koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
CO JEST GRANE - listopad 2024 - nr 365Wrocławianka roku GalaPerform[ing] POLAND - Przegląd sztuki performansu
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

Ex libris - wystawa zbiorowa

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 16 268 wyświetleń od 9 października 2012
  • od: 11 października 2012, czwartek
    do: 25 października 2012, czwartek

http://www.attis.oprawa.com/index.php?a=aktualnosci

Ex libris - wystawa zbiorowa

wernisaż obędzie się 11 października (czwartek), godz. 18.00

wystawa potrwa do 25.10.2012 r.

Artyści biorący udział w wystawie: *Rajmund Aszkowski, Marcin Cziomer, Jerzy Dmitruk, Małgorzata Jenta-Dmitruk, Andrzej Dudek-Du*rer, Tomasz Fronckiewicz, Ewa Młynarczyk, Sławomir Nitendel, Zdzisław Nitka, Edward Syty, Krzysztof Tomalski.

Kondycja wspołczesnego ekslibrisu

(fragment)

Ekslibris jest tym specyficznym rodzajem sztuki, w ktorą zaangażowanych bezpośrednio jest tylko dwoch ludzi, rzadko trzech. Są to: tworca, ktory ekslibris wykonuje i właściciel, dla ktorego ekslibris jest wykonywany. I tylko oni, tylko ci dwaj ludzie dają ekslibrisowi życie, tylko oni nadają mu praktyczny sens; pierwszy przez wykonanie znaku opisującego tego drugiego, drugi przez użycie wykonanego dla siebie znaku i wklejenie go na odwrotną stronę okładki książki.

XX wiek bardzo poważnie zakłocił te relacje, znacznie rozszerzył krąg osob uczestniczących w życiu ekslibrisu i wpływających na jego byt. Rozwinął jego kolekcjonowanie, wystawianie i w konsekwencji opracowywanie. Artyści przestali tworzyć znaki z myślą o książkach i właścicielach księgozbiorow, właściciele przestali je do nich wklejać. Pojawiły się wystawy ekslibrisow i ich opracowania w postaci katalogow, tekstow analitycznych, zestawień dorobku itp. itd. Ma to oczywiście swoje dobre strony, stoi jednak w sprzeczności z podstawową funkcją ekslibrisu, jaką jest jego obecność w książce. Tak jednak się stało i nie ma już od tego odwrotu.

*

Ekslibris, przez kilka stuleci wklejany do książek, służył informowaniu kto jest jej właścicielem, do czyjego lub jakiego księgozbioru należała, komu należało ją zwrocić w przypadku wypożyczenia lub znalezienia. W XX wieku ta zasadnicza funkcja tak dalece uległa zmianie, że ekslibris, mimo zachowania wszelkich przynależnych mu właściwości, przestał być atrybutem książki, a stał się przedmiotem kolekcjonerstwa i obiektem wystawienniczym. Właściciele księgozbiorow przestali odczuwać potrzebę ozdabiania swoich książek znakami własnościowymi nie tracąc przy tym zainteresowania samym znakiem. Zaczął on funkcjonować w obiegu bibliofilskim obok książki, zaczęły powstawać kolekcje ekslibrisow, zaczęto grupować znaki w tematy wynikające z rysunkow przedstawianych na znakach, zaczęto te kolekcje wystawiać. Tendencje te nasiliły się znacznie po II wojnie światowej.

Zainteresowanie tematyką występującą na znakach dynamicznie rozbudowywało fabułę ekslibrisow przedstawianą za pomocą rysunku i towarzyszącego mu czasem tekstu, rozwiniętych nieraz, w nielicznych na szczęście przypadkach, do granic absurdu.

Kolejnym etapem odsuwania się ekslibrisu od książki stały się tematyczne wystawy i konkursy na znak książkowy o określonej tematyce. Tutaj tworcy już całkowicie swobodnie komponowali znaki, ktore odpowiadać musiały założeniom wystaw czy warunkom konkursow, a nie wartościom jakie przynależne są ekslibrisom.

To jeden nurt, ktorym kroczy dzisiejszy ekslibris. Nurt powodujący coraz luźniejszy związek ekslibrisu z właścicielem, ktoremu był dedykowany i księgozbiorem, do ktorego, przynajmniej teoretycznie, był przeznaczony.

Drugim nurtem, ktorym wspołczesny znak własnościowy książki podąża, jest grafika artystyczna. W tym nurcie ekslibris już całkowicie przestał być znakiem przeznaczonym do książki, a stał się małego formatu grafiką artystyczną zaspakajającą wyrafinowane gusty koneserow. Znaki takie zachwycają oko kompozycją, techniką, ideą artystyczną, ale nic już nie mowią o właścicielu czy księgozbiorze. Co więcej, jego nazwisko lub nazwa stały się elementem zbędnym i bardzo często są starannie ukrywane w kompozycji ekslibrisu czy za inicjałami lub symbolami, ktorych znalezienie i odczytanie przysparza nierzadko sporo kłopotow.

Jest też trzeci nurt, ktorym idzie wspołczesny ekslibris - to nurt, w ktorym znak ten jest nadal ekslibrisem, ma odpowiedni format, wykonany jest w technice pozwalającej na otrzymanie większej liczby jednakowej jakości odbitek, dedykowany jest konkretnemu, dobrze czytelnemu właścicielowi, opisuje go rysunkiem i ew. dodatkowymi napisami - słowem: ma kształt i formę pozwalającą na wklejenie go do książki bez żadnych zabiegow adaptacyjnych. Przy zachowaniu tych wszystkich właściwości grafiki użytkowej ekslibrisy te są rownocześnie bardzo często wartościową grafiką artystyczną i stanowią prawdziwą ozdobę książki, w ktorej się znajdą.

Rozbrat ekslibrisu z książką jest bardzo dobrze widoczny. Daje się jednak zauważyć tendencję powracania tego znaku do swej pierwotnej funkcji i do swego pierwotnego środowiska - do książki.

Andrzej Znamirowski

[fragment pochodzi z katalogu wystawy "Ex libris - wokoł książki", Oleśnica 2012]

bilety:

wstęp wolny

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ