koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

Projekcja filmu Tarantino – Pulp Fiction

Łódź »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 17 775 wyświetleń od 11 lutego 2013

Łódź » Rewolucji 1905 roku nr 10 » NA MAPIE

  • 12 lutego 2013, wtorek
    » 17:00

Dla fanów kina spod znaku Quentina Tarantino nakręcony w 1994 roku „Pulp Fiction” to coś więcej, niż tylko Oscar za najlepszy scenariusz i 30 innych prestiżowych nagród. To swojego rodzaju rewolucja w kinie rozrywkowym.

W połowie to film noir, a w połowie czarna, przesycona gorzkim humorem komedia, pełna nawiązań do kina gangsterskiego i elementów zapożyczonych z francuskich filmów tzw. nowej fali reżyserów takich, jak Jean-Luc Godard i François Truffaut, oraz niskobudżetowych kryminałów, np. filmu „Zabójstwo” Stanleya Kubricka.

W tych pełnych przemocy opowieściach: o dwóch płatnych mordercach pracujących na zlecenie mafii, o żonie gangstera, o bokserze i parze okradającej ludzi w restauracji, znajdziemy również nawiązania do modnych w latach 60. XX wieku spaghetti westernów Sergia Leone, których Tarantino był zawsze wielkim fanem.

To jednak tylko czubek góry lodowej, bo nawiązań, tropów odnoszących się do kultury masowej, ale i sztuki oraz wszelakich innych metafor jest w „Pulp Fiction” cała masa. Jeśli dodać do tego siedem wciągających wątków, znakomitą grę aktorską Samuela L.Jacksona, Johna Travolty, Bruce’a Willisa, czy Umy Thurman (ach ten niezapomniany taniec), kapitalną ścieżkę dźwiękową i charakterystyczne poczucie humoru jawi się nam odpowiedź na pytanie – po co, po prawie dwudziestu latach, oglądać ten film raz jeszcze.

Klub Szafa zaprasza we wtorek 12 lutego do Małej Sali na projekcję filmu. Wstęp bezpłatny! Przed i w trakcie seansu zapraszamy do baru, gdzie czekać będą na Was ciekawe pozycje drinkowe, których nie pożałowałby sobie nawet Vincent Vega. „Co to jest shake? Mleko z lodami? (Mia potakuje) Za pięć dolarów? Dolewacie tam bourbona czy coś?” - W Szafie shake’ów nie ma, ale są znakomite drinki i pyszne piwo.

12 lutego, godz. 17:00 Klub Szafa, wstęp wolny

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ