koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
KLIMT Wrocław
zmodyfikowano  10 lat temu  »  

Głupia mąka wariatów

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 31 685 wyświetleń od 10 kwietnia 2015
  • 13 kwietnia 2015, poniedziałek
    » 19:00
  • 12 kwietnia 2015, niedziela
    » 19:00

Teatr Mumerus zaprasza 12 i 13 kwietnia na spektakl "Głupia mąka wariatów". Gramy w Teatrze Zależnym, ul. Kanonicza 1, Kraków, godz. 19:00.

Bilety: ulgowy 15 zł, normalny 20 zł Rezerwacje: mumerus@poczta.onet.pl

"Czas więziony w jej duszy, wystąpił z niej straszliwie rzeczywisty i szedł samopas przez izbę, hałaśliwy, huczący, piekielny, rosnący w jaskrawym milczeniu poranka z głośnego młyna-zegara, jak zła mąka, sypka mąka, głupia mąka wariatów." (Brunon Schulz, Sierpień)

Spektakl według tekstów i grafik Brunona Schulza

Scenariusz i reżyseria: Wiesław Hołdys

Aktorzy: Beata Kolak, Anna Lenczewska, Jan Mancewicz, Robert Żurek

Rekwizyty i kostiumy: Katarzyna Fijał Muzyka: Michał Braszak

Współpraca: Agnieszka Dziedzic, Maria Śmiłek, Glen Cullen Projekt plakatu: Tanya Tsupka

Premiera - październik 2014 Projekt zrealizowano przy wsparciu finansowym Województwa Małopolskiego PARTNER Stowarzyszenie Teatrów Nienstytucjonalnych SteN SPONSOR Restauracja Chimera

Spektakl bierze udział w Konkursie na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa” realizowanym dla uczczenia przypadającego w 2015 roku jubileuszu 250-lecia teatru publicznego w Polsce. Konkurs organizuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego.

"Teatr Mumerus obchodzi 15 urodziny

Działa pod ziemią, nieomal w konspiracji. Łączy nieprzewidywalność z wielką precyzją formy. Mumerus jest autorskim projektem, pochodzącego z Cieszyna Wiesława Hołdysa, jednego z najciekawszych twórców, działających w krakowskim offie. To w jednej osobie reżyser, autor scenografii i producent teatru. Artysta, którego oryginalna wyobraźnia odciska pieczęć na wszystkich działaniach sceny - od kolejnych premier, po międzynarodowe, sceniczno-muzyczne projekty edukacyjne. - Moim celem jest poszukiwanie nowych form teatralnych, łączenie teatru z innych sztukami oraz poszukiwanie nowych przestrzeni społecznych dla istnienia teatru - deklaruje Hołdys. Mumerus działa w szerokim nurcie tzw. teatru formy. Często słabością tego typu teatrów jest nonszalancki stosunek do tekstu. Specjalnością Mumerusa są tymczasem najwyższej próby wybory literackie: od brytyjskiej klasyki, Carolla czy Swifta, przez Kafkę, po polskich autorów, cechujących się szczególną dbałością o słowo, jak Bruno Szulc, czy Bolesław Leśmian. Inspiracje plastyczne także, choć czasem pośrednio, odwołują się do literatury. W twórczości Hołdysa znajdziemy całe sekwencje scen nawiązujących do malarstwa Witolda Wojtkiewicza, samego Szulca, czy choćby Tadeusza Makowskiego. Najnowsza, jubileuszowa premiera Mumerusa to "Głupia mąka wariatów". Spektakl tyleż absurdalny, oderwany od rzeczywistości, co mocno osadzony w materii, wręcz w cielesności i erotyce. Takie nieustające przenikanie się świata fizycznego i metafizyki to mocna strona hołdysowych kreacji, konsekwentnych, obsesyjnych. Tym razem wielką księgą inspiracji jest "Xięga bałwochwalcza", z jej stylistyką, sposobem obrazowania, maniakalnymi motywami. Mamy też zestaw ważnych dla Mumerusa tropów - system budujących dramaturgię wyliczanek ( tym razem to manieryczna "zła mąka, sypka mąka, głupia mąka wariatów") i zmieniających znaczenia "ubogich" rekwizytów, a także sprawdzony zespół aktorów. Reżyserowania zespołowej gry mógłby się nauczyć od Hołdysa nie jeden reżyser celebryta. Upozowana na szulcowską Adelę Anna Lenczewska, główna bohaterka "Głupiej mąki..." sprowokowała mnie, by pierwszy raz popatrzeć na spektakl Mumerusa w perspektywie genderowej. Mam nadzieję, że Wiesław Hołdys mi to wybaczy! Mumerus w zasadzie nie ma płci, ale czujemy w tych przedstawieniach wyszukaną, choć zdecydowanie męską perspektywę. Tym razem jednak w centrum uwagi jest kobieta - podmiot, choć oczywiście przede wszystkim przedmiot hołdysowo-szulcowskich obsesji, mroczny przedmiot pożadania, ale i utajone źródło lęków, przesublimowanych niechęci i obaw. Prowokacyjnie odziana Adela nadaje rytm tej szulcowskiej opowieści i wyznacza jej zasady. W perspekywie scenicznej anegdoty jest przerysowaną dominą, ale na wyższym poziomie staje się wszechmocnym stwórcą. O czym jest ta konkretna opowieść? O pożądaniu, ale także o wyznaczaniu swego miejsca w relacjach. O zagubieniu i poszukiwaniu (sensu życia, ale także portfela), wreszcie o lęku przed śmiercią i ucieczce przed życiem. Nieustająca groza miesza się ze śmiechem, banalne przedmioty zamieniają się w perwersyjne fetysze. Wciąż powracające cyrki i ceremonie... I tak, od 15 lat toczy się gra. Ad multos annos Mumerusie!"

Justyna Nowicka Radio Kraków

zmodyfikowano  10 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ