koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
ARTYSTA BEZ GRANIC PAFAWAGCO JEST GRANE - LISTOPAD 2024 - nr 365Wrocławianka roku Gala
zmodyfikowano  9 lat temu  »  

"Chór Sierot"

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 17 318 wyświetleń od 4 grudnia 2015
  • 8 grudnia 2015, wtorek
    » 19:00
  • 7 grudnia 2015, poniedziałek
    » 19:00

Seans teatralny z orkiestrą, sopranem solo i aktorami

Chór Sierot to hipnotyzujące przedstawienie bez tekstu, oparte na powieści Guy’a Croussy’ego Bławatki. Na scenie zobaczymy jeden dzień z życia mieszkańców sierocińca, w którym obowiązują surowe reguły narzucane przez opiekunki. Nie jest to jednak sentymentalna historia o sierotach, ale uniwersalna opowieść o ludzkiej samotności. Spektakl trwa dokładnie tyle, ile III Symfonia (zwana też Symfonią Pieśni Żałosnych) Henryka Mikołaja Góreckiego, która towarzyszy aktorom od początku do końca przedstawienia, wyznaczając rytm całej opowieści. Każda sztuka trwa równo 52 minuty i 6 sekund.

Scenografia i kostiumy: Joanna Jaśko-Sroka

Ruch sceniczny: Eryk Makohon

Muzyka: Henryk Mikołaj Górecki "III Symfonia"

Scenariusz, opracowanie muzyczne, reżyseria: Jerzy Zoń

Występują: Karolina Bondaronek, Katarzyna Gocał, Paulina Lasyk, Martyna Malcharek, Grażyna Srebrny-Rosa, Justyna Wójcik, Marta Zoń, Sławek Bendykowski, Bartek Cieniawa, Paweł Monsiel, Michał Orzyłowski

"Należę do tych debilnych widzów pragnących sensu, konsekwencji, przejrzystości wywodu, do tych szczęściarzy wychowanych przez Swinarskiego, Jarockiego, Wajdę, Grzegorzewskiego, więc też jestem czujnym cwaniakiem i ochy i achy nad pseudowspółczesnością nie robią na mnie żadnego wrażenia. I takich jak ja, Zoń i jego trupa znajdują na całym świecie i pewnie wnet znów w ten świat ruszą z nowym przedstawieniem. Z "Chóru sierot" wyszedłem z wiarą i przekonaniem, że można mądrze, pięknie nawet bez słów." Andrzej Sikorowski, "Vis a Vis"

"(...) głos nuci stare słowa o utracie, braku, o bólu z powodu czyjejś nagłej nieobecności, o kimś już nie do odzyskania, o znikaniu, wobec którego nic nie da się począć, trzeba je przełknąć, pogodzić się, jak i z własną samotnością. (...) Cokolwiek ktokolwiek opowie sobie na kanwie pantomimicznych obrazów "Chóru Sierot” Jerzego Zonia – i tak odnajdzie na ich dnie jeden cień. Brak pocieszenia. Brak złudzeń, że pocieszenie pomaga. Nie pomaga. Pocieszenia to papier stareńki (...) Nic już nie da się zrobić, zdaje się mówić Zoń swoją czystą, małą, kruchą opowieścią, ulepioną z cierpkości." Paweł Głowacki, Dwójka Polskiego Radia

autor:
zmodyfikowano  9 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ