koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359TpL repertuar
zmodyfikowano  11 lat temu  »  

W cieniu

Łódź »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 18 804 wyświetleń od 30 stycznia 2008
  • od: 8 lutego 2008, piątek
    do: 29 lutego 2008, piątek

wystawa malarstwa

Galeria "Sztuka na sztuki" zaprasza na wernisaż malarstwa Agnieszki Targowskiej-Koziara, który odbędzie się 8 lutego o godz. 18:00. Wystawa potrwa do końca miesiąca.

Od autorki:

„W cieniu”

Cykl prac malarskich, który jest w pewnym sensie kontynuacją poszukiwać, rozpoczętych już w czasie realizacji pracy dyplomowej w 2003r. Wtedy tematem były „Anioły”, ale szukając formy do ich przedstawienia, zainteresowałam się zagadnieniem „cienia”. Zjawisko to zafascynowało mnie ze względu na jego ulotność i zmienność. Cień w pewien specyficzny, zdeformowany sposób określa to, czego jest odbiciem. Zaczęłam obserwować świat tworzony przez cienie, przyglądać się rzeczywistości z nowej perspektywy i ta perspektywa wydała mi się szalenie interesująca. Z jednej strony cień jest uproszczonym i stosunkowo ubogim obrazem, z drugiej zaś – nową jakością, która potrafi w odpowiednich warunkach ujawnić nowe cechy, właściwe już raczej tylko samemu cieniowi, a nie obiektowi, który go rzuca.

Według starożytnej tradycji cień jest odzwierciedleniem duszy. Potem cień został dodatkowo zdemonizowany i często utożsamiano go z mroczną i złą częścią natury ludzkiej. Był nawet uważany przez niektórych za fizyczną manifestację Diabła, który istnieje nie gdzie indziej, jak w sercu człowieka. Przy takiej interpretacji raczej nie brano pod uwagę cieni rzucanych przez przedmioty martwe, które z założenia duszy nie posiadają. Faktem jednak pozostaje, że tradycja traktuje „cień” jako wizualizację tych cech, które są niewidoczne. Cień odkrywa więc pewną tajemnicę, a raczej uchyla tylko jej rąbka. Cień, rzucany przez ten sam obiekt, może być bardzo różny, w zależności od rodzaju oświetlenia, jego kierunku i siły, a także podłoża, na jakie pada. Potrafi pojawić się, diametralnie się zmienić i zniknąć w mgnieniu oka. I to jest dla mnie takie fascynujące.

Świat cieni potraktowałam jako nową, odrębną jakość. Zaczęłam je obserwować w oderwaniu od ich właścicieli i zastanawiać się, na ile są tylko odbiciem, a na ile tworzą jakąś inną, tajemniczą rzeczywistość. Pozwoliłam cieniom w moich obrazach żyć własnym życiem, usamodzielnić się i opowiedzieć własne historie. Moje „cienie” nie należą już do nikogo i niczego. Kreują świat, który jest tuż obok nas, ale bardzo rzadko go zauważamy. A przecież, jak napisał Baudelaire:”Więcej jest zagadek w cieniu człowieka, który idzie w blasku słońca, niż we wszystkich religiach przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.” [„Malarz życia współczesnego”] Może warto mu się przyjrzeć? Może warto odkryć w nim siebie?

Agnieszka Targowska-Koziara

autor:
zmodyfikowano  11 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ