koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365
zmodyfikowano  11 lat temu  »  

LPM ART MOVIE PROJECT - "Poza szatanem" reż. Bruno Dumont

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 19 364 wyświetleń od 19 czerwca 2013

Bydgoszcz » ul. Gdańska 10 » NA MAPIE

  • 31 lipca 2013, środa
    » 22:00

Wydmy, bagna, rozlewisko rzeki. Wioska, gdzieś w okolicach Boulogne-sur-Mer, na francuskim wybrzeżu Kanału La Manche. W szałasie na wydmach mieszka mężczyzna (znany z Flandrii i Hadewijch David Dewaele). Chodzi po okolicy, pali ognisko, poluje. Od czasu do czasu klęka, zastyga w modlitewnej pozie, wpatruje się w horyzont. Towarzyszy mu dziewczyna z wioski, którą zdaje się chronić. Nie stroni przy tym od drastycznych środków. Z tą samą kamienną twarzą dokonuje aktów przemocy i czyni cuda. Czy jest postacią anielską czy demoniczną? Wcieleniem zła, które zamieszkuje okolicę, czy przeciwnie - tym, który może je pokonać?

Najnowszy film Dumonta porównywany bywa do wczesnego minimalistycznego Życia Jezusa, w którym Dumont zastanawiał się nad istotą człowieczeństwa, nad inicjacją świętości w ludzkim świecie. Jeżeli faktycznie reżyser za pomocą podobieństw formalnych stara się stworzyć pomost między swoim debiutem a nowym filmem, to tym razem interesuje go istota sacrum. David Dewaele, grający rolę tajemniczego mężczyzny z wydm, uzdrowiciela i mordercy, wymierzającego trudną do przyjęcia z punktu widzenia ludzkiego dekalogu sprawiedliwość, jest jego uosobieniem, spełniającym rytuały kapłanem. I jak w starożytnej świątyni wiodą do niego monstrualne, "nieludzkie" schody, uświadamiające człowiekowi, że obcowanie z sacrum jest niebezpieczne, nawet wtedy, gdy wydaje się ono czymś dobrym, samą miłością. Mężczyzna jest zarazem "nietykalny" dla ludzkiego prawa i rozumienia, ale też "niedotykalny" dla zakochanej w nim dziewczyny, granej przez androgyniczną Alexandrę Lemâtre, nieprofesjonalną aktorkę znalezioną przez reżysera w lokalnej kafejce.

Mężczyzna przypomina pełnego mocy anioła, wyjętego z mroków mitologii. Zasiewa ziarno, pozbawiony wątpliwości, które były udziałem innych filmowych aniołów, płacących za swoją niezwykłość niemałą cenę. Dewaele nie należy do tego świata mimo swojej niepozornej, bardzo ludzkiej powierzchowności. Przekonanie o jego mocy ma źródło poza nim - w surowym pejzażu północnych wybrzeży Francji, w specyficzny sposób kadrowanych przez Yvesa Cape, zainspirowanego zdjęciami Gabriela Figueroy z wczesnych filmów Louisa Buñuela. Poza szatanem to jeden z najbardziej minimalistycznych filmów Dumonta - niemal zupełnie pozbawiony dialogów, oparty na powtórzeniach, ascetyczny wizualnie. Obok dalekich planów z nisko zawieszonym horyzontem znajdziemy tu tak charakterystyczne dla jego kina bliskie ujęcia twarzy bohaterów, zapatrzonych w otwarte, puste przestrzenie.

Zwiastun: https://www.youtube.com/watch?v=_iK3JAUsrtg

Wstęp wolny

autor:
zmodyfikowano  11 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ