koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365Wrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

W ciemnogrodzie

Łódź »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 19 058 wyświetleń od 23 maja 2011
  • 23 czerwca 2012, sobota
    » 16:09

wystawa fotografii,pokaz filmow krótkometrażowych

Kilka słow o autorze zdjęć napisała Alicja Cichowicz:

"Fotografia to narzędzie pozwalające dawać sobie radę ze sprawami, o ktorych wszyscy wiedzą, ale nie zwracają na nie uwagi" - stwierdził Emmet Gowin.

Piotr Pasiewicz, znany dotąd jako znakomity rysownik, mogłby powiedzieć to samo, bowiem tym razem poprzez fotografię właśnie postanowił przekazać swoj ogląd świata. Swoje spostrzeżenia, małe odkrycia poczynione w rozmaitych zakamarkach łodzkich Bałut i Karolewa.

Jego zdjęcia to wycinkowe wizerunki tych części miasta: fragmentow ulic, podworek, kamienic, autoszrotow, nieczynnych bocznic kolejowych.

Autor zwraca uwagę na erozję niekonserwowanej architektury, brudne, odrapane elewacje z odpadającym tynkiem, spod ktorego wyzierają sczerniałe cegły. Dostrzega zderzenie starych, "zmęczonych" kamienic z detalami wspołczesności w postaci widniejącego na murach graffiti i werbalnej "radosnej tworczości" młodych ludzi.

Wybiera z otaczającego świata motyw i szuka w nim interesujących przedmiotow, ich zestawień, układow.

Pokazuje stary pogięty trzepak, albo przeżarty rdzą metalowy pojemnik na śmiecie na tle liszajowatej ściany czynszowego domu czy chylących się ku upadkowi komorek. Zniszczone wejściowe drzwi kamienicy, sfotografowane od strony ciemnego korytarza.

Niekiedy widzi w zastanej rzeczywistości wyjątkowe walory kompozycyjne. Jak w piramidzie ze sterty cegieł albo połamanych desek, pozostałych po rozbiorce domu, lub sprasowanych samochodow w autoszrocie. Innym razem urzeka go wyjątkowy układ rozsypanych niedbale śrub. Można powiedzieć, że autor "kataloguje" niezwykłe formy zwykłego otoczenia.

Piotr spaceruje po mieście łowiąc obrazy, ktorych zabiegani przechodnie na co dzień nie dostrzegają.

Pochyla się nad znalezionymi w rożnych zakamarkach ciałami martwych zwierząt, kotow i ptakow. Często intryguje go detal. Spękana deska, leżąca na ziemi gałązka, wisząca na łańcuchu zardzewiała kłodka.

Kult brzydoty?

Rzeczywistość z kadrow Pasiewicza oglądana gołym okiem jest brzydka, czasem wręcz odpychająca, na fotografiach jednak wydaje się być bardziej "oswojona", a nawet posiada swoisty urok.

Fotografia bowiem potrafi upiększać obraz utrwalony na kliszy, szczegolnie jeśli jej tworca umie patrzeć. Czarnobiałe zdjęcia Piotra charakteryzują się ciekawymi i celnymi ujęciami, przemyślaną, klarowną kompozycją bez zbędnych szczegołow. Często są to ujęcia od dołu, ktore nadają fotografowanemu przedmiotowi monumentalnych cech. Jak kamienicy obrośniętej dzikim winem, wyglądającej niczym spętane linami cielsko olbrzyma, albo słupom elektrycznym ze stacji kolejowej.

Fotografie Pasiewicza mowią o jego poszukiwaniach w świecie nie tylko emocji, ale też doznań artystycznych. Są nie tylko prezentacją upodobań estetycznych autora, lecz oryginalnym, osobistym przekazem wizualnym myślenia o otaczającej rzeczywistości, naznaczonym jego temperamentem i wrażliwością.

bilety:

wstęp wolny od opłat

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ