koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

STACHURA wyk. PIOTR MACHALICA

Łódź »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 14 739 wyświetleń od 16 sierpnia 2011
  • 24 września 2011, sobota
    » 19:15

Piosenki Edwarda Stachury śpiewa Piotr Machalica

Muzyka: Jerzy Satanowski

Marcin Lamch - kontrabas, aranżacje, kierownictwo muzyczne, Mariusz Bafeltowski - gitary, Krzysztof Niedźwiecki - gitary

Pomysł całości, postać Michała Kątnego: Robert Dorosławski "Urodziłem się 18 sierpnia 1937 roku w Pont-de Cheuy we Francji. Dzieciństwo miałem spokojne i piękne. Kiedy miałem siedem lat śniło mi się, że posiadam zdolności lotu. Kiedy miałem jedenaście lat, rodzice doszli do wniosku, że należy opuścić słodką Francję i powrocić do jeszcze słodszej Polski. Nie rozumiałem wtedy jeszcze słowa nostalgia. Teraz dopiero rozumiem, ile smutku się w nim zawiera. Osiedliliśmy się w ponurym miasteczku, Aleksandrowie Kujawskim. Tutaj skończyłem szkołę podstawową. Ponieważ wykazywałem wysokie zdolności, oddano mnie do Gimnazjum w Ciechocinku, ażeby zrobić ze mnie inżyniera lub doktora. Po trzech latach przeniosłem się do Liceum Ogolnokształcącego w Gdyni, ktore ukończyłem i gdzie do tej pory otoczony jestem legendą, jak wyczytałem w tamtejszej szkolnej gazetce. Mając czternaście lat opuściłem dom rodzinny.

_"Pojąłem się z mgły i jeszcze pojąłem

że mgła nie dusi swoich lecz nosi

jak żagle fenickie fenickich żeglarzy..."_

Edward Stachura popełnił samobojstwo w lipcu 1979 roku. Niemalże miesiąc przed swoimi 42. urodzinami. I chociaż w tym roku przypada 32- rocznica Jego śmierci, nie chcemy by nasz koncert był patetyczny i rocznicowy. Pragniemy wypowiedzieć tych kilka tekstow Autora "Fabula rasa", podzielić się z Wami kilkoma Jego piosenkami (niemalże kultowymi niegdyś hitami, by tylko wymienić: Życie, to nie teatr, Białą lokomotywę, Tango triste, Nie brookliński most, Balladę dla Potęgowej, Opadły mgły, Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni....), ponieważ trochę sami jesteśmy w "stachurowym" nastroju, ponieważ są mądre i piękne i ponieważ tak bardzo nas dotyczą, bez względu na to, ile mamy lat. O ile, rzecz jasna, potrafimy jeszcze kochać i odczuwać ten świat. - Wykonawcy.

bilety:

60 zł.

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ