koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuWrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365
zmodyfikowano  11 lat temu  »  

MAREK NONIEWICZ / ILIASTER

Łódź »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 21 946 wyświetleń od 3 października 2013
  • od: 11 października 2013, piątek
    do: 30 października 2013, środa

Wernisaż: 11 października 2013, godz. 18-20

Iliaster – materialność obrazu fotograficznego

Mnogość sposobów użycia obrazów fotograficznych jest faktem, podobnie jak powszechna dostępność i wszechobecność fotografii. Dlatego w realizacji tego projektu istotny dla mnie jest powrót do źródeł, zarówno fotografii, jak i opisu rzeczywistości w ogóle. W swoich poszukiwaniach, jako punkt wyjścia dla rozważań teoretycznych nad obrazem, wybrałem spuściznę po XVI-wiecznym mistycyzmie i alchemii, a za najlepszego jej orędownika uznałem Paracelsusa. Alchemia to jakby prapoczątek fotografii. Jeśli zaś chodzi o rzeczywisty początek fotografii, tutaj przewodniczką moją stała się Anna Atkins; biolog (podobnie jak i ja) a zarazem autorka pierwszej publikacji książkowej z wykorzystaniem obrazów technicznych, czyli fotografii – „British Algae: Cyanotype Impressions”, wykonanej w technice cyjanotypii. […] Iliaster – to według Paracelsusa pierwsza konkretna materializacja, z której zostanie uformowany wszechświat, dla mnie zaś to inna forma materializacji rzeczywistości fotografii, przy wykorzystaniu dawnej techniki – cyjanotypii. Sama jednak technika cyjanotypii nie decyduje o istotnym ciężarze powstających prac, sama tylko technika byłaby pustą refleksją i czczą tęsknota za utraconą aurą i magią pierwszych obrazów; to właśnie z tego powodu w znacznym stopniu rezygnuję z użycia aparatu i wykorzystuję fragmenty gromadzonych materiałów organicznych: zasuszonych roślin, owoców, piór ptaków, znalezionych martwych owadów, itp. Ich obrazy uzyskuję w sposób fotograficzny, wykorzystując do tego celu luksografię. Istotnym formalnym elementem powstających fotografii stają się również zdjęcia rentgenowskie. Rentgen w sposób fizyczny prześwietla istotę człowieka, wierzę, że pozostałe moje fotograficzne zabiegi towarzyszące realizacji obrazów, nadają im wydźwięk transcendentny. W pracy wykorzystuję fragmenty ilustracji jednego z pierwszych atlasów anatomicznych, autorstwa Filipa Verheyena. […] W poszukiwaniu znaczenia dotykam przyrody i w sposób niemal bezpośredni przenoszę ją na obraz. Procesy fotochemiczne są tożsame z tymi, zachodzącymi w świecie natury, staram się rejestrować ich przebieg. O ile Anna Atkins, stosując cyjanotypię, przybliżała współczesnym nieznany jeszcze świat przyrody, o tyle ja staram się napomknąć, że nadal jesteśmy jej częścią.

Marek Noniewicz (fragment tekstu autorskiego)

autor:
zmodyfikowano  11 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ