WIELKI DZIEŃConora McPhersona
WIELKI DZIEŃ
- 10 marca 2007, sobota» 20:30
This Lime Tree Bower
Przekład: Klaudyna Rozhin
Reżyseria i opracowanie muzyczne: Andrzej Majczak
Scenografia: Urszula Czernicka
FRANK Przemysław Redkowski
JOE Marcin Kobierski
RAY Jakub Bohosiewicz
Inspicjent/sufler Joanna Jaworska
Dramaturg/asystent reżysera Renata Derejczyk
W artykule zamieszczonym w The Guardian poświęconym dramaturgii Conora McPhersona autorka, Maddy Costa, cytuje taki fragment wypowiedzi pisarza: "...ciąży na mnie odpowiedzialność, żeby rozbudzać uczucia publiczności, tak, by odkryła coś nowego."
I tak oto już od 1995 roku kiedy to McPherson napisał między innymi Wielki Dzień*1, autor z ogromnym powodzeniem i zgodnie ze swoim sumieniem rozbudza uczucia widzów. Klimatycznymi, osadzonymi najczęściej na irlandzkiej prowincji sztukami, zachwycili się nie tylko Europejczycy, ale także mieszkańcy Ameryki Południowej i Japonii.
Tłumaczy, reżyserów no i przede wszystkim publiczność - urodzony w 1971 roku w Dublinie absolwent filozofii i filologii angielskiej - uwiódł prostymi historiami napisanymi perfekcyjnie ironicznym, gorzkim językiem. Teoretycznie zdystansowany wobec swoich, najczęściej męskich, bohaterów, McPherson ma dla nich wiele tolerancji i szorstkiej sympatii. *1 Wielki Dzień - tytuł przyjęty przez reżysera przedstawienia. Tytuł pochodzący od tłumacza Moje więzienie, altana lipowa, tytuł oryginału This Lime Tree Bower.
Przewrotna historia
Rozmowa z Andrzejem Majczakiem reżyserem przedstawienia:
Niedawno w Teatrze Bagatela reżyserował Pan sztukę niemieckiego dramaturga Rolanda Schimmelpfenniga Push up 1-3. To historia dziejącą się w nowoczesnym biurowcu. Dzisiaj sięga Pan po zupełnie inny tekst, irlandzkiego dramaturga Conora McPhersona. Poza tym, że oba dramaty napisane są przez młodych autorów, w klimacie i charakterze są dalekie od siebie.
Rzeczywiście światy bohaterów obydwu dramatów są odległe. Tam wielka korporacja - tu smażalnia na obrzeżach miasta. Pokrewieństwo tych dwóch tekstów, choć dalekie, jest jednak zauważalne. Zarówno Schimmelpfennig jak i McPherson chętnie w swoich dramatach wykorzystują formę monologu. Lubię, kiedy postaci mają szansę "wywnętrzniania się". Choć w dramacie niemieckiego autora występowały także sceny dialogowe, to monologi właśnie pozwalały ujawnić rewers zdarzeń, ukrytą prawdę o ambicjach i tęsknotach bohaterów.
Wielki dzień, nasze najnowsze przedstawienie konstruujemy z tekstu rozpisanego wyłącznie na monologi trzech postaci. Intryguje mnie ta sytuacja. Szukam klucza do konfrontowania tych wyznań, by zaczęły wchodzić ze sobą w dialog, by współbrzmiały i tworzyły nową, wspólną zbiorową opowieść.
Polscy reżyserzy lubią dramaturga Conora MacPhersona.
Nic w tym dziwnego - jego teksty bardzo dobrze brzmią w polskich realiach. Jest w nich jakaś "zbieżność klimatu". Być może wiąże się to z mocno paralelną historią Irlandii i Polski, z pokrewnym charakterem narodowym, wynikającym z zepchnięcia na obrzeża geograficzne i kulturowe Europy, z tą naszą wspólną prowincjonalnością i związanymi z nią kompleksami, wreszcie z upodobaniem do snucia długich opowieści przy wtórze brzęku opróżnianego szkła.
Z realizacją dramatu McPhersona nosiłem się już od kilku lat. To nie jest - na pierwszy rzut oka - efektowny tekst. Monologi trzech postaci pozornie odbierają mu drapieżność lub, jak kto woli, sceniczność. Jak już mówiłem, szukałem najlepszego sposobu na jego realizację. Skorzystałem przy tym z doświadczeń jakie zdobyłem, reżyserując dwa teksty Schimmelpfenniga, wspomniany Push up1-3 i Arabską noc. Z tej inspiracji wziął się pomysł przeplecenia wzajemnego monologów. Uczynienie z nich quasi dialogów sprawia, że aktorzy lepiej czują tekst, zaczynają bawić się nim na nowo.
Wielki dzień to prosta historia.
Owszem i w tym jej ogromny urok. Rzecz rozgrywa się w niewielkim nadmorskim miasteczku. To taka nasz Ustka po sezonie. Niewiele się dzieje, a życie toczy się tą samą koleją dzień po dniu. Na pozór żadnych tragedii, żadnych fajerwerków. Aż nadchodzi chwila, w której zdarza się coś - pewne kryminalne zdarzenie -, które odmienia dotychczasowe losy Joe, Franka i Raya. Nadchodzi ich WIELKI DZIEŃ. Dzień wejścia w dorosłe życie. Dzień inicjacji. To do tej chwili trudnych wyborów i wielkich przewartościowań, do chwili, która wywróciła ich życie do góry nogami, wracają po dziesięciu latach w swej opowieści.
Można powiedzieć więc, że nasze przedstawienie jest opowieścią o przekroczeniu tej dziwnej i mało uchwytnej granicy, po przejściu której zmienia się nasz sposób patrzenia i kryteria ocen. Kiedy oczom naszym ukazują się - zazwyczaj boleśnie, rzadko jako cudowne olśnienie - ukryte do tej pory ciemne strony życia.
Owo uniwersalne przesłanie dramatu McPhersona jest jego prawdziwą wartością. I nie ma większego znaczenia, że, jak na teksty współczesne, nie należy do najświeższych - powstał w 1995 roku. Ciekawe, że do dzisiaj nikt u nas nie pokusił się o jego realizację. A przecież, choć z pozoru tak mało sceniczny, napisany jest doskonałym językiem.
Wielki dzień mówi jeszcze o jednej ciekawej rzeczy. A mianowicie w przeciwieństwie do ogólnie przyjętych zasad moralnych, popełnione przestępstwo, nie zostaje tu w żaden sposób potępione. Co więcej, w efekcie przynosi wyłącznie korzyści.
Tak. To bardzo przewrotna historia. W spór wchodzą tu dwie kardynalne zasady: odpowiedzialność za przekroczenie prawa z elementarnym poczuciem sprawiedliwości. Widz sam musi rozstrzygnąć, czy w szczególnych okolicznościach wyraża zgodę na to, by przestępca uniknął swej kary. Czy jest w stanie zgodzić się na iście makiaweliczną myśl, że czasem bycie niemoralnym przynosi więcej pożytku niż cnotliwe życie. O jednoznaczną odpowiedź tym bardziej trudno, że MacPherson lubi swoich bohaterów. Chce on, chcemy i my, realizatorzy, by, przy wszystkich ich wadach, i widzowie zapałali do nich - szorstką być może - ale jednak szczerą sympatią.
Rozmawiała Magdalena Furdyna
HUNTER w Klubie Kwadrat!
16 marca 2024 - 19:00
Klub Kwadrat
ul.Skarżyńskiego 1 Kraków
10 601teatr
Polska Noc Kabaretowa 2024
16 marca 2024 - 19:00
TAURON Arena Kraków
Stanisława Lema 7 Kraków
943 130teatr
Sławek Uniatowski - Wielki Błękit - Koncert promujący najnowszy album
16 marca 2024 - 19:00
Kijów Centrum
al. Krasińskiego 34 Kraków
236 979teatr
Najpiękniejsze piosenki z polskich filmów i seriali
16 marca 2024 - 18:00
Nowohuckie Centrum Kultury
ul. Jana Pawła II 232 Kraków
95 887teatr
Teatr Przypadków Feralnych
16 marca 2024 - 16:30/18jest więcej terminów
Klub Pod Jaszczurami
ul. Rynek Główny 8 Krakówjest więcej miejsc
237 005teatr
Możliwe tylko w Piwnicy pod Baranami: "Święto powinno trwać cały tydzień" - piosenki satyryczne
15 marca 2024 - 20:00jest więcej terminów
Piwnica pod Baranami
Rynek Główny 27 Kraków
11 616teatr
Gaga/Zielone Żabki, Sexbomba, Fort Bs, Bang Bang, Uliczny Opryszek, Tzn Xenna
15 marca 2024 - 18:00
Klub Kwadrat
ul.Skarżyńskiego 1 Kraków
171 082teatr
NAJWIĘKSZE POLSKIE PRZEBOJE
15 marca 2024 - 19:00jest więcej terminów
ICE KRAKÓW Congress Centre
ul. Marii Konopnickiej 17 Krakówjest więcej miejsc
269 960teatr
Uważaj, o czym zamarzysz, nim zdmuchniesz świeczkę urodzinową!
15 marca 2024 - 19:00
Kijów Centrum
al. Krasińskiego 34 Kraków
569 646teatr
Kaczmarski. Alternatywa
14 marca 2024 - 20:00
Piwnica pod Baranami
Rynek Główny 27 Kraków
33 992teatr
Kartoteki policyjne - kryminalny spektakl improwizowany
14 marca 2024 - 20:00jest więcej terminów
TU i Ówdzie
Wiślna 5 Kraków
7 557teatr
Mam burdel, nie wyobraźnię
13 marca 2024 - 20:00
Scena Berlin
Skawińska 2 Kraków
14 588teatr
MELO-nie-DRAMAT
12 marca 2024 - 20:00
Klub STUDIO
Witolda Budryka 4 Kraków
10 149teatr
Perła romantycznego baletu. Po raz pierwszy w Polsce!
12 marca 2024 - 19:00
ICE KRAKÓW Congress Centre
ul. Marii Konopnickiej 17 Kraków
71 782teatr
Spektakl Teatru Polonia
12 marca 2024 - 17:00
Nowohuckie Centrum Kultury
ul. Jana Pawła II 232 Kraków
33 495teatr
„Huljet, huljet“ - spektakl teatru cieni dla dorosłych
10 marca 2024 - 19:00jest więcej terminów
Teatr Figur Kraków
Sławkowska 14 Kraków
6 337teatr
Studio Accantus
10 marca 2024 - 18:00
ICE KRAKÓW Congress Centre
ul. Marii Konopnickiej 17 Kraków
237 897teatr