koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
AMKL 75 latTpL repertuarCO JEST GRANE - kwiecień 2024 -nr 359
zmodyfikowano  12 lat temu

Mariusz Mikołajek

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 16 278 wyświetleń od 16 maja 2007
  • od: 29 maja 2007, wtorek
    do: 15 czerwca 2007, piątek

Malarstwo

wernisaż: 29 maja 2007, godz. 18:00

kurator wystawy: Mieczysław Szewczuk- z Muzeum w Radomiu

Mariusz Mikołajek
Urodzony 5. II. 1958 r. we Wrocławiu. Studia w PWSSP we Wrocławiu kończy wystawą w kościele św. Krzyża (Wrocław - Ostrów Tumski) w grudniu 1984 r. Jego obrazy z pokazu dyplomowego są „internowane" z zakazem ich ekspozycji na Ogólnopolskiej Wystawie Dyplomów 1984/85. Na wystawie „Droga i Prawda" (Ogólnopolska Wystawa Malarstwa Młodych) w 1985 r. wyróżnione zostają Honorową Nagrodą Komisarza Wystawy. W maju 1985 r. Mariusz Mikołajek nawraca się, przyjmuje sakramenty. Wycofuje się z czynnego życia artystycznego, aż do 1991 roku. W 1989 r. będąc w Oświęcimiu-Brzezince przeżywa wstrząs - maluje cykl obrazów poświeconych temu miejscu. Obrazy z Cyklu Obozowego do złudzenia przypominają jego wcześniejsze obrazy ze stanu wojennego - cykle „Internowani", „Górnicy", „Ulice". Powraca do czynnego życia artystycznego wystawą w BWA we Wrocławiu w 1991 r. W 1992 r. realizuje wystawę na Dworcu Głównym PKP we Wrocławiu, pt. PKP czyli „Popatrz Kiedy Przechodzisz... Popatrz Każdy Przechodzi...". Zaprasza do niej dwóch przyjaciół, art. malarza Zbigniewa Milla i art. rzeźbiarza Christosa Mandziosa. Jest autorem ponad dwudziestu wystaw indywidualnych i uczestnikiem wielu wystaw zbiorowych. W końcu lat 90. w szkołach, ośrodku resocjalizacyjnym robi cykl wystaw połączonych ze spotkaniami z młodzieżą.

Lata 2000 i 2001 to praca z Christosem Mandziosem, artystą rzeźbiarzem z Wrocławia, nad wspólnym projektem pt. „Na Styku...". Jest to cykl wystaw i działań paraplastycznych, które odbywały się w bardzo różnych miejscach Wrocławia: w szkołach, w więzieniu, w Monarze, w Domu Dziecka, na Dworcu i w kościele...

(...) Z gruntu chrześcijańska koncepcja cierpienia, ujawniająca się w pełni w omawianym malarstwie z początkiem lat dziewięćdzie­siątych, jest wynikiem gwałtownego i głębokiego przełomu ducho­wego, jaki dokonał się w artyście. Nawrócony na chrześcijaństwo uwierzył, że istnieje najgłębszy związek pomiędzy wydarzeniem krzyża a okrucieństwem świata. Zarówno koszmar Holocaustu, jak i dozna­wane każdego dnia cierpienie nie mogą być traktowane jako świadectwo nieobecności Boga. Wiara mówi, że jego wcielony Syn posłany został w infernalny stan zatracenia, samotności, poczucia nieobecności Stwórcy, aby dopełnić dzieła ocalenia. Taki jest sens kenozy Jezusa, Jego całkowitego poniżenia. Na tym polega tajemnica Wielkiej Soboty, kiedy Chrystus wstępuje do Szeolu, królestwa śmierci, by doświadczyć grozy ludzkiego piekła i równocześnie ją przezwyciężyć. To właśnie tajemnica Wielkiej Soboty zdaje się być ideą przewodnią bardzo wielu obrazów Mariusza Mikołajka. Arealistyczna forma sprawia, że mamy do czynienia jedynie z sugestią wielkosobotnich treści, wywołaną środkami malarskimi, a tradycyjna ikonografia, odgrywająca w sztuce Mikołajka coraz większą rolę, przywoływana jest na ogół w sposób aluzyjny. Znani bohaterowie pasyjnego dramatu funkcjonują w jego obrazach, balansujących niekiedy na granicy abstrakcji, jako zaledwie człekopodobne, ekspresyjnie zdeformowane kształty, które nasz wzrok wyławia z pewnym trudem z impulsywnie uformowanego otoczenia.

Renata Rogozińska

zmodyfikowano  12 lat temu
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ