koncentrator kultury wyciskamy 100% kultury z kultury - wyciskaj z nami!

INFORMACJA:

dla zakresu jest nie ma danych
dlatego przekierowano do zakresu BYŁO
OK

Na naszych stronach internetowych stosujemy pliki cookies.

Korzystając z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień przeglądarki
wyrażasz zgodę na stosowanie plików cookies zgodnie z  Polityką Prywatności.

» ROZUMIEM I AKCEPTUJĘ
LATO w biblioteceGASTRO Miasto 4KOMEDACO JEST GRANE - WRZESIEŃ 2024 - nr 363
zmodyfikowano  12 lat temu  »  

ZAPACH CZASU

Kraków »
CO było GRANE - ARCHIWALNE TERMINY » » 19 979 wyświetleń od 21 maja 2007

Kraków » Plac Wolnica » NA MAPIE

  • 17 września 2008, środa
    » 19:00

Kraków » Plac Wolnica » NA MAPIE

  • 27 maja 2007, niedziela
    » 21:00

Sny, strachy, zapachy

Teatr KTO "ZAPACH CZASU" – przedstawienie plenerowe (Sny, strachy, zapachy)

scenariusz: Jerzy Zoń reżyseria: Jerzy Zoń scenografia: Krzysztof Tyszkiewicz

Jest to poetycka impresja teatralna odwołująca się do świata dziecka, inspirowana twórczością Marqueza, Hugo Clausa, Emila Zegadłowicza, a także przeżyciami z dzieciństwa autora scenariusza i reżysera. W przedstawieniu występuje wiele barwnych, czasem strasznych, czasem śmiesznych postaci i sytuacji charakterystycznych dla małego polskiego miasteczka lat 20-30. Jest to jednak spektakl uniwersalny, opowiadający o dzieciństwie, dorastaniu, strachu, okrucieństwie, ale i o miłości. W widowisku nie ma tekstu, jest natomiast muzyka Piotra Czajkowskiego, grana również „na żywo” przez aktorów na harmonijkach ustnych. Wykorzystywane są też olbrzymie jeżdżące dekoracje, ogień, pirotechnika i szczudła. Spektakl prezentowany był w wielu miastach Polski, a także we Francji, Niemczech, Holandii, Włoszech, na Ukrainie, w Brazylii, w Tunezji.

Z recenzji: "(...) Zapach czasu to impresja teatralna odwołująca się do dzieciństwa twórcy - ale inspirowana też dziełami Zegadłowicza, Marqueza, Hugo Klausa. Spektakl ma jednak wymowę uniwersalną - bez słów opowiada o dzieciństwie, dorastaniu, strachu, okrucieństwie, wojnie, miłości. To nostalgiczne widowisko z cudowną muzyką Czajkowskiego, dobrze skonstuowane, pełne dynamizmu i ruchu - rozgrywa się na przestrzeni koła o średnicy 40 m. (...)". Teresa Bętkowska Przekrój

"(...) Przedstawienie trwa godzinę i jest jak kartkowanie starych albumów rodzinnych. Trochę sepii, okruch melancholii, gram nostalgii. I jeszcze łezka nieuchronnego w takich okolicznościach sentymentalizmu (...). Oto ogromna klatka, a w klatce mały Zoń. Świat jeszcze pachnie bezpieczeństwem, ale już korci. Stada pierzastych strachów już przerażają, inne ptasie towarzystwo mami pięknem świergotu. Mały Zoń da się skusić. Wyjdzie z klatki, zacznie z wolna smakować życie. (...) Bo wokół wciąż nowe zapachy. Zapach plebanii, sutanny księdza proboszcza, zapach kredy, tablic, katedry i pierwszych szkolnych brewerii. Zapach ułanów, koni i prawdziwej męskości. Potem zapach zasadniczych sercowych uniesień. Wreszcie zapach dnia dzisiejszego (...). Kto wie, może duży Zoń postanowił przyjrzeć się małemu Zoniowi, który nawet nie śnił o teatrze? W końcu dla artysty czas dzieciństwa to czas o znaczeniu fundamentalnym (...)". Paweł Głowacki Dziennik Polski

"(...) I grało w tym spektaklu wszystko, wszystkie elementy Rynku Krakowskiego, wyrwane nagle ze swych pragmatycznych i oczywistych codziennych funkcji: grały Sukiennice i ratusz, drzewa i latarnie, płyta Rynku i wychodzące z niego ulice, niebo ponad nim i księżyc. W pewnej chwili zagrały nawet gołębie (...). Graliśmy, w pewien sposób, i my widzowie KTO; najpierw - przypadkowi przechodnie, potem - odmienieni uczestnicy zagarnięci jakby w zaklęty krąg Teatru, który wyszedł do nas, i po nas - by nas, choćby na moment zabrać w inne - dziwnie znajome, pamiętane z dzieciństwa, z marzenia, ze snu - światy (...)". Bronisław Maj Rzeczpospolita

"(...) Właśnie swojskość małego miasteczka udało się uchwycić reżyserowi widowiska, którego klimat nieodparcie przywodził na myśl atmosferę filmów Felliniego. Nostalgię za uciekającym czasem podkreślała dodatkowo wszechogarniająca Rynek muzyka Czajkowskiego (...)". Magda Huzarska-Szumiec Gazeta Krakowska

bilety:

wstęp wolny

autor:
zmodyfikowano  12 lat temu  »  
przewiń ekran do początku stronyprzewiń ekran do początku strony

Wybierz kasę biletową:

ZAMKNIJ