koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Wrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365
zmodyfikowano  6 lat temu

Wojtek Pilichowski

CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 10 384 wyświetleń od 23 marca 2019

Gomunice » Fabryczna 13 » NA MAPIE

  • 13 kwietnia 2019, sobota
    » 20:00

#

Wojtek Pilichowski – basista, kompozytor, aranżer
"Pracuję jako muzyk od 1992 roku, kiedy to „znalazł” mnie Jan Borysewicz. Szukał basisty do projektu Jan Bo i byłem chyba 23., którego testował. To ja dostałem szansę, przepustkę do świata, o którym marzy każdy muzyk. Zaczęły się próby i sesje, na bębnach grał legendarny Wojciech Morawski – poświęcał mi sporo czasu, tłumacząc jak budować solo i jak je rozwijać. Był też oczywiście Jan Borysewicz, który do dziś jest dla mnie wyjątkową postacią – mentorem. W końcu to on, dostrzegł we mnie potencjał, zaryzykował, postawił na młodość. Reszta to historia, dziś jednak sam wiem, jak duża to odpowiedzialność oraz wyzwanie, ile dodatkowej pracy i czasu na przygotowanie wymaga. Jednak efekty mogą być porażające – widzę to na co dzień."
Wojtek Pilichowski pierwszą solową płytę nagrał w 1994 roku. Do tej pory wydał ich 8 plus 4 koncertowe, z których trzy doczekały się wydawnictwa DVD (nakład wszystkich przekroczył 100.000 egzemplarzy) oraz 4 szkoły gry na gitarze basowej.
"Pierwsze solowe wydawnictwo zatytułowane moim nazwiskiem: "Wojtek Pilichowski" ukazało się pod koniec 1994 roku. Zaraz później płyta Woobie Doobie z Wojtkiem Olszakiem, Michałem Grymuzą, Michałem Dąbrowką i Mariuszem „Fazim” Mielczarkiem. I nagle – pierwsza nagroda dla najlepszego basisty. Z perspektywy to wyróżnienie jest dla mnie znacznie ważniejsze, niż wszystkie inne, niż było wtedy."
Jako muzyk sesyjny nagrał ponad 200 albumów, z czego większość z największymi gwiazdami polskiej sceny – a to w sumie kilka milionów płyt i kilka tysięcy koncertów.
"Pracowałem z wieloma wykonawcami, między innymi przy "Dotyku" z Edytą Górniak, z Kasią Kowalską nagraliśmy "Czekając na…" z hitem "Coś Optymistycznego". Mój pierwszy album koncertowy stworzyłem z Woobie Doobie – „Jazzga Live”. To było duże wyzwanie techniczne – mały klub w Łodzi i plątanina kabli – nikt do końca nie wiedział, co z tego wyjdzie, ale się udało! Mniej więcej od tego czasu myślałem o tym, że kiedyś trzeba będzie zrezygnować z części pracy dla innych i wybrać pracę dla siebie, na siebie. Powstał nowy skład. Wojtek Olszak i mniej znani, zaczynający dopiero przygodę: Radek Owczarz, Bartek Papierz i Kamil Barański. W międzyczasie wyprodukowałem album „No Bass No Fun”. Z 16 młodych nikomu nie znanych wtedy basistów, dziś  sześciu z nich to zawodowi muzycy czołowych zespołów. Jestem dumny, że mogłem im pomóc – uważam, że to wstyd nie pomagać."
Wojtek jest także uznanym wykładowcą gitary basowej. Pełni funkcję dyrektora artystycznego Warsztatów w Muzycznej Owczarni. Za granicą prowadzi zajęcia przy okazji festiwali, na przykład: Bass Player Live w Nowym Jorku czy Euro Bass Days w Veronie.
Był trzykrotnie nominowany do nagrody Polskiej Akademii Fonograficznej. Przez czytelników magazynu Gitara i Bas siedmiokrotnie wybrany najlepszym polskim basistą, czterokrotny laureat nagrody Play Box – przyznawanej przez Polskie Rozgłośnie Radiowe.
Aktualnie działa w: Pilichowski Band, Borysewicz – Kukiz, Jan Bo, Woobie-Doobie.

zmodyfikowano  6 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ