Wika i Maciej Kałamarscy

Móc grać i śpiewać, to radość, nawet, gdy tekst i melodia wcale wesołe nie są. Bywają różne chwile. Niektóre chcemy zatrzymać, inne przetrzymać. Ale doświadczyliśmy, że radość dzielona się mnoży, a smutku ubywa - taka matematyka:)

Mieszkamy we Wrocławiu. Poznaliśmy się w szkole średniej w związku z przeglądem piosenki poetyckiej. Od tamtej pory razem gramy i śpiewamy, od kilku lat własny repertuar.

Teksty piszę od dawna z potrzeby uchwycenia i zamknięcia różnych emocji. Niektóre z nich zostały zgromadzone w tomiku poezji „Wcielenia”, który wydałam w 2020 roku. Niedługo ukaże się tomik „Motyle”.

Niekiedy przychodzą mi do głowy melodie, które nucę Maćkowi. Razem tworzymy aranżacje. Nie zawsze są to piosenki, czasem są to moje wiersze z muzyką Maćka. Do tego tworzymy krótkie materiały filmowe, które publikujemy na YT.

Obecnie pracujemy nad autorską płytą, która, mamy nadzieję, ukaże się w przyszłym roku.

Wstęp "do kokosa".