koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
Perform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansuWrocławianka roku GalaCO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

Droga do ósmego kwadratu

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 19 117 wyświetleń od 2 lutego 2011
  • 14 lutego 2011, poniedziałek
    » 19:00

Stowarzyszenie Teatr Mumerus

W marcu Teatr Mumerus zaprasza na następne pokazy naszego najnowszego spektaklu "Droga do osmego kwadratu" *20 i 21.03. godz. *19:00. Spektakl w Teatrze Zależnym Politechniki Krakowskiej, Krakow, ul. Kanonicza 1.

Jeśli umiesz dodawać i dzielić i odkryjesz sposob przechodzenia przez zamknięte drzwi, znajdziesz się w świecie, w ktorym czas biegnie do tyłu, a ty musisz biec tak szybko, jak tylko potrafisz, aby zostać w tym samym miejscu.

Rozgrywa się tu jakaś gra, wielka jak świat. Jeśli pozwolą ci do niej dołączyć, możesz zostać pionkiem. A jeśli będziesz stosował się do Reguł Prowadzenia Walki bardzo szybko przesuniesz się na trzecie pole - najlepiej pociągiem - trafisz na piąte (to przeważnie woda). Szoste należy do Humpty Dumpty'ego. Siodme pole jest całe porośnięte lasem, ale jeden z rycerzy wskaże ci drogę. Myślisz, że uda ci się spotkać jednego? Nie uda ci się w żadnym razie, chyba że ruszysz w przeciwnym kierunku...

Ale jak już zostaniesz hetmanem, nauczysz się dawać sobie ze wszystkim radę.

DROGA DO ÓSMEGO KWADRATU

na motywach „Through the Looking-Glass" Lewisa Carrolla,

Scenariusz, produkcja i reżyseria: Wiesław Hołdys,

Wspołpraca: Glen Cullen

Aktorzy: Anna Lenczewska, Jan Mancewicz, Karol Piotr Zapała, Robert Żurek

Muzycy: Gertruda Szymańska i Michał Braszak (kompozycje)

Przedmioty: Magdalena Siejko

Technika: Tadeusz Przybylski

Z Janem zamiast Alicji

„Rozgrywa się tu jakaś gra, wielka jak świat. Jeśli pozwolą ci się do niej dołączyć, możesz zostać pionkiem..." - tak na swoj nowy spektakl zaprasza Wiesław Hołdys, założyciel i reżyser teatru Mumerus. To jedna z moich ulubionych scen w Krakowie - raczej na uboczu, czy raczej w podziemiu, zawsze w orbicie nieco porzuconych przez polski teatr tekstow - od literatury sowizdrzalskiej po klasykę angielskiego absurdu. Hołdys tym razem sięgnął po drugą ze słynnych powieści Lewisa Carrolla - „Through the Looking- Glass" (Alicja po drugiej stronie lustra). Z tym, że w „Drodze do osmego kwadratu" zamiast Alicji pojawia się Jan (pełen wdzięku, dyskretnie zdystansowany Jan Mancewicz).

Jak pisze Maciej Słomczyński w przedmowie do swojego tłumaczenia tej książki: „Jest to zapewne jedyny wypadek w dziejach piśmiennictwa, gdzie jeden tekst zawiera dwie zupełnie rożne książki: jedną dla dzieci i drugą dla bardzo dorosłych". Bez cienia wątpliwości Hołdys wybiera książkę dla dorosłych, wrzucając swojego bohatera w przestrzeń (czy na planszę) dziwacznej partii szachow. O co jest ta gra? Oczywiście o życie. A jej reguły? Nieodgadnione. Może to reguły snu, psychodelicznej zabawy, opiumowego rojenia (zarzucano je także autorowi książki). Dżem? Oczywiście, tak. Ale tylko wczoraj lub jutro. Nigdy dziś. Jan usiłuje pojąć reguły tej osobliwej gry, ale otaczające go szachowe figury zadania nie ułatwiają. Pojawia się za to przepis na potrawkę z niemowlęcia, wymiana uprzejmości z puddingiem i zalecenia, jak trzymać maczugę (z czułością). Czy Jan wygra swoją partię, zostanie Krolową, dojdzie do „osmego kwadratu"? Jeszcze jeden cytat z książki: „Nie uda ci się to w żadnym razie, chyba, że ruszysz w przeciwnym kierunku"... Polecam Państwu drogę do Mumerusa: Teatr Zależny Politechniki Krakowskiej, Kanonicza l. Wszak (to z pierwszej części arcypowieści Carolla) „wszyscy jesteśmy obłąkani".

Justyna Nowicka

„Dobra forma teatru formy" (fragment)

Miesięcznik Społeczno-Kulturalny KRAKÓW, nr 2(76), luty 2011

Szach - Mumerus - Mat!

Czy śniłeś kiedyś, że jesteś malutkim pionkiem na wielkiej szachownicy? Przed tobą niezliczone możliwości do wykorzystania, setki strategii i mnogość ruchow, ktore możesz wykonać, zmierzając na drugą stronę pola gry. Uważaj jednak, skutki twoich posunięć są nieodwracalne. Jeśli raz puścisz machinę w ruch - już jej nie zatrzymasz.

Wiesław Hołdys, reżyser o wyobraźni niepospolitej i fascynującej, tym razem postanowił zabrać widzow w magiczny świat snu, ktorego przestrzeń wyznaczają czarno-białe kwadraty. Przewodnikiem, wręcz protagonistą szachowego choru, a zarazem intruzem w uporządkowanym świecie pionkow jest Alicja. Jan. Alicja. Tak, ta (ten) z Krainy Czarow. Tu: pod postacią eleganckiego czterdziestolatka z parasolką w ręku oraz czerwoną chusteczką w butonierce. Chciałoby się powiedzieć: "Good Morning, sir John".

Treść, jeśli silić się na jej przybliżenie, zarysowana jest tak: Alicja, wdarłszy się do szachowego świata, walczy o zdobycie pozycji Krolowej. Kto zwycięży w tej walce? Rzecz to o tyle nieistotna, że "Droga do osmego kwadratu" nie jest przedstawieniem akcji, w nosie ma fabułę, wyznając miłość poetyce obrazu i zmyślnego konceptu. Reżyser po raz kolejny podzielił się z widzami niezwykłą wyobraźnią plastyczną. Na scenie figlarnie pogrywają za sobą czerń i biel, a między nimi, niczym uciekający krolik, przebłyskuje czerwień. Niepojęte, ile można wygrać przy pomocy dźwiękow i najdziwniejszych sprzętow: w jednym z "obrazow" onomatopeje i parasolki tworzą nie co innego jak szalony pociąg. Wrogi Pionek kryje się przed czujnym okiem widza w głębokim kapeluszu przeciwdeszczowca. To wojna podjazdowa! Postaci uzbrojone są po zęby, atakują przy użyciu złowieszczych marakasow, chroniąc ciała w kolczugach uplecionych... z łyżek. W każdej chwili gotowe są na bezkrwawy (!) boj z wrogiem przebiegłym i zaciekłym, zamaskowanym sprytnie pod imieniem Nikt. A jeśli już nie da się skrzyżować niewidzialnych mieczy, to bohaterowie chętnie wykonają finezyjny układ choreograficzny, przenosząc spor w bardziej wyrafinowane rejony percepcji.

Wracając do pytania postawionego w pierwszym zdaniu tego tekstu: projektowałeś w onirycznych marzeniach, że jesteś malutkim pionkiem? Tak czy inaczej - kto szachownicy dotąd nie śnił - po wizycie w Teatrze Mumerus - śnił ją będzie. W najgorszym razie: opanuje go niepohamowana ochota na zostanie wytrawnym mistrzem gry i odtąd partyjki szachowe odbywał będzie. Szach-mat - jak amen w pacierzu!

Katarzyna Borys

internetowy magazyn teatralny teatralia

Więcej info: www.mumerus.net

bilety:

ulgowy: 15 zł, normalny: 25 zł, specjalny na hasło cjg 10 zł

zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ