koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

KRZYSZTOF MARCINIAK "ZWIEDZANIE RUIN"

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 16 853 wyświetleń od 12 lutego 2013
  • od: 13 lutego 2013, środa
    do: 28 lutego 2013, czwartek

OTWARCIE WYSTAWY 13.02.2013 (ŚRODA) GODZ. 18.00

Strażnik „Ścieżki Filozofów“ Heidelberg, gorące lato, gdzieś w okolicach 1997 roku, godzina dwunasta w nocy. Idziemy ulicą zamieniającą się w zupełnie nieoświetloną alejkę prowadzącą do słynnej „Ścieżki filozofów“. Pośrodku niej stoi człowiek. Nieruchomo. Gdy go mijamy zaczyna coś mruczeć pod nosem po niemiecku, narastającym, teatralnym szeptem. Przechodząc obok niego, przez głowę przebiega mi myśl, że to absolutnie nierozsądne i niebezpieczne iść dalej. Kątem oka widzę, że obcy podąża za nami. Jest tak ciemno, że nie widzę twarzy idącej obok mnie Maji. Wtedy strach robi swoje. Zawracamy. Gdy mijamy nieznajomego ponownie, już nie szepcze a krzyczy. Oddalamy się od niego na jakieś 20 metrów. Najpierw rzuca we mnie zapalniczką, potem chwyta kamień wielkości dużej bułki. Uciekamy w kierunku szklanego przystanku autobusowego, licząc, że wariat nie rzuci bojąc się rozbić szyby. Rzucił, ale jakoś tak niemrawo. Do dziś nie wiem czy nie pozwalając nam iść dalej wyratował nas z czyhającej w lesie opresji, czy była to tylko ekspresja szaleńca. Anioł Stróż czy zwykły wariat Krzysztof Marciniak był w Heidelbergu dużo później (więc to na pewno nie on zagrodził nam w nocy drogę he,he). Był w Heidelbergu dużo dłużej. Gdy oglądam jego rysunki przypomina mi się historia ze strażnikiem „Ścieżki filozofów“. Ba! Gdy oglądam jego rysunki, zaczynają mi się przypominać rzeczy, szczegóły o których istnieniu w mojej pamięci nie zdawałem sobie sprawy. Przypominam sobie rodzaj krzewów porastających wąwóz od dołu do góry, rodzaj drzew majestatycznie falujących na tle letniego, ciemnofioletowego nieba. Pamiętam słodki, gęsty zapach roślinności parującej z ulgą po całodziennym skwarze; aksamitny, ciepły wiatr na twarzy zamykający oczy. Pamiętam długie, „hipisowe“ włosy „strażnika“, jego wykrzywiony wyraz twarzy, kolczyk w lewym uchu, monolog narastający i gasnący. Przypominam sobie każdy jego ruch, jak w zwolnionym tempie, pamiętam co wtedy myślałem, pamiętam swoją złość i falujący, rytmiczny strach.

Prace Marciniaka są opowieścią o bytach podskórnych, o heteronimach wymyka-jących się kontroli Pana. Za pomocą języka linii, plam, struktur Krzysztof buduje, a raczej odsłania świat własnej podświadomości. Elementy tego języka sytuują obrazy i rysunki w przedziale na tyle uniwersalnym, że u każdego wywołają indywidualne skojarzenia (u mnie na przykład Heidelbergowskie). To nie jest język hermetyczny. Znajdziemy tu aluzje, metafory, dialog z kulturą, sztuką współczesną – głównie niemiecką. Marciniak rzeźbi, rysuje, maluje, ryje w miedzi, trawi w cynku, zajmująco pisze o sztuce. Wirtuozeria śladów pędzla, ołówka, rylca oraz słowa ujawnią rzadko dziś spotykaną biegłość warsztatową, wrażliwość, nieprzeciętny intelekt. Marciniak to wieczny poszukiwacz kamienia filozoficznego, tylko, że on w odróżnieniu od słynnych filozofów, biegał po „ścieżce“ w Heidelbergu szukając odpowiedzi na odwieczne pytania, jak za pomocą form abstrakcyjnych i przedstawiających określić uczucia, stany emocjonalne, uchwycić portret duszy. Sami sobie odpowiedzcie czy ją znalazł.
Tekst Darek Vasina

Krzysztof Marciniak ur.1983.
2003-2008 studia na Wydziale Grafiki w Krakowie, dyplom nagrodzony Medalem Rektora w pracowniach prof. J. gaja i prof. S. Wejmana 2008-2012 studia doktoranckie w Krakowie 2010/2011 stypendia artist-in-residence, Niemcy Autor siedmiu wystaw indywidualnych, brał udział w kilkunastu wystawach zbio-rowych w kraju i za granicą. Maluje i rysuje głównie na papierze, tworzy cykle kolażowe.
www.krzysztofmarciniak.de
www.kmarciniak.blogspot.com

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ