koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  3 lata temu  »  

Koncert Grzegorza Paczkowskiego.

Toruń »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 13 454 wyświetleń od 13 lipca 2021

Grzegorz Paczkowski to facet z gitarą i piórem, który rozgląda się po świecie i chodzących po nim ludziach i to, co zauważy - zapisuje mową wiązaną. Potem dokłada do tej mowy wiązanej wszystkie cztery akordy, które zna i na sam koniec wychodzi na scenę, gdzie owe gorzkie pieśni wykonuje głosem niepozostawiającym wątpliwości co do trybu życia. Pieśni są smutne, Paczkowski smutny - idealny koncert do spędzenia jesiennego wieczoru z drugą połówką. W ogóle z połówką. A jak wiatr tak powieje, że Paczkowskiemu będzie ciut weselej, to znajdzie to odbicie w repertuarze, bo i tak się czasem zdarza.
Grzegorz Paczkowski jest wykonawcą z nurtu piosenki autorskiej, stylistycznie nawiązującym do poezji śpiewanej. Występuje od 2009 roku i ma na koncie wiele występów w domach kultury, klubach studenckich, klubokawiarniach, szkołach, muzeach czy bibliotekach. Koncertował w wielu miastach Polski, m.in. w Warszawie, Krakowie, Lublinie, Gdyni, Bydgoszczy, Wrocławiu czy Katowicach. Uczestniczył również w przeglądach poezji śpiewanej i piosenki autorskiej.
Jego najważniejsze laury festiwalowe to m.in. dwukrotnie zdobyta nagroda autorska im. Wojciecha Bellona na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie (2015 i 2016), również dwukrotnie zdobyta Nagroda Autorska im. Jacka Fałkiewicza (2016 i 2017) czy Nagroda Muzeum Piosenki Polskiej w Opolu (2016). O sobie mówi, że pisze, aby dać wyraz stanom rodzącym się w nim w odpowiedzi na wszystko, co go spotyka i porusza. Układa melodie, żeby nadać wierszom lotność i dynamikę, których brak przy samodzielnej, cichej lekturze. Śpiewa, żeby wypowiedzieć się własnymi słowami we własnym imieniu. W kwestii wykonawczej pozostaje wierny tradycyjnej formie pieśni na głos i gitarę. W maju 2019 roku ukazała się jego debiutancka płyta pt. „Znak Niepokoju”.

Wstęp " do kokosa" czyli do "kapelusza".

zmodyfikowano  3 lata temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ