziła – przez drugą szkołę wiedeńską – do zaniku tradycyjnego systemu tonalnego. Można więc powiedzieć, że poczynając od Tristana, cały dotychczasowy muzyczny dorobek Zachodu stanął w obliczu pytania o dalszy kierunek rozwoju. Koncepcja tonalności – zachwiana już przez eksperymenty Beethovena – znalazła się na rozdrożu, a tradycyjne zasady przestały wystarczać. Zamiast końca i początku jest ciągły strumień, a raczej narastanie i opadanie napięcia. Bez przerwy i bez rozwiązania.

Dzieło wykonano po raz pierwszy 10 czerwca 1865 r., w obecności bawarskiego króla Ludwika II. Hans von Bülow poprowadził wówczas orkiestrę. Wtedy jeszcze Wagner nie mógł wiedzieć, że za jakiś czas odbije dyrygentowi urodziwą żonę, skądinąd – córkę Franciszka Liszta.

Aleksander Kobrin

Urodził się w Moskwie w roku 1980. Naukę gry na fortepianie rozpoczął w wieku pięciu lat pod opieką prof. Tatiany Zelikman w Specjalnej Szkole Muzycznej im. Gnessina w Moskwie. W roku 2003 ukończył moskiewskie konserwatorium, gdzie studiował pod kierunkiem prof. Lwa Naumowa. W roku 1999 artysta wygrał międzynarodowy konkurs pianistyczny im. Busoniego w Bolzano (Włochy), otrzymując nagrodę specjalną Artura Benedetti Michelangeli. Niedługo potem Kobrin zdobył II nagrodę w konkursie pianistycznym Hamamatsu, co zaowocowało licznymi tournee po Europie, Azji i Ameryce Południowej. W czerwcu 2005 Kobrin otrzymał prestiżową nagrodę Nancy Lee oraz podczas XII konkursu pianistycznego Van Cliburna – złoty medal im. Perry’ego R. Bassa. Po jego otrzymaniu artysta wyruszył w pierwsze amerykańskie tournee, w czasie którego wystąpił z recitalami m.in. w Bass Hall oraz w sali Washington Performing Arts Society. W minionym sezonie artysta wystąpił z Filharmonikami Nowojorskimi w Avery Fisher Hall oraz w Bethel Woods Arts Centre. W sezonie 2006/2007 wystąpił w koncertach inauguracyjnych z Dallas Symphony Orchestra i Royal Liverpool Philharmonic Orchestra. W obecnym sezonie artysta ponownie odwiedzi USA z cyklem pięćdziesięciu koncertów. Wśród bieżących i planowanych przedsięwzięć artysty należy wymienić występy z Deutsches Symphonie Orchester Berlin, koncerty w Luwrze, Wigmore Hall oraz cykle recitali, z którymi pianista wystąpił we Włoszech (m.in. w Palermo, Weronie, Trieście i Savonie), a także tournee w Japonii. Alekxander Kobrin pojawiał się również na festiwalu muzycznym w Aspen i Międzynarodowym Festiwalu Chopinowskim w Dusznikach Zdroju (koncert inauguracyjny). Alexander Kobrin współpracował z wybitnymi dyrygentami jak Claus Peter Flor, Michael Christie, Alexander Lazarev, Vasily Petrenko oraz James Conlon; występował z wieloma znanymi orkiestrami, wśród których można wymienić Orchestra Verdi di Milano, Royal Scottish National Orchestra, Orchestre de la Suisse Romande, Moscow Virtuosi, Moscow State Symphony Orchestra, the Virtuosi of Salzburg Chamber Orchestra, the Osaka and Tokyo Symphony Orchestras, Rio Philharmonic Orchestra, Phoenix Symphony, Seattle Sinfonietta oraz English Chamber Orchestra. W dorobku nagraniowym artysty oprócz płyty nagranych podczas konkursu Van Cliburna dla wytwórni Harmonia Mundi (2005) znajduje się dwupłytowy album z utworami Fryderyka Chopina, zrealizowany dla japońskiej wytwórni King. Alexander Kobrin pracuje także jako pedagog w moskiewskiej Akademii Muzycznej im. Gnessina.

bilety:

ulgowy 25 zł | normalny 40 zł | VIP 60 zł | wejściówka 15 zł

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ