koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

LACRIMOSA

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 36 564 wyświetleń od 24 listopada 2008
  • 11 grudnia 2008, czwartek
    » 20:00
  • 10 grudnia 2008, środa
    » 20:00

wersja antropologiczna

Lacrimosa

Reżyseria: *Grzegorz Bral
Kostiumy: *
Cristina Gonzalez

Opracowanie muzyczne: Maria Sendow

*
Występują: *

Hrabia - *Dariusz Chojnacki*

Jan - *Rafał Habel*

Dziewczyna - *Anna Krotoska*

Żyd, Książę - *Matthieu Leloup*

Piekarz - *Ian Morgan*

Biskup - *Marcin Rudy*

Matka - *Anna Zubrzycka*

„Lacrimosa" jest trzecim spektaklem Teatru Pieśń Kozła. Zamyka etap pracy zespołu nad mitami. Trzy kolejne spektakle na rożne sposoby mowiły o „micie ofiarniczym". „Lacrimosa" mowi o tym, że jeden człowiek daje sobie prawo do tego, aby złożyć w ofierze życie drugiego człowieka. Mowi o tragicznej ludzkiej uzurpacji i postawieniu się na rowni z Bogiem.

Odnosi się do jednego z okrutniejszych wydarzeń z dziejow średniowiecznej Francji, do dżumy i pogromu dokonanego przez mieszkańcow na grupie „obcych". Nie przedstawia racji, ani argumentow, jest metaforą o skomplikowanym świecie ludzkich uczuć i namiętności, ktore niekiedy stają się po prostu ślepe i bezduszne.

„Lacrimosa" zbudowana jest na kanwie literackiej „Mszy za miasto Arras" Andrzeja Szczypiorskiego, ale przywołuje też kilka cytatow z „Braci Karamazow" F. Dostojewskiego oraz „Apokalipsy św. Jana". W warstwie muzycznej przywołuje motywy z „Requiem" W.A.Mozarta. W obszarze działań fizycznych spektakl został zainspirowany kultem „Anastenariow", kultem o starożytnych korzeniach, ktorego praktykujących nazywa się „tymi, ktorzy chodzą po ogniach". Jest to kult o greckim rodowodzie, o ktorym mowi się, iż jest „ostatnim opętaniem" w Europie.

W 1485 roku francuskie miasto Arras zostało zaatakowane przez zarazę. Zmarła połowa mieszkańcow, jednakże ci, ktorzy ocaleli niejednokrotnie przeżyli kosztem innych. Ocaleli ludzie silni, ale też okrutni. W trzy lata po zarazie mieszkańcy postanowili odszukać „złego", ktory sprowokował ich do bestialstwa. Znaleziono „winnego" wśrod „obcych" mieszkańcow miasta. Pierwsze oskarżenia padły na Żydow i młode kobiety. W ciągu dwoch tygodni mieszkańcy wymordowali wszystkich tych, ktorych uważali za „obcych", składając ich w ofierze przesądow, uprzedzeń i własnej bezmyślności.

Recenzje



W miejscu tradycyjnej recenzji mam ochotę napisać tylko jedno słowo: dziękuję. Od dawna już na żadnym wydarzeniu nie czułam się tak obdarowana i potraktowana z takim szacunkiem. "Lacrimosę", jak zresztą wszystkie przedstawienia Pieśni Kozła, trudno oceniać w kategorii "normalnego" spektaklu. Słowo jest tu ograniczone do minimum. Ruch i śpiew tworzą emocjonalny wir. Być moze nie każdy mu ulega. Ale jeśli ktoś da się wciagnąć, ma przed sobą przezycia prawdziwe. To, co fizycznie i głosowo wykonuje cały zespoł, daleko wykracza poza powszechnie znane techniki aktorskie.

Dagmara Chojnacka, Piątek, 1lica 2005

Siłą przedstawienia jest chorea artykuująca wszystkie uczucia, lęki, namietności, oskarżenia, błagania i lamenty. (...)Słow mowionych pada niewiele. Siłą przedstawienia jest chorea artykułująca wszystkie uczucia, lęki, namiętności, oskarżenia, błagania i lamenty. Sceny udręczeń przypominają sztychy Caprichos Goi, uwieczniające okrucieństwa inkwizycji w Hiszpanii. Rownoważą je sceny religijnych uniesień mniszego choru. W rezultacie powstało przejmujące misterium o dobru i złu, ktore porownać mogę jedynie z Apocalypsis cum figuris Grotowskiego.

Jacek Dobrowolski, Teatr 2005, nr 9

_ _

Tu już nie można mowić tylko o precyzji techniki, pięknie obrazu, harmonii dźwięku czy sile metafory. To realizacja marzenia Brala o aktorze spontanicznym i precyzyjnym jednocześnie, a ja dodałbym jeszcze - aktorze natchnionym. Anna Krotoska i cały odnowiony zespoł Pieśni Kozła podnosi sztukę teatru na wyżyny, na ktorych bywa rzadko, a ktore nie są już tylko wyżynami sztuki. By jakoś opisać swoje doznanie i doświadczenie, mogłbym uciec się do starożytnego terminu katharsis, gdyby nie został on tak straszliwie wyświechtany przez nadużywanie i gdyby nie wymagał wyjaśnienia własnego sposobu jego rozumienia. Mogłbym też, gdyby kto inny nie zrobił tego dawno temu, mowić o aktorstwie w stanie łaski. Zamiast tego odważę się powiedzieć tak: dzięki doświadczeniu Lacrimosy, zaakceptowawszy własną winę i wspołudział w przypomnianych okrucieństwach, doznałem zarazem przebaczenia i uwolnienia.

Lacrimosa, _choć nadal poddawana zmianom, doskonalona, jest rownie piekna jak _Kroniki... ale głębsza i gęstsza, porusza wiecej strun i wywołuje większy rezonans.

_ Dariusz Kosiński, Didaskalia, X 2005_

Czystość i klarowność spektaklu Brala są niezwykłe, podobnie jak wkład całego zespołu, ktory świadom jest każdego gestu, ruchu słowa i ich znaczeń, budowanych w bardzo ciekawych i urzekających teatralnie metaforach. Wszystkie poziomy struktury spektaklu przenikają się w organicznej jedności widocznej w zintensyfikowanej grze aktorow Muzyczność i rytm wyznaczają nie tylko działania, to także fragmenty Requiem Mozarta, niekiedy zaaranżowane od nowa, zawsze jednak tak, by dopełnić pozostałe elementy i uczynić snutą opowieść o mszy za miasto Arras jeszcze bardziej przejmującą.

_Lidia Wolańczyk, Scena, 2/3 2006 _

bilety:

20 zł (ulgowy, grupowy – minimum 10 osób), 30 zł (normalny)

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ